- Dlaczego rowerzyści jeżdżący po Elblągu zachowują się jak święte krowy? - pyta w mailu do naszej redakcji pani Marta. - Ostatnio jadąc ul. Robotniczą byłam świadkiem sytuacji, w której rowerzystka w średnim wieku spowodowała spore zagrożenie w ruchu. Kobieta w ogóle się nie rozglądając i nie zwalniając wjechała na przejście dla pieszych wymuszając na kierowcach gwałtowne zatrzymanie się. Takie sytuacje zdarzają się non stop. Nie wspominam już o tym, że rowerzyści za nic mają przepis mówiący o obowiązku przeprowadzania rowerów przez przejścia, gdy nie ma wyznaczonej ścieżki - napisała do nas Czytelniczka.
Reagując na sygnał naszej Czytelniczki postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się temu problemowi. W tym celu sprawdziliśmy, jak zachowują się elbląscy rowerzyści na przejściach dla pieszych nie wyposażonych w rowerowe ścieżki. Zgodnie z przepisami ruchu drogowego przejścia przez które nie przebiega ścieżka, rowerzyści powinni pokonywać pieszo, prowadząc jednoślad. Mało kto jednak przestrzega tego przepisu, który mówiąc wprost jest martwy. Być może wynika to z nieznajomości przepisów ruchu drogowego przez rowerzystów.
Jak wygląda to w praktyce? Wystarczy chwilę zatrzymać się przy pierwszym większym skrzyżowaniu, które nie posiada ścieżki rowerowej. My sprawdziliśmy kilka takich skrzyżowań w centrum miasta i w każdym przypadku rowerzyści nie schodząc z roweru przejeżdżali przez zebrę. Robiły tak zarówno osoby starsze jak i młodsze. Z jedną z nich udało nam się porozmawiać.
Ten przepis jest bez sensu. Po co mam schodzić z roweru skoro jestem na przejściu dla pieszych z sygnalizacją. Co innego gdy przejście jest bez sygnalizacji świetlnej. Wówczas zawsze rozglądam się kilka razy w obie strony i przeprowadzam rower
- powiedział nam pan Robert, którego spotkaliśmy na przejściu dla pieszych przez ul. Armii Krajowej.
Niestety w wielu przypadkach nieprzestrzeganie przepisów przez rowerzystów i kierowców skutkuje groźnymi zdarzeniami na drogach, które czasami kończą się potrąceniami. Zapytani przez nas kierowcy i piesi często zwracali uwagę, że duża część rowerzystów za nic ma przepisy.
Apeluję do rowerzystów by zachowali minimum kultury i rozwagi. Często zapominają oni o pieszych i nie szanują ich. Popieram ekologiczny środek lokomocji jakim jest rower, ale należy szanować się wzajemnie. Jak ma zachować się pasażer wysiadający z autobusu na ścieżkę rowerową, którą pędzi dwóch rowerzystów. Samochody mają obowiązek zatrzymać się przy przejściu przy przystanku, ale widać rowerzystów obowiązują inne zasady
- mówi Pan Krzysztof, którego spotkaliśmy koło przejścia dla pieszych na wysokości placu Słowiańskiego.
Niestety wielu rowerzystów nie myśli. Kierowca nie zobaczy, kiedy nagle nadjeżdżają z tyłu i przejeżdżają przez przejście dla pieszych. Ile razy byłem świadkiem takich scen, że kierowca musiał ostro hamować, by nie doszło do potrącenia rowerzysty, gdy ten przejeżdżał po pasach zamiast się rozejrzeć
- przyznaje stojący na postoju kierowca taksówki.
Prawda leży po środku. Piesi często chodzą po ścieżkach rowerowych, rowerzyści jeżdżą po chodnikach, jakby to był tor wyścigowy, a kierowcy wymuszają pierwszeństwo na rowerzystach jadących po ścieżce. Sama jestem rowerzystą i kierowcą. Staram się jednak nie jeździć po chodnikach, jeżeli już muszę to jadę chodnikiem ostrożnie, przepuszczam pieszych i wymijam ich kiedy mogę. Niestety większość pieszych jak i rowerzystów nie zna podstawowych przepisów ruchu drogowego, o kierowcach parkujących na ścieżkach rowerowych i chodnikach nie wspominam, bo szkoda słów
- powiedziała nam Pani Aleksandra, którą zagadnęliśmy na parkingu przy placu Słowiańskim.
Przypominamy:
Przepisy o ruchu drodowym zabraniają co do zasady jazdy rowerem po chodniku. Kary nałożonej przez policję lub straż miejską można unikną w poniższych przypadkach:
- skorzystać z chodnika możemy jeśli jadąc rowerem towarzyszy nam dziecko młodsze niż 10 lat,
- jazda rowerem po chodniku dozwolona jest również w momencie gdy znajdujemy się na drodze, na której dopuszczalna prędkość przekracza 50km/h, nie ma wydzielonej ścieżki dla rowerów a chodnik ma szerokość co najmniej 2 metry,
- gdy panują złe warunki atmosferyczne
Rowerzysta korzystający z chodnika zawsze musi jechać powoli, ustępować miejsca pieszym i zachowywać szczególną ostrożność.
