Spółdzielnia Mieszkaniowa "Zrzeszeni" szykuje spore zmiany w organizacji ruchu na ulicach osiedla "Za Politechniką". Obowiązująca od kilku lat na osiedlowych uliczkach strefa zamieszkania, nie do końca zdała egzamin. Władze spółdzielni zaproponowały więc lokatorom jej zmianę na strefę ruchu. Oznacza to dla mieszkańców kilka istotnych modyfikacji, m.in. wszystkie skrzyżowania na osiedlu staną się skrzyżowaniami dróg równorzędnych, a pierwszeństwo na jezdni nie będą już mieli piesi, a kierowcy. Parkować natomiast będzie można wszędzie, poza miejscami, na których obowiązywać będą zakazy zatrzymywania się i postoju.
Od kilku lat na terenie całego "Miasteczka Za Politechniką" obowiązuje tzw. strefa zamieszkania. Obecnie na uliczkach tego osiedla pieszy może się poruszać swobodnie po całej udostępnionej do użytku publicznego przestrzeni i ma pierwszeństwo przed pojazdami (kierujący musi ustąpić pieszemu w każdym wypadku). Obowiązuje tu ograniczenie prędkości do 20 km/h, a mieszkańcy i przyjezdni mogą parkować jedynie w miejscach do tego wyznaczonych. Notorycznie zdarza się jednak, że kierowcy parkują na chodnikach, zieleńcach i jezdni, a spółdzielnia nie może nic z tym zrobić, gdyż ulice osiedla są drogami wewnętrznymi. Z prawnego punktu widzenia przestrzeganie zasad ruchu na takich drogach nie jest obowiązkowe, dlatego odpowiednie służby porządkowe (np. policja) nie zawsze mogą interweniować w przypadku typowych wykroczeń drogowych.
Rozwiązaniem tego problemu jest wprowadzenie na osiedlowych drogach wewnętrznych strefy ruchu, w której obowiązują wszystkie przepisy drogowe, jak na drodze publicznej. Taką też możliwość rozpatruje w tej chwili Spółdzielnia Mieszkaniowa "Zrzeszeni". Władze spółdzielni zleciły wcześniej opracowanie projektu zmian organizacji ruchu na terenie osiedla. Powstało kilka koncepcji.
Najważniejszym ich założeniem jest odejście od obowiązującej strefy zamieszkania i zastąpienie jej strefą ruchu. Oznacza to, że w odróżnieniu od obecnej sytuacji, piesi nie będą już mieli pierwszeństwa przed samochodami. Wiązać się to będzie również z podwyższeniem limitu dozwolonej prędkości z obecnych 20 do 30 km/h. Parkowanie pojazdów możliwe będzie we wszystkich miejscach, oprócz tych w których ustawione będą odpowiednie znaki zakazu zatrzymywania się i postoju. Dodatkowo oznakowane zostaną także miejsca wyznaczone do parkowania pojazdów osób niepełnosprawnych. Spółdzielnia chce również ograniczyć tonaż samochodów dostawczych, które zaopatrują sklepy na osiedlu.
Dyskusja na temat zmian w organizacji ruchu na naszym osiedlu trwa od ostatnich 2-3 lat. Przez ten czas obserwowaliśmy sytuację na ulicach. Słuchaliśmy też uwag lokatorów. Na podstawie tych opinii uważamy, że strefa ruchu będzie korzystniejsza dla mieszkańców. Obecnie prowadzimy konsultacje z mieszkańcami na temat zaproponowanych rozwiązań. 22 maja zorganizowaliśmy dwa spotkania informacyjne, na które przyszło łącznie około 35 osób. Ostateczne decyzje w sprawie zmian w organizacji ruchu zapadną podczas Walnego Zgromadzenia członków Spółdzielni, które zaplanowane jest na 6-8 czerwca. Wówczas odbędzie się dyskusja i głosowanie nad wyborem koncepcji zmian. My jako spółdzielnia nie chcemy nic robić wbrew woli spółdzielcom. To oni zdecydują, jakie zmiany wprowadzić
- tłumaczy Romuald Tadeusz Wojciechowicz, zastępca prezesa ds. technicznych Spółdzielni Mieszkaniowej "Zrzeszeni".
