Co pobudza, a co hamuje laktację? Które leki są dozwolone, a które zupełnie zakazane? Laktacja to proces zależny od wielu czynników (zarówno ze strony matki, jak i dziecka): anatomicznych, metabolicznych, hormonalnych, behawioralnych.
POBUDZENIE LAKTACJI
Kobiety na różnych etapach laktacji sięgają po preparaty, które mają za zadanie wspomóc laktację i spowodować prawdziwą rzekę mleka. Różnego rodzaju substancje uważane za laktogenne, tzw. galaktogogi są szeroko stosowane we wszystkich kulturach. Galaktogogami mogą być:
- leki (antagoniści dopaminy, hormony)
- żywność (owies, ryż brązowy, jęczmień, czosnek i setki innych)
- zioła
Do tej pory zidentyfikowano około 400 gatunków roślin uważanych za laktogenne. Nie znamy natomiast wciąż mechanizmu działania ziół na laktację. Wiemy, że działa wiele czynników, a najbardziej - EFEKT PLACEBO, który wynika z przekonania, że istnieje terapeutyczne działania ziół. Efekt ten jest zazwyczaj wzmocniony przez lokalną tradycję.
Czynniki, które mogą skutkować wzrostem poziomu laktacji u matki to między innymi:
- poprawa apetytu;
- ułatwienie trawienia;
- skuteczne nawodnienie;
- obniżenie napięcia nerwowego.
PRZEPIS NA „DOMOWĄ” MIESZANKĘ MLEKOPĘDNĄ:
20 g owoców kopru włoskiego;
20 g anyżu;
20 g kopru ogrodowego;
20 g kminku;
20 g ziela pokrzywy.
Wszystko zalać wrzątkiem, po 10 min odcedzić; pić napar 3 razy dziennie po jednej szklance.
HAMOWANIE LAKTACJI
Zioła bywają także pomocne w przypadku chęci wyhamowania laktacji u matki pragnącej zakończyć karmienie piersią, a także w przypadku nadmiernej produkcji mleka (w nawale, obrzęku piersi, nadprodukcji mleka spowodowanej nadużywaniem laktatora itd.).
PRZEPIS NA „DOMOWĄ” MIESZANKĘ HAMUJĄCĄ LAKTACJĘ:
25 g szałwii lekarskiej;
25 g liścia orzecha włoskiego;
25 g mięty.
Wszystko wymieszać, zalać wrzątkiem, po 10 min odcedzić; pić napar 3 razy dziennie po jednej szklance.
Zdarzają się sytuacje, gdy mama mimo karmienia musi przyjmować leki. Występuje wtedy konflikt wewnętrzny: niepokój o dziecko, a także swoje zdrowie. Najbezpieczniejszą formą jest stosowanie leków miejscowo, gdyż one słabo przenikają do pokarmu (bądź wcale). Leki podane doustnie mają do pokonania wiele barier, więc wolniej docierają do mleka. Najszybciej i w największym stężeniu do mleka docierają leki podawane dożylnie.
Żeby jak najmniej zaszkodzić dziecku, wskazana jest dawka leku najmniejsza, ale skuteczna. Należy pamiętać, że im większa dawka, tym więcej leku przenika do pokarmu, oraz o tym, że na dawkę przyjmowaną przez dziecko wpływa ilość spożywanego mleka.
Sytuacje, w którym mamusiom karmiącym zdarza się brać leki:
BÓL I GORĄCZKA: bezpieczne są Paracetamol, Ibuprofen
KASZEL: bez obaw syropy wykrztuśne i przeciwkaszlowe (oprócz tych z jodem i kodeiną)
STANY ZAPALNE: antybiotyki całkowicie bezpieczne penicyliny (np. amoksycylina, ampicylina, także preparaty złożone z kw. klawulanowym i sulbaktamem), cefalosporyny, aminoglikozydy
UCZULENIE: bezpieczne są preparaty nowszej generacji Cetyryzyna, np. Allertec, Zyrtec, Loratydyna, np. Claritine
DOLEGLIWOŚCI GASTRYCZNE: najbezpieczniejsza Famotydyna, np. Famogast, w drugiej kolejności preparaty z Omeprazolem
SZCZEPIENIA NIE SĄ PRZECIWSKAZANE!
Monika Kaśkiewicz, położna, Certyfikowany Doradca Laktacyjny