~Polak w Polsce... - Bo nie ważne jest kto głosuje, ważne jest kto liczy głosy. Ela jest mózgiem Warmii i oblubienicą w PO. Dziewczyna nie umie odmawiać i daje partii całą siebie. Zdrowotnie też jest zabezpieczona spędzając tyle lat w szpitalu. O pacjentów dba tak jak o elektorat który ją wybrał. A parking przynosi kawior rodzinie. Swoją drogą po 1989 roku trudno jest umrzeć w szpitalu, bo nawet jak się to stanie to denata znajdują poza szpitalem - "uciekł". Jednego nawet "wysadzili z karetki tuż przed szpitalem i leżał biedaczysko na chodniku. Ela jest super - gdybym był młodszy... :)
Z rozległym zawałem tylnej ściany serca , najważniejsza pani na SOR siedząc przy komputerze w pierwszym pokoju po wejściu od strony rejestracji przy okienku wygłasza swoje dialogi. A nie mógł pan wcześniej iść do lekarza rodzinnego . Nie mogłem. A dlaczego to nie pofatygował się pan do rodzinnego , a do rodzinnego to co nie było czasu itd.itd. Już z wynikiem EKG świadczącym o zawale nadal wysłuchiwałem dialogu ,, najważniejszej ,, osoby na SOR czyli tej która doprowadza już w pierwszym kontakcie pacjenta do białości.
Dyrektor Gellert proponuję emeryturę z funkcji Dyrektora Szpitala i rezygnację z posłowania w Sejmie . Łączenie obu funkcji żle wychodzi ,a tracą pacjenci i wyborcy .
A może zawiadomić "Uwagę!" czy inny tego typu program, urządzić prowokację i za zgodą oczywiście naprawdę potrzebującemu pacjentowi dać kamerkę i uwiecznić ten standard obsługi???
~Polak w Polsce... - Bo nie ważne jest kto głosuje, ważne jest kto liczy głosy. Ela jest mózgiem Warmii i oblubienicą w PO. Dziewczyna nie umie odmawiać i daje partii całą siebie. Zdrowotnie też jest zabezpieczona spędzając tyle lat w szpitalu. O pacjentów dba tak jak o elektorat który ją wybrał. A parking przynosi kawior rodzinie. Swoją drogą po 1989 roku trudno jest umrzeć w szpitalu, bo nawet jak się to stanie to denata znajdują poza szpitalem - "uciekł". Jednego nawet "wysadzili z karetki tuż przed szpitalem i leżał biedaczysko na chodniku. Ela jest super - gdybym był młodszy... :)
jaki gospodarz takie gospodarstwo.
Z rozległym zawałem tylnej ściany serca , najważniejsza pani na SOR siedząc przy komputerze w pierwszym pokoju po wejściu od strony rejestracji przy okienku wygłasza swoje dialogi. A nie mógł pan wcześniej iść do lekarza rodzinnego . Nie mogłem. A dlaczego to nie pofatygował się pan do rodzinnego , a do rodzinnego to co nie było czasu itd.itd. Już z wynikiem EKG świadczącym o zawale nadal wysłuchiwałem dialogu ,, najważniejszej ,, osoby na SOR czyli tej która doprowadza już w pierwszym kontakcie pacjenta do białości.
Dyrektor Gellert proponuję emeryturę z funkcji Dyrektora Szpitala i rezygnację z posłowania w Sejmie . Łączenie obu funkcji żle wychodzi ,a tracą pacjenci i wyborcy .
A może zawiadomić "Uwagę!" czy inny tego typu program, urządzić prowokację i za zgodą oczywiście naprawdę potrzebującemu pacjentowi dać kamerkę i uwiecznić ten standard obsługi???