Choroby oczu to obok chorób układu krążenia najczęstsza przyczyna hospitalizacji w Polsce. Zaćma to choroba prowadząca do zmętnienia soczewki - nieleczona może prowadzić do ślepoty. Po standardowym zabiegu wszczepienia soczewki wewnątrzgałkowej około 95 proc. pacjentów odzyskuje wzrok.
Niestety, na operację zaćmy czeka w Polsce 540 tys. osób. Zważywszy na to, że co roku do zabiegu kwalifikowanych jest około 300 tys. nowych pacjentów, czas oczekiwania w kolejkach się wydłuża. W Elblągu najbliższe terminy planowanych operacji wyznaczane są na rok 2020.
Zaćma jest to zmętnienie soczewki w oku. Wielkość i kształt ludzkiej soczewki odpowiada rozmiarowi groszku soczewicy.Najczęstszą przyczyną zaćmy jest wiek. Po 60-tym roku życia człowiek może mieć początki zmętnień soczewki, co przekłada się na określone dolegliwości - jest to zaćma naturalna, związana z procesem starzenia się organizmu.
Zmętnienie soczewki w oku może być również spowodowane przyjmowanymi przez lata określonymi lekarstwami, np. steroidami zażywanymi w związku z astmą lub reumatoidalnym zapaleniem stawów - mówimy wtedy o tzw. zaćmie polekowej.Wyróżniamy także tzw. zaćmę cukrzycową (której przyczyną są zaburzenia metaboliczne) oraz zaćmę pourazową.
W przypadku tej ostatniej zmętnienia powstają na skutek urazów oka lub głowy, np. odniesionych w dzieciństwie. Spotykana jest również zaćma wrodzona: kiedy dziecko rodzi się z mętną soczewką lub soczewka mętnieje w kilka lub kilkanaście lat od momentu urodzenia. Ludzka soczewka może zmętnieć po kilku miesiącach od operacji jaskry - taka zaćma bywa trudna do zoperowania.
Podstawowe objawy zaćmy:
- pogorszenie ostrości widzenia do dali (okulary, nawet nowe, nie polepszają komfortu widzenia)
- zamglone widzenie do dali
- „dwojenie” w oczach
- patrząc w nocy na źródło światła mamy odczucie „oślepienia”
- zamazywanie się tekstu podczas czytania i pisania
- zmęczenie podczas czytania
- łzawienie
- słabe widzenie w słoneczny dzień.
Oczekiwanie na zabieg usunięcia zaćmy trwa kilka lat, co dla osób tracących wzrok jest nie do zaakceptowania. Istnieje kilka możliwości uniknięcia oczekiwania w kolejce. Pierwsza i najprostsza, ale także najkosztowniejsza możliwość, to zabieg prywatny. Niestety, jest to bardzo kosztowne przedsięwzięcie - ceny w Elblągu i okolicach wahają się od 3,000 do 8,000zł.
Dużo bardziej korzystniejszym rozwiązaniem jest operacja za granicą. Polscy pacjenci, począwszy od listopada 2014 roku, mogą leczyć się za granicą i uzyskać refundację wydatków na leczenie od NFZ. Gwarantuje to Dyrektywa 2011/24/UE w sprawie praw pacjentów w transgranicznej opiece zdrowotnej oraz polskie przepisy ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. W Polsce działają firmy, które zajmują się organizacją operacji na terenie: Czech, Litwy, Słowacji i Niemiec.
Organizują transport, konsultacje lekarskie, opiekę polskojęzyczną, zabieg, konsultację pooperacyjną, nocleg i same ubiegają się do NFZ o zwrot poniesionych kosztów, czyli 2,100zł (tak NFZ wycenił operację zaćmy). Pacjent płaci za usługę, koszt całości zależy od wybranego pakietu i waha się od 0zł do 2,450zł.
