Rodzice to nie jest wina nauczycieli oni zostali postawieni przed faktem i tez to dla nich nowa sytuacja. normalne ze jak dzieci były w szkole to z lekcji zapamietywały i czesto wystarczyło zrobic cwiczenia pouczyc sie i tyle. czego Wy wymagacie jak to inaczej ma wyglądac . przestańcie jęczec i dostosujcie się też do tej sytuacji. każdy nauczyciel by wolał byc teraz w pracy a nie siedziec przed komputerem . jest teraz wiecej pracy dla rodzica ale to nie wina nauczyciela tylko tego ze jest wirus i siedzimy w domach. co sasiadka ma z Waszym dzieckiem lekcje robic? pozdrawiam cała Kadre ze szkoły Sp1 . Jestescie super . dzieciaki tesknia.
w klasach 8 bardzo zła organizacja nauczania. Dyrektorzy powinni kłaśc nacisk na przedmioty egzaminacyjne, tymczasem zasypywani są kartami pracy z innych przedmiotów, zrobić, odesłać...cały dzień z glowy a czas na odpoczynek, zainteresowania?
nauczyczyciele mowią, ze muszą mieć oceny, co za bzdurny system....oceny..oceny a wiedza a hobby?
A czy chociaż odrobinę wsparcia dla nauczycieli przekazało kuratorium bądź ośrodek metodyczny??? Każdy popisuje się kontrolowaniem, tabelkowaniem i pseudokontrolą. A gdzie realna życzliwa pomoc i ludzkie podzielenie się wiedzą???
Jesus Maryja! Już w maju przeprowadzimy, MY, kontrole, bo skargi rodziców są od pierwszych "lekcji " internetowych. Wstyd za taki nadzór, bo wystarczy telefon do dyrektora szkoły. W "czacie" z Nowakiem tej pani wszystko pasowało, bo lubi dużo mówić , a dużo nie znaczy dobrze i na temat. Powiada co ona zrobi za miesiąc a nie potrafi powiedzieć co już zrobiła w ramach swoich obowiązków. Jaki kozioł , taka więcławska i cały urząd - opowieści co "chcemy" zrobić i nic nie robimy - pomarudzą rodzice i uczniowie , a "nauka" zakończy się wakacjami i jakoś to przetrzymamy do premii i odznaczeń za wysiłek ponadnormatywny, bo przecież się zmęczyliśmy bezinteresownie tyrając dla niekumatych.
A jak określić sytuację gdy niektórzy nauczyciele z jednej szkoły używają różnych programów do lekcji online i trzeba bawić się obsługą każdego programu z osobna. Na prośbę o ujednolicenie tych programów, żeby ułatwić/uprościć dzieciakom uczestnictwo w lekcjach online, Ja jako roszczeniowy Rodzic nie dostaję już żadnej odpowiedzi, ewentualnie informację, że skrzynka mailowa nauczyciela nie przepuszcza maila z np. z WP/Interii/ Onetu i każdy rodzic z osobna musi zakładać konta w nowej poczcie mailowej.
Co za dzban szkaluje sp21. Dzieci w 6 klasie mają zdalne nauczanie, oczywiście nie ze wszystkich przedmiotów, ale to nie problem napisać 3 zdania na temat tematu z muzyki. Angielski jest nauczany online na platformie teams i zoom. Przyznaj się lepiej że masz wywalone na lekcje swojego dziecka i nawet mu tych programów nie zainstalowałeś. Poza tym jak szkoła jest taka zła, to zabierz dziecko gdzieś indziej. O co ci chodzi frustracie?
podeślij adres to wrzucę screen na ilu lekcjach było moje dziecko. Podkreślam że lekcje są tez na 8.00 rano, frekwencja wtedy często jest kilka osób na cała klasę. Jak ktoś chce to się uczy. Zwalanie wszystkiego na nauczycieli jest bardzo słabe.
A pomyślałeś, że nauczyciel odwołał albo przełożył lekcje, bo ma problemy techniczne i nie może się połączyć, albo przeciążony serwer pada? Jak dziecko bezmyślnie gra po 18 godzin na komputerze to dobrze, a jak ma poczekać godzinę na lekcje, to wielka krzywda mus się dzieje? A jeżeli nauczyciel tez ma w domu jeden komputer, małżonek pracuje zdalnie, a 2 dzieci tez chce mieć lekcje online? To co ma zrobić. Okaż empatie i zrozumienie dla sytuacji. Posiedź sam z dzieckiem nad lekcjami i w końcu poświeć mu czas. Poniżając i hejtując nauczycieli, nie wychowujesz swoich dzieci na dobrych ludzi, tylko przekazujesz im to co najgorsze w tobie.
Płatne trolle.. niby mamusie i inne, jasne. Ile dostajecie za szkalowanie nauczycieli 1 zł 2 zł? Jak mówi rozporządzenie nauka zdalna to nie tylko lekcje online. Ciekawe czy jedna z drugim byliby tacy szczęśliwi, że ich Dżesiczka czy Brajanek codziennie siedzą non stop np. 5 -7 godzin na 45 minutowych lekcjach online? Przecież to niezdrowe.... A ciekawe jak jest jeden komputer w domu a dzieci kilkoro.. co wtedy? Narzekaniom końca by nie było. Jak zwykle urząd szuka oszczędności, ale do czego się teraz posuwa to już szczyt!