Za przejazd rowerem po przejściu dla pieszych można otrzymać mandat w wysokości do 200 zł a za jazdę nieuzasadnioną po chodniku 50 zł.
Poniżej publikujemy galerię zdjęć, w której znaleźć można przykłady nieprzestrzegania przepisów o ruchu drogowym przez rowerzystów.
bede jezdził po pasach i kropka. Debilny przepis zmuszajacy mnie z siadania z roweru w jednym miejscu, a w drugim nie. Roznica taka ze ktos cos farba pomalował. Dla kierowcy nie ma to znaczenia. Jak ktoś rozumny to sie zatrzyma, a jak debil to i na ścieżce rowerem mnie stuknie. chce jezdzić rowerem a nie jezdzic i chodzić.
a co jezdzenia po chodnikach. Ścieżki rowerowe w Elblągu to już temat legend opowiadanych w całej polsce. Albo brak, albo niebezpieczne. Jezdnia równie niebezpieczna, zapadnięte studzienki, wąskie drogi, krzaki przy skraju. Najwazniejsze jest bezpieczenstwo i tutaj jade chodnikiem
znalezc tych ludzi ze zdjec i wlepic surowe mandaty dla przykladu
Sytuacja z wczoraj jechałem przez 12 lutego za autobusem który wlokl się bo przed nim czlapal w czerwonym stroju pedalarz zrobił siesznur pojazdów bo pomimo pięknego stroju kolarz nogi miał chyba z waty i nie dawał rady podjechać na pod górkę na 12 lutego . Kiedy go otrabilismy pokazując mu z jego prawej strony ścieżkę rowerową był bardzo oburzony . Jestem za zatrzymywanie takich rowerzystów i wyzwaniu policji . Może mandaty ich czegoś naucza
A już najlepiej to wygląda na ulicy Tysiąclecia. Jest ścieżka rowerowa a rowerzyści ustawicznie jeżdżą po chodniku. Ścieżka od chodnika oddzielona jest pasmem trawy , krzewów i drzew. Pieszy pod koła mu nie wlezie, no chyba, że na przejściu. Ale nie, lepiej jeździć po chodniku.
W Elblągu policja nie reaguje na to co wyprawiaja rowerzyści. Policja pozwala by piesi uciekali z chodnika.
elblaskie sciezki rowerowe sa budowane przez ratuszowych imbecylow ktorzy rowerami nie jezdza. ja osobiscie jezdze po jezdni bo jest tam bezpieczniej, sciezki rowerowe sa niebezpieczne chodza po nich piesi z psami dziecmi samochody ktore przecinaja droge rowerowa stwarzaja ogromne niebezpieczenstwo dla rowerzysty bo kierowcy nie znaja przepisow i nie patrza czy jedzie rower czy nie. dlatego jezdzijmy po jezdni i pokazmy swiniom z ratusza swoj sprzeciw dla tych ich bubli. niech sie naucza budowac porzadne drogi rowerowe
Zacznijmy od budowy ścieżek rowerowych z prawdziwego zdarzenia, z masy bitumicznej, a nie z pasków białej farby na chodniku (patrz Grunwaldzka). Zacznijmy od uświadomienia pieszych, że taka czerwona kostka brukowa obok szarej to nie kolorowy chodnik, tylko taka właśnie specyficzna dla Elbląga ścieżka rowerowa i TAM SIĘ NIE CHODZI!!! Zacznijmy od tego, że ścieżki rowerowe nie są dla wózków inwalidzkich, matek pchających wózki dziecięce (nagminne!!!) i dla dzieciaków 4, 5-letnich uczących się jeździć na rowerze (tak, tak, rodzice montują kija z tyłu i pchają dzieciaki po najczęściej uczęszczanych ścieżkach, patrz płk. Dąbka). Ponadto ścieżki rowerowe nie zastępują parkingu dla samochodów (patrz ul. Teatralna przed ciągiem sklepów i ul. Ogólna).
Niech pan/pani fotoreporter wysili się jeszcze trochę i postoi na ścieżkach rowerowych. Niech udokumentuje zachowanie kierowców i pieszych. Bo o ich chamskim zachowaniu i łamaniu przepisów można wiele opowiadać. A ponadto należy wziąć pod uwagę, że jest lato i na miasto wybrali się "rowerzyści", co to na rower wsiadają kilka razy do roku, jak jest co najmniej 25 stopni i nie pada. Są oni utrapieniem nie tylko dla pieszych i kierowców, ale przede wszystkim dla innych rowerzystów. Nie zamierzam bronić takich ciołków, co ani jeździć nie potrafią na rowerze ani się zachować względem innych użytkowników chodnika czy jezdni, ale nie róbcie nagonki na normalnych ludzi poruszających się na rowerach.
Rowerzyści chamy dzwonią na chodniku na pieszych i obrażają. Krótko wy......cie na jezdnię. A policja do roboty a nie czekanie aż piesi zaczną ręcznie uczyć tych na rowerach.