Jeśli pijesz dużo alkoholu i robisz to dość często, znacznie bardziej narażasz się na problemy z pamięcią i demencję. Jeśli chodzi o rozwój demencji, wpływa na to wiele czynników, a genetyczne stanowią zaledwie część z nich.
Wielu przypadków choroby dałoby się uniknąć dzięki zdrowemu stylowi życia. Nieodpowiednia dieta i różne niezdrowe zachowania, takie jak picie nadmiernych ilości alkoholu czy palenie papierosów, sprzyjają szybszemu pojawieniu się problemów poznawczych i ich przeradzaniu się w otępienie.
Alkohol szczególnie zagraża naszym zdolnościom poznawczym. Osoby, które często zaglądają do kieliszka, znacznie wcześniej mają kłopoty z pamięcią i inne zaburzenia kognitywne. Istnieją badania, które dowodzą, że niewielkie dawki alkoholu mogą mieć pozytywny skutek zarówno dla zdrowia fizycznego, jak i poznawczego. Jednakże, nadmierne ilości napojów wyskokowych zawsze negatywnie oddziałują na nasz organizm.
Poza bezpośrednim działaniem neurotoksycznym, zaburzenia związane z piciem miały związek z takimi czynnikami ryzyka, jak nadciśnienie, cukrzyca i utrata słuchu. Ogólny udział zaburzeń związanych z piciem alkoholu w otępieniu jest więc jeszcze wyższy, wyjaśniają uczeni z French Transnational Health Economics Network.
Upijanie się oznacza nie tylko znaczne zwiększenie ryzyka demencji i przyspieszenie rozwoju choroby - prowadzi to także do wielu innych chorób: zwiększa stężenie triglicerydów oraz poziom ciśnienia tętniczego, zaburza rytm serca, sprzyja problemom z metabolizmem, jak również kłopotom z nerkami i wątrobą i sercem. Upijanie się istotnie zwiększa prawdopodobieństwo uszkodzeń mózgu.
ek.
Źródło: serwis senior.pl
Państwo pozwala na picie alkoholu. Im więcej tym lepiej dla państwa. Głupia propaganda. Czemu to gówno jest legalne jak codziennie ktoś od niego ginie czy upada na zdrowiu?? Zrobili by legalizacje maryski to by wpadały wpływy do budżetu. Zbudowali by nową szkołę albo dwie a tak to wolą dawać patoli na picie szczynów. Sami są sobie winni i nie pomagajcie im. Niech sobie zdychają.
Wasze zdrowie.