Kierowcy coraz częściej nie otwierają przednich drzwi w autobusie i jest to problem coraz bardziej nasilający się w naszym mieście, zwłaszcza w porze zimowej. Sfrustrowani pasażerowie mówią : "DOŚĆ" i zgłaszają skargi do ZKM-u.
Coraz częściej otrzymujemy od elblążan zgłoszenia, dotyczące problemów mieszkańców z komunikacją miejską. Tym razem zgłosiła się do nas dwójka pasażerów ze skargą na zachowanie kierowców. W ostatnim czasie, gdy znów zrobiło się wietrznie i mroźno - przednie drzwi autobusów są zamknięte i niedostępne dla użytkowników komunikacji miejskiej. Natomiast kierowcy udają, że nie widzą osób stojących i czekających lub machają ręką, żeby iść dalej.
Często korzystam z komunikacji miejskiej i takie sytuacje zdarzają się bardzo często. Stoję przy zatoczce, podjeżdża autobus, czekam aż otworzą się drzwi. Patrzę na kierowcę, a on pokazuje mi palcem środkowe drzwi, więc idę. Mnie akurat to nie przeszkadza, bo mam zdrowe nogi, ale do pojazdu wchodzą również osoby starsze, mające problemy z chodzeniem, ze stawami. One też muszą maszerować?
- opowiada 22-letni Olek.
Jak się okazuje, ludzie nie puszczają takich incydentów w niepamięć i zgłaszają się z problemem bezpośrednio do zarządcy. - Owszem docierają do nas sygnały dotyczące tego tematu. Wielokrotnie już interweniowaliśmy u przewoźników w tym temacie. Wymagania w tym zakresie są jednoznaczne – jeżeli przy którychkolwiek drzwiach znajdują się pasażerowie którzy chcą wysiąść lub wsiąść, kierowca ma obowiązek te drzwi otworzyć - poinformował nas Michał Górecki, specjalista ds. marketingu i komunikacji społecznej ZKM.
A dlaczego kierowcy nie otwierają pasażerom drzwi? ZKM tłumaczy, że jest im po prostu... zimno.
Niekorzystne warunki atmosferyczne i niskie temperatury dokuczają nam wszystkim. Kierowca autobusu miejskiego podczas swojego dnia pracy otwiera drzwi kilkaset razy i w przypadku drzwi usytuowanych bezpośrednio przy stanowisku pracy, może być to dokuczliwe. To pasażer decyduje którymi drzwiami chce wsiąść lub wysiąść i właśnie od decyzji pasażera zależy, czy skorzysta z innych niż przednie drzwi i wyświadczy tym samym kierowcy drobną grzeczność. Oczywiście jeśli jest taka możliwość
- stwierdził Michał Górecki.
A co mają powiedzieć ludzie, którzy zziębnięci czy chorzy czekają nawet kilkadziesiąt minut w oczekiwaniu na autobus?
Miałam taką sytuację, że chciałam kupić u kierowcy bilet. Skierowałam się do przednich drzwi. Stałam i czekałam, zapukałam w szybę - a kierowca wskazał mi ręką kierunek do środkowych drzwi. Byłam po prostu wściekła, zgłosiłam sprawę do ZKM-u. Rozumiem, że kierowca marznie, ale niech pomyśli o innych, którzy często stoją nawet 20 minut w oczekiwaniu na autobus
- opowiada 28-letnia Anna.
Jeżeli takie sytuacje ponownie będą miały miejsce w naszym mieście - można je zgłosić telefonicznie lub osobiście. ZKM informuje, że wszelkie uzasadnione skargi pasażerów w tym zakresie skutkują nałożeniem na przewoźnika kar umownych.
Jak by jeszcze nie dyskutowali z pasażerem, to nie swoje muszą powiedzieć i naszczekać klientowi. Płacimy przecież za bilety więc nie robią łaski tylko mają otwierać te drzwi. Jak zimno to niech zgłoszą kierownikowi, żeby zrobili im osłonę z pleksi, tak jak to było w dawnych autobusach
Kierowca autobusu też człowiek. Widzę, że osoby wypowiadające się w artykule nie osiągnęły jeszcze wieku 30 lat - polecam więcej zrozumienia dla innych i ruchu dla siebie.
zimno jest zimą a zimy nie ma .Jak im zimno to zmienić pracę. Zasrane paniska.
Polecam większe zrozumienie dla kierowców. Kierowca to też człowiek i co byście chcieli, żeby się rozchorował z powodu tego, że ludziom się nie chce wchodzić środkowymi czy też tylnymi drzwiami tylko przednimi. A przednie tak z kilkaset razy pootwierać być w przeciągu itd.
Nie wsiadam przednimi drzwiami bo nie muszę się dowartościowywać robiąc celowo na złość innemu człowiekowi; nie oczekuję też że ktoś mi będzie za to specjalnie dziękował - tak po ludzku rozumiem że może być zimno, przeciąg itd. Czasem po prostu warto być człowiekiem - zwłaszcza jeżeli nie wymaga to dużego wysiłku i poświęcenia - jak właśnie w tym temacie... Pozdrawiam i kierowców i innych, sfrustrowanych całym światem! :)
Uważam, że jest to bardzo złe zachowanie kierowców, bo sami sobie ustalają prawo. Jeśli jest zimno to powinni być ciepło ubrani choćby w jakieś bezrękawniki, czy ciepłe swetry. Bo równie dobrze sprzedawcy sklepów mogli by pozamykać drzwi i nie wpuszczać do pomieszczenia, bo jest zimno. Też czasami zauważyłam, że kierowcy autobusów postepuja jak burasy, oczywiście nie wszyscy, ale jednak. Są pewne zawody, że trzeba być przygotowanym na rozmaite warunki atmosferyczne, autobus to nie biuro.
stoisz 20 minut, to 15 sekund do następnych drzwi nie zaszkodzi
No właśnie, zimą rozumiem, ale kilka razy widziałam, już teraz jak pogoda jest bardziej przyzwoita, że ludzie celowo chcą wsiąść przednimi drzwiami, ponieważ chcą kupić bilet! No i kierowca oczywiście przednich drzwi nie otworzył. A co by było jakby akurat wsiedli kanarzy? Na pewno nie byłoby tłumaczenia, że kierowca nie otworzył drzwi i nie zdążyłem-am kupić biletu. Proszę brać takie sytuacje pod uwagę.
Ludzie to mają taki dziwny obyczaj robienia sobie na złość.... Proszę zauważyć, że kierowcy siedzą bez kurtek, gdy otwierają drzwi to najzwyczajniej w świecie przeziębiają się... Nic się Wam nie stanie jeśli wsiądziecie tylnymi czy środkowymi drzwiami...Trochę empatii i zrozumienia! :)
Ludzie maja problemy a przeciez przednie drzwi "nur fur Deutsche". Ciekawe z jakiej partii ci pasazerowie z problemami i brakiem zrozumienia..? Podejrzewam, ze nie jest to NSDAP ?! Wara wiec od przednich drzwi, przynajmniej w zimie.