Kwestia rozwoju Portu Morskiego w Elblągu pozostaje od lat jedną z najbardziej kluczowych dla rozwoju naszego miasta oraz wzbudzającą największe zainteresowanie mieszkańców Elbląga. Czy władze miasta mają alternatywę do zdobycia środków finansowych na rozwój elbląskiego portu na wypadek, gdyby środki europejskie pozostały zablokowane? - dopytuje radny Sebastian Czyżyk-Skoczyk.
- Dzięki działaniom rządu Prawa i Sprawiedliwości udało się – w kluczowym geopolitycznie momencie – zrealizować budowę drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską i uniezależnić wpływanie na nasze morskie wody wewnętrzne od zgody Federacji Rosyjskiej. Niestety, droga ta nie została po dziś dzień ukończona, a jej ostateczny kształt pozostaje wciąż niepewny – stwierdził Sebastian Czyżyk-Skoczyk.
Radny zaznaczył, że w ostatnich tygodniach było wiele zawirowań w tej kwestii. - Dotyczyły one m.in. kwestii unieważnienia przetargu na opracowanie dokumentacji projektowej dotyczącej pogłębienia ostatniego odcinka toru wodnego na rzece Elbląg, a następnie unieważnienie tego unieważnienia, ciągłej niepewności w sprawie pozyskania środków z funduszy unijnych na rozbudowę infrastruktury portowej czy brak wglądu (lub sporządzenia) analiz i strategii rozwoju i funkcjonowania portu udostępnionej mieszkańcom, nasuwają się liczne obawy o dalsze losy elbląskiego portu - wymieniał.
Czy władze miasta mają alternatywę do zdobycia środków finansowych na rozwój elbląskiego portu na wypadek, gdyby środki europejskie pozostały zablokowane? Jeśli tak to jakie. Czy Prezydent pozostaje w tej kwestii w kontakcie z władzami centralnymi i władzami samorządu województwa? Czy miasto Elbląg dysponuje oficjalnymi informacjami w postaci dokumentów, w jakim kształcie (parametry dostępności typu: długość, szerokość, zanurzenie) ukończona zostanie budowa drogi wodnej do portu w Elblągu i kiedy nastąpi zakończenie prac?
- dopytywał Sebastian Czyżyk-Skoczyk.
Prezydent Elbląga Michał Missan zapewniał, że pozostaję w tej kwestii w kontakcie z władzami centralnymi i władzami samorządu województwa. - Zarówno władze samorządowe województwa jak i miasta podejmują starania w Komisji Europejskiej w celu pozyskania funduszy europejskich dla Warmii i Mazur na rozwój elbląskiego portu. Powrót do rozmów z Komisją na temat możliwości finansowania inwestycji w porcie elbląskim jest możliwy dzięki trwającemu obecnie tzw. przeglądowi śródokresowemu. Instytucje zarządzające przekazały propozycje zmian w programach – stwierdził Michał Missan. - Komisja w ciągu najbliższych kilku miesięcy podejmie decyzje w sprawie ich zatwierdzenia. W przypadku niepozyskania tych funduszy istnieją alternatywne rozwiązania. Wskazywanie ich jednak na obecnym etapie, w czasie wypracowywania decyzji przez Komisję Europejską, jest przedwczesne.
Zgodnie z oficjalnie podanymi przez inwestora, tj. Urząd Morski w Gdyni informacjami w dniu 21 marca br. Urząd zawarł umowę na opracowanie dokumentacji projektowej „Budowa toru wodnego na rzece Elbląg na odcinku od punktu P1 do punktu Port” wraz z pełnieniem nadzoru autorskiego. Opracowanie dokumentacji projektowej wraz z uzyskaniem decyzji zatwierdzającej projekt robót geologicznych powinno nastąpić w ciągu 9 miesięcy, a uzyskanie niezbędnych decyzji administracyjnych w ciągu 11 miesięcy od podpisania umowy. Przedmiotem zamówienia jest opracowanie dokumentacji projektowej dla prac polegających na budowie około 3 km toru wodnego na rzece Elbląg o szerokości 36,0 m i gł. 5,0 m na odcinkach od punktu P1 (na wysokości oczyszczalni ścieków) do punktu P2 (przy rozwidleniu rzeki i Kanału Jagiellońskiego) oraz od punktu P2 do punktu Port (zlokalizowanego na wysokości mostu Unii Europejskiej) wraz z odcinkowym umocnieniem brzegu oraz budowie obrotnicy o średnicy 160 m na rozwidleniu rzeki Elbląg i Kanału Jagiellońskiego. Podczas posiedzenia Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 21 lutego 2025 r. Dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni pani Anna Stelmaszczyk-Świerczyńska poinformowała członków Komisji, że realizacja toru wodnego do Portu w Elblągu zakończona zostanie do połowy 2027 r.
- podkreślił Michał Missan.