Ewentualne zmiany miałyby zostać wprowadzone w okresie wakacyjnym, prawdopodobnie w czerwcu lub lipcu.
Czytam i nie wierzę: "Oznacza to dla mieszkańców kilka istotnych modyfikacji, m.in. wszystkie skrzyżowania na osiedlu staną się skrzyżowaniami dróg równorzędnych, a pierwszeństwo na jezdni nie będą już mieli piesi, a kierowcy" !!!! Czy władze Spółdzielni biorą pod uwagę bezpieczeństwo pieszych? W szczególności dzieci?! Jak na takim osiedlu dzieci będą miały dostosować się do samochodów? Najważniejszy jest pieszy -dziecko- czy musi dojść do tragedii żeby ktoś oprzytomniał? ! TROCHĘ WYOBRAŹNI proszę Państwa!
Jak zwykle samochód najważniejszy... głupota i tyle. Ja też mam samochody i nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy by tam zmieniać zasady. Właśnie ze względu na dzieci. Lepiej spółdzielnia by się zajęła palaczami z technikum, którzy zasyfiają petami pół osiedla.
Rownież jestem mieszkańcem osiedla z dwójka dzieci i zastanawia mnie do czego taka zmiana może doprowadzić... Obym nigdy sie nie przekonał widząc potracenie dziecka, badz osoby dorosłej. Czy jest problem przejść 100 metrów by zaparkować samochód ? Domyślam sie, ze niektórzy chcieliby mieć samochód pod balkonem lub oknem, ale niestety jest to niemożliwe. Juz teraz wkurza mnie jak widzę samochody których kierowcy nie potrafią/nie mogą zaparkować rownolegle na miejscu postojowym pod Borysem i zostawiają po 2-3 samochody na ulicy i robią " wąskie gardło " bo trzeba czekać aż samochody z naprzeciwka przejada.
Ale w czym jest problem ustawić dwa znaki. Strefa zamieszkania czyli jak było razem ze strefą ruchu. Pierwszeństwo dla pieszych zostanie, 20km/h latanie a i policja będzie mogła interweniować ze względu na Strefę Ruchu.
Nie zgadzam się, aby samochody były na osiedlu ważniejsze od dzieci. Podzielam głosy poprzedników. Nie zgadzam się na wprowadzanie zmian w ruchu! Chrońmy nasze pociechy! Apeluję o rozsądek do naszych mieszkańców, nie pozwólmy aby piesi - nasze dzieciaki- musiały dostosować się do samochodów. Pieszy ZAWSZE przegra z samochodem.
Ktoś chyba nie ma co robić i wprowadza chore zmiany. Bezpieczeństwo pieszych, ponad wszystko! Pieszy ważniejszy od samochodu!!
A wystarczyłoby usadzić tego chorego konfidenta z ul. Wyczółkowskiego 5 niejakiego Wiesława, który jako swoje hobby traktuje codzienne wydzwanianie na policję i nie trzeba by było niczego zmieniać.
Żeby było lepiej wystarczy zmiana - prezesa.
To samo zrobiono na osiedlu na lotniczej/ osiedle bloków wojskowych. Tyle, że znak po prostu się pojawił- nikt nikogo nie poinformował o zmianach. Korzystając z okazji- ludzie z nowszych bloków/garaży zapominają o zasadzie pierwszeństwa prawej ręki i łatwo o stłuczki z ich winy jak wyjeżdża się z lotniczej 19 czy 21.
Ciekawe czy sasiedzi wspomnianego p. Wiesia wiedza komu zawdzieczaja mandaty i punkty karne ? Troche sie tego juz nazbieralo ... Nie sposob tez nie wspomniec o wdziecznosci policjantow, ktorzy musza reagowac na kazdorazowe anonimowe donosy ...