- Na początku nasi lekarze nie mogli uwierzyć, w jakim stanie trafiają do nich pacjenci z Polski. Niektórzy widzieli już tylko światło, a mieli czekać na operację zaćmy jeszcze kilka lat - opowiada Michaela Kafka, menedżerka kliniki okulistycznej NeoVize w Czeskim Cieszynie. Poza tym soczewki, jakie wasi pacjenci dostają w Czechach, są lepszej jakości niż te wszczepiane w ramach operacji finansowanych przez NFZ w Polsce – przekonuje Kafka.
Ostatnim i najkorzystniejszym (pod względem kosztów) rozwiązaniem jest operacja na terenie Polski w placówkach, które uzyskały dodatkowe środki z NFZ na zabiegi usunięcia zaćmy. Jedną z nich jest Szpital Specjalistyczny „Górka” im. Szymona Starkiewicza w Busku Zdroju. Aktualnie oczekiwanie na zabieg trwa około trzech tygodni*.
ek.
*Termin oczekiwania na zabieg podany przez szpital w dniu zsyłania gazety do druku.
Źródło: serwis www.centrum-zacmy.pl, www.wyborcza.pl
Potwierdzam, że zabieg usunięcia zaćmy w Czechach to nie fikcja, formalności zajmują kilka chwil, na zabieg można się umówić dosłownie jutro a i ceny pięciokrotnie niższe niż w Polsce. Jedno oko to koszt około 1200 zł, zabieg trwa 15 minut i tego samego dnia wracasz do domu.
To po co płacić składki w Polsce jeśli prywatnie trzeba się leczyć.
Prawda, w Elblągu czekać musiałbym około 2 lat, lekarz okulista z jednego z naszych szpitali miejskich zaproponował prywatny zabieg za...4500zł jedno oko!!!!!! Zadzwoniłem do Buska, to tego szpitala, o którym piszecie i byłem w tym tygodniu na konsultacji, termin zabiegu mam na połowę grudnia. Bez kosztów, prywatnych wizyt itp... Dzięki Zdrowy Elbląg i info elbląg. Robicie dobrą robotę!
Rzeczywiście w Elblagu trzeba czekać ale Klinika Potockiw Braniewie robi to w ramach NFZ i w ciągu miesiąca proponuja zabieg, polecam.
Te artykuły o profilaktyce zdrowotnej itp. śmieszą mnie .Ja od lat nie byłam u okulisty bo dostać się do tego lekarza graniczy z cudem .Mimo że żądane są skierowania to jeszcze trzeba iść w kolejkę o 5 rano i swoje odstać albo zapłacić i iść prywatnie .Więc po co te głupie artykuły i profilaktyka .Mój wzrok się pogarsza ,widzę za mgłą i pytanie " gdzie i do kogo mam się zwrócić " oczywiście na NFZ .
Ktoś poleca klinikę potocki .... ok, ale panią tzw dr bryk - siniarska to jakieś nieporozumienie... odradzam -zdecydowanie, chyba ze chcesz mieć gorszy wzrok niż był... niestety tak było u mnie.
Z innej beczki ja byłem u stomatologa powiedzieli że za 1 wizytę za darmo a i tak musiałem 100 PLN zapłacić bo kartę założyli Polskie realia
Okulistyka w Elblagu, a szczegolnie w wojewodzim, to ogolnie jakis wytwór SF. Na dobra sprawe mogliby zlikwidowac ten oddzial, bo i tak ten ktoremu zalezy na zdrowiu pojedzie do Gdanska lub Olsztyna.
Paranoja - jakie składki rolnicy ? Wojskowi ? Dzieci ? Musisz wiedzieć, że system opieki NFZ opłacają pracujący ( normalne stawki ) tj. ok. 15.000.000 osób, leczyć się chce 38.000.000 jeden pobyt w szpitalu to średnio 2500 zł, do tego badania i refundacje leków. Dla wszystkich nie starczy, dlatego Rząd podnosi stawkę do 9 %, ale nie rolnikom