Jak tam kasa leci za korepetycje.
Rodzice to nie jest wina nauczycieli oni zostali postawieni przed faktem i tez to dla nich nowa sytuacja. normalne ze jak dzieci były w szkole to z lekcji zapamietywały i czesto wystarczyło zrobic cwiczenia pouczyc sie i tyle. czego Wy wymagacie jak to inaczej ma wyglądac . przestańcie jęczec i dostosujcie się też do tej sytuacji. każdy nauczyciel by wolał byc teraz w pracy a nie siedziec przed komputerem . jest teraz wiecej pracy dla rodzica ale to nie wina nauczyciela tylko tego ze jest wirus i siedzimy w domach. co sasiadka ma z Waszym dzieckiem lekcje robic? pozdrawiam cała Kadre ze szkoły Sp1 . Jestescie super . dzieciaki tesknia.
w klasach 8 bardzo zła organizacja nauczania. Dyrektorzy powinni kłaśc nacisk na przedmioty egzaminacyjne, tymczasem zasypywani są kartami pracy z innych przedmiotów, zrobić, odesłać...cały dzień z glowy a czas na odpoczynek, zainteresowania? nauczyczyciele mowią, ze muszą mieć oceny, co za bzdurny system....oceny..oceny a wiedza a hobby?
A czy chociaż odrobinę wsparcia dla nauczycieli przekazało kuratorium bądź ośrodek metodyczny??? Każdy popisuje się kontrolowaniem, tabelkowaniem i pseudokontrolą. A gdzie realna życzliwa pomoc i ludzkie podzielenie się wiedzą???
Jesus Maryja! Już w maju przeprowadzimy, MY, kontrole, bo skargi rodziców są od pierwszych "lekcji " internetowych. Wstyd za taki nadzór, bo wystarczy telefon do dyrektora szkoły. W "czacie" z Nowakiem tej pani wszystko pasowało, bo lubi dużo mówić , a dużo nie znaczy dobrze i na temat. Powiada co ona zrobi za miesiąc a nie potrafi powiedzieć co już zrobiła w ramach swoich obowiązków. Jaki kozioł , taka więcławska i cały urząd - opowieści co "chcemy" zrobić i nic nie robimy - pomarudzą rodzice i uczniowie , a "nauka" zakończy się wakacjami i jakoś to przetrzymamy do premii i odznaczeń za wysiłek ponadnormatywny, bo przecież się zmęczyliśmy bezinteresownie tyrając dla niekumatych.
A jak określić sytuację gdy niektórzy nauczyciele z jednej szkoły używają różnych programów do lekcji online i trzeba bawić się obsługą każdego programu z osobna. Na prośbę o ujednolicenie tych programów, żeby ułatwić/uprościć dzieciakom uczestnictwo w lekcjach online, Ja jako roszczeniowy Rodzic nie dostaję już żadnej odpowiedzi, ewentualnie informację, że skrzynka mailowa nauczyciela nie przepuszcza maila z np. z WP/Interii/ Onetu i każdy rodzic z osobna musi zakładać konta w nowej poczcie mailowej.
Co za dzban szkaluje sp21. Dzieci w 6 klasie mają zdalne nauczanie, oczywiście nie ze wszystkich przedmiotów, ale to nie problem napisać 3 zdania na temat tematu z muzyki. Angielski jest nauczany online na platformie teams i zoom. Przyznaj się lepiej że masz wywalone na lekcje swojego dziecka i nawet mu tych programów nie zainstalowałeś. Poza tym jak szkoła jest taka zła, to zabierz dziecko gdzieś indziej. O co ci chodzi frustracie?
podeślij adres to wrzucę screen na ilu lekcjach było moje dziecko. Podkreślam że lekcje są tez na 8.00 rano, frekwencja wtedy często jest kilka osób na cała klasę. Jak ktoś chce to się uczy. Zwalanie wszystkiego na nauczycieli jest bardzo słabe.
A pomyślałeś, że nauczyciel odwołał albo przełożył lekcje, bo ma problemy techniczne i nie może się połączyć, albo przeciążony serwer pada? Jak dziecko bezmyślnie gra po 18 godzin na komputerze to dobrze, a jak ma poczekać godzinę na lekcje, to wielka krzywda mus się dzieje? A jeżeli nauczyciel tez ma w domu jeden komputer, małżonek pracuje zdalnie, a 2 dzieci tez chce mieć lekcje online? To co ma zrobić. Okaż empatie i zrozumienie dla sytuacji. Posiedź sam z dzieckiem nad lekcjami i w końcu poświeć mu czas. Poniżając i hejtując nauczycieli, nie wychowujesz swoich dzieci na dobrych ludzi, tylko przekazujesz im to co najgorsze w tobie.
Płatne trolle.. niby mamusie i inne, jasne. Ile dostajecie za szkalowanie nauczycieli 1 zł 2 zł? Jak mówi rozporządzenie nauka zdalna to nie tylko lekcje online. Ciekawe czy jedna z drugim byliby tacy szczęśliwi, że ich Dżesiczka czy Brajanek codziennie siedzą non stop np. 5 -7 godzin na 45 minutowych lekcjach online? Przecież to niezdrowe.... A ciekawe jak jest jeden komputer w domu a dzieci kilkoro.. co wtedy? Narzekaniom końca by nie było. Jak zwykle urząd szuka oszczędności, ale do czego się teraz posuwa to już szczyt!