Paniusiu nie każdy wie że pani piesek jest przemiły i kochany dla wszystkich. Człowiek biegnący zawsze dla psa stanowi zaciekawienie a i często agresję. Jeżeli pani nie potrafiła odpowiednio zabezpieczyć psa by nie "szedł w stronę człowieka" to niestety muszę stwierdzić że to pani postąpiła nieodpowiedzialnie. Miałem już takie spotkania z małymi pieskami które nieraz bardziej jak wielki pies są agresywne i tylko szkoda było że nie miałem wtedy gazu bo nogawki poszarpane. Także myślę że ten artykuł jest pouczający dla takich ludzi jak pani by potrafili zadbać o swojego pupila właściwie. A to że ktoś ma gaz biegając w lesie to już jest normalną, typową sprawą i to w żaden sposób nie jest naganne.
Ja nie mam nic przeciwko psom ani dużym czy małym. Jednak my jeździmy do Bażantarni na rowerach z dziećmi i dla nich nie ma znaczenia jaki to jest pies, jeżeli nie jest na smyczy i bez kagańca to omijają go szerokim łukiem, pełni obaw - czasami boją się zbliżyć do takiego psa. Nie muszą wiedzieć, że jest spokojny. Niech będzie najmilszy na świecie to mają prawo się go obawiać i to nie tylko dzieci - dorośli również.
Za brak kaganica I smyczy proponuje mandat wysokości 500 pln....nie po to są przepisy by każdy mógł osobiście je interpretować. ...I niech to będzie przestrogą dla innych. ..
Niektórych ludzi w kagańcu i na smyczy trzymać. Idiota ... wystraszył się psa wielkości kota albo i nie nawet... przecież to ryjka tak nie otworzy żeby ugryźć. A temu staremu capowi co to zrobił to życzę aby obił mu kto ten jego krzywy siwy łysy łeb.
Większość komentujących to zwykłe trolle internetowe.
do~ do ~ kłamcy z PO-PiS : nie kompromituj sie, mnie kiedys wlasnie uzarł w bazantarni a dokladnie to na marymonckiej na chodniku wlasnie taki maly york. wlascciel mowil ze on nikogo nie gryzie i ze mnie ugryzl bo sie przestraszyl jak bieglem. wiec nie mow ze male pieski nie gryza bo w dupie byles i gowno widziales. Albo zaczna chodzic z psami na smyczy ale niech wogole z nimi nie wychodza i ddadza je w bardziej odpowiedzialne rece. Przez glupote wlascicielki pies dostal gazem. Zreszta artykul bardzo stronniczy bo nie znamy zdania drugiej osoby w tym wypadku tego biegacza
ludzie, myslenie nie boli. na buldoga francuskiego z gazem? brak słów w języku kulturalnego człowieka aby takie zachowanie opisać
Paniusiu nie każdy wie że pani piesek jest przemiły i kochany dla wszystkich. Człowiek biegnący zawsze dla psa stanowi zaciekawienie a i często agresję. Jeżeli pani nie potrafiła odpowiednio zabezpieczyć psa by nie "szedł w stronę człowieka" to niestety muszę stwierdzić że to pani postąpiła nieodpowiedzialnie. Miałem już takie spotkania z małymi pieskami które nieraz bardziej jak wielki pies są agresywne i tylko szkoda było że nie miałem wtedy gazu bo nogawki poszarpane. Także myślę że ten artykuł jest pouczający dla takich ludzi jak pani by potrafili zadbać o swojego pupila właściwie. A to że ktoś ma gaz biegając w lesie to już jest normalną, typową sprawą i to w żaden sposób nie jest naganne.
Ja nie mam nic przeciwko psom ani dużym czy małym. Jednak my jeździmy do Bażantarni na rowerach z dziećmi i dla nich nie ma znaczenia jaki to jest pies, jeżeli nie jest na smyczy i bez kagańca to omijają go szerokim łukiem, pełni obaw - czasami boją się zbliżyć do takiego psa. Nie muszą wiedzieć, że jest spokojny. Niech będzie najmilszy na świecie to mają prawo się go obawiać i to nie tylko dzieci - dorośli również.
Może ten facet pomylił tego pieska z WILKIEM !? Miał prawo się wystraszyć....
zart na prima aprilis
Za brak kaganica I smyczy proponuje mandat wysokości 500 pln....nie po to są przepisy by każdy mógł osobiście je interpretować. ...I niech to będzie przestrogą dla innych. ..
Niektórych ludzi w kagańcu i na smyczy trzymać. Idiota ... wystraszył się psa wielkości kota albo i nie nawet... przecież to ryjka tak nie otworzy żeby ugryźć. A temu staremu capowi co to zrobił to życzę aby obił mu kto ten jego krzywy siwy łysy łeb. Większość komentujących to zwykłe trolle internetowe.
SMYCZ I KAGANIEC PANIUSIU, TO NIE JEST TEREN PRYWATNY!!! TAK STANOWI USTAWA!!!!
do~ do ~ kłamcy z PO-PiS : nie kompromituj sie, mnie kiedys wlasnie uzarł w bazantarni a dokladnie to na marymonckiej na chodniku wlasnie taki maly york. wlascciel mowil ze on nikogo nie gryzie i ze mnie ugryzl bo sie przestraszyl jak bieglem. wiec nie mow ze male pieski nie gryza bo w dupie byles i gowno widziales. Albo zaczna chodzic z psami na smyczy ale niech wogole z nimi nie wychodza i ddadza je w bardziej odpowiedzialne rece. Przez glupote wlascicielki pies dostal gazem. Zreszta artykul bardzo stronniczy bo nie znamy zdania drugiej osoby w tym wypadku tego biegacza
dobrze zrobił zapomniał kopnąć w dupę właścicielkę psa