Radny chciał wiedzieć, kto po potencjalnej realizacji inwestycji będzie odpowiedzialny za utrzymanie infrastruktury portowej, którą stanie się m.in. obrotnica. - Dotychczasowe zapewnienia Urzędu Morskiego w Gdyni dotyczą wyłącznie sfinansowania jej budowy – zaznaczył. - W odpowiedzi na jedną z interpelacji z końca 2024 roku Pan Prezydent informował, iż „w najbliższym czasie skierowane zostanie zapytanie do PKP dotyczące rozwoju infrastruktury kolejowej w związku z planami rozbudowy portu”. Czy takie zapytanie zostało wysłane? Jeśli tak proszę o informację o treści tego dokumentu. Jeśli nie proszę o informację dlaczego i kiedy to nastąpi.
- W nawiązaniu do art. 2c ustawy o portach i przystaniach morskich z dnia 20 grudnia 1996 r., a także zarządzenia Dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni nr 10 z dnia 5 czerwca 2024 r. za utrzymanie infrastruktury dostępowej do portu odpowiada Urząd Morski w Gdyni. Zarówno tor wodny jak i obrotnica stanowią infrastrukturę dostępową. W zakresie zapytania do PKP, informuję, że takie zapytanie zostało skierowane przez Dyrektora Zarządu Portu Morskiego Elbląg w dniu 14 stycznia 2025 r. W załączeniu przesyłam skan tego dokumentu – dodał Michał Missan.
Jerzy Wcisła z Witoldem Wroblewskim niech go utrzymują. W końcu to im tak zależało aby dorzucić coś kosztownego na plecy mieszkańców...
Zupełnie jak pies ogrodnika, sam nie zje, a drugiemu nie da... Przedtem robili pod górkę, a teraz nie mają pomysłu... No cóż, trzeba tylko się uśmiechnąć...
Jeden pitoli, drugi urzędowo bełkocze. Czy tak trudno zrozumieć, że Elbląg pozostanie "portem" przywozu torfu i materiałów budowlanych. Port w Gdyni dostaje Czerwoną Drogę, port w Ustce strategiczne znaczenie. Nikt, nawet Putin, nie mówi o porcie w Elblągu. Michaś mówi, że "planowane jest zlecenie opracowania...". Jak Michaś i kumple przytyją na miejskiej kasie, to i obrotnica nie pomoże. Port w Elblągu nie ma żadnego znaczenia - militarnego, gospodarczego, ani turystycznego.Warto kasę przeznaczyć na budowę nabrzeża od Wyszyńskiego do Zalewu zamiast bicia piany bez jaj.
Bezproblemowy, dokładnie tak jak piszesz, żenada. Pisiory przekop dali na talerzu, pelowcy, dyskutują wkolko, nic nie robiąc do przodu, oni tak maja, lubią opowiadać
Port nie zarabiał i nie zarobi na 5 osób obsługi i traktor jako dźwig. Miasto opłacało, opłaca i będzie opłacać pensje tych 5 i utrzymanie "portu" skoro chce spełniać fanaberie lub utrzymywać "port" jako temat wyborczy.Może się Wróblewski, Wcisła, Missan dorzucą, bo mają honor i nie chcieli pomocy państwa. Dorzucą się u Borysa.
Przeceż ci z PO (i ich lemingi) chcieli tzw. "miejskiego portu". Po to własnie zmanipulowali tłum, żeby poszedł i bezmyslnie zagłosował "TAK za miejskim protem", więc skad teraz płacz? Nie chcieli, żeby port byl portem strategicznym i mial finansowanie z rządu, co by mu dawało ciągły zastrzyk gotowki. Niech teraz pokażą jak będą finansować jedną z najwiekszych perspektyw, którą dano miastu chyba po raz peirwszy od lat. Ale, nie, przeciez cały przekop i idea protu do od PiS-u, więc "be, lepiej, żeby masto dalej sie staczalo, bo to od PiS-u". Tak, ci ludzie są już tak otumanieni... To własnie przez tych ludzi mam ysytuację jaką mamy. Tak samo na południu Polski manipulowano ludzi przeciw budowie zbironików retencyjnych "bo to PiS chce, wrrr, grr, zniszczą środowisko!". No to ich zalało.
Ale za to pisowcy nie przejęli "portu". Za obecnej władzy nie będzie portu i toru wodnego. Mydlenie oczu .
Sztuczny i przedwyborczy temat, bo prawdziwych brakuje , a portu nie ma i nie będzie, szkoda strzępić pióro! Kandydat tylko 33 % poparcia, to mega słabizna wyborcza , pisu 22% tez tragedia , 15 Mentzen to zły znak , a 18 niezdecydowanych więc każdy scenariusz może się zdarzyć!!!
szybko wróciłeś ze stolicy nudzikoniu
No jak to kto ? Zgodnie z wolą zaciekle walczących o port miejski , miasto .