W naszym mieście znajduje się ok. 40 kamer miejskiego monitoringu, które rejestrują zaistniałe sytuacje w różnych częściach Elbląga. Redakcja info.elblag.pl, Straż Miejska oraz elbląska Policja połączyły siły, by wspólnie stworzyć cykl artykułów ku przestrodze. Będziemy w nich opisywać zaobserwowane "Okiem Monitoringu" zdarzenia w nadziei, że skłonią one naszych czytelników do refleksji i przyczynią do uniknięcia podobnych sytuacji. Dziś grono to powiększyło się o Tramwaje Elbląskie, którym również zależy na podniesieniu poziomu bezpieczeństwa w naszym mieście.
Dziś posiłkujemy się materiałem z wideorejestratora umieszczonego na przodzie wagonu 121 N (tzw. "ogórek"). Do zdarzenia doszło w lipcu 2016 r., ok. godz. 14.00, w obrębie skrzyżowania ul. Browarna - Robotnicza - Teatralna.
- Jest tam jedno z dwóch nowo wybudowanych skrzyżowań o ruchu okrężnym, w ciągu drogi 503. Ruch na tym skrzyżowaniu jest regulowany poprzez sygnalizację najazdową, zapalaną przez tramwaj - wyjaśniają Tramwaje Elbląskie. - W momencie, kiedy tramwaj zbliża się do tego skrzyżowania otwierany jest dla niego kierunek jazdy - informacja jest na sygnalizatorach. Oznacza to, że pozostali uczestnicy ruchu drogowego mają czerwone światło, łącznie z pieszymi i rowerzystami.
Mimo jasnych zasad nie każdy uczestnik ruchu ich przestrzega.
Na filmie widzimy dokładnie, że na niektórych mieszkańców naszego miasta kolor czerwony nie działa. Rowerzysta stworzył bardzo niebezpieczną sytuacje
- zauważają Tramwaje Elbląskie.
Na nagraniu widać, jak tramwaj dojeżdża do sygnalizatora, który wyraźnie pokazuję pionową kreskę oznaczającą otwarty ruch dla tramwaju. - Na szczęście nie doszło do wypadku. Motorniczy musiał jednak zahamować dosyć dynamicznie. Trzeba mieć świadomość, że w tramwaju byli pasażerowie. 30- tonowy tramwaj przy takim gwałtownym hamowaniu powoduje duże przeciążenia. Rowerzyście nic się nie stało, ale pasażerowie tramwaju na pewno nie byli zadowoleni z takiej techniki jazdy - dodają Tramwaje Elbląskie.
Niestety nagłe wtargnięcia rowerzystów i pieszych przed jadący tramwaj to nie sporadyczny przypadek.
Obserwujemy, że sporo jest takich wymuszeń i igrania z własnym życiem. Bo jakby się to skończyło, gdyby tramwaj jednak nie zdarzył zahamować?
- pytają Tramwaje Elbląskie.
Warto pamiętać, że nasze zachowanie na drodze ma znaczenie i oddziałuje na wszystkich uczestników ruchu. - Zależy nam na tym, aby inni uczestnicy mieli świadomość, że takie nagle hamowanie powoduje, że wszyscy pasażerowie, którzy stoją i nie dość dobrze się trzymają, mogą ulec wypadkowi - zaznaczają Tramwaje Elbląskie. - Zdarzały się takie przypadki.
Apelujemy o ostrożność!
Co za puknięty dekiel na tym rowerze
Jakby tramwaj miał poziomą kreskę - a tak stoi w artykle to powinien oczywiście stać. Tramwaj na filmie ma PIONOWĄ kreskę, oznaczający jazdę :-)). To tak k"woli kształtowania prawidłowego czytania sygnałów drogowych przez TE lub przez Kamilę :-)))