A tam - nie wpierwszy taki przypadek - wiem o zdolnej młodej śpiewaczce z Elbląga. Tez kiedys ubiegała się o to stypendium - fundacja ją olała. Dziewczyna przestała się udzielać w Elblągu a teraz wyjechała i tyle z niej miasto ma (a szkoda, bo talent wielki i miasto mogłoby się nieco na jej nazwisku popromować).
Jeszcze raz do rozsądku - to dobrze, że fundacja dysponuje pieniędzmi darczyńców, ale lepiej by było, aby banki same pozyskiwały wnioski od szkół i wspomagały zdolnych uczniów. Nie tylko banki - darczyńcy. Nie chodzi o te 2000, choć pewnie nikomu się nie przelewa. Chodzi o docenienie zdolnych i pracowitych, wychowanie ich aby w przyszłości sami wspomagali przyszłych noblistów. Chodzi o zwykłą przyzwoitość wobec młodych. Bank też zawinił, bo gdy pojawiła się taka sytuacja jak np. z Damianem, to dla takiego banku 20 000 to 15 sekund funkcjonowania, a 2 000 dla 40 zdolnych, to 80 000 i jedna minuta funkcjonowania przy odbiorze % kredytowych. Gdzie za taką sumę bank dostanie taką reklamę. Wystarczy zdążyć i myśleć. Rozgłos byłby pozytywny a PR na całą Północną Europę. Kto szybko daje...
A prezes mBanku zarabia 600 000 zł. miesięcznie, czyli ponad SIEDEM MILIONÓW złotych rocznie! :-) "Stypendia" po 200 zł. Żal czytać nawet... porażka ego kraju w każdej dziedzinie życia...
I jeszcze jeden prezes (dane z FORBES) - Niekwestionowanym liderem, jeśli chodzi o zarobki w bankowości w POLSCE jest Luigi Lovaglio, prezes banku Pekao SA. w 2014 roku zarobił ponad 9,26 mln zł. Powodzenia kochani - lokujcie swoje pieniądze w bankach, niech mają co z Polski wyciągać, a dla Polaków 200 zł. miesięcznie dla najzdolniejszych młodych POLAKÓW :-( :-( :-(
a czy czytacie ze zrozumieniem? udział w olimpiadach i konkursach jest najmniej punktowany, to tylko 1/10 tego co można zdobyć. Może w pozostałych kryteriach miał mniej punktów niż inni. A czy taki regulamin jest słuszny czy nie - to w tym momencie nieważne, taki po prostu jest.
Temu panu zawsze mało. Niech tatuś się pochwali ile zarabia, i tacy ludzie jeszcze walczą o stypendium które powinno być przyznawane biednym-zdolnym. Kilka waszych pensji dla tego tatusia miesięcznie to za mało.
Kryterium branym pod uwagę były też dochody... Nie twierdzę, że ta decyzja jest słuszna, ale jeśli Damiana tak wszyscy wyróżniają to niech mu sfinansują to stypendium
A tam - nie wpierwszy taki przypadek - wiem o zdolnej młodej śpiewaczce z Elbląga. Tez kiedys ubiegała się o to stypendium - fundacja ją olała. Dziewczyna przestała się udzielać w Elblągu a teraz wyjechała i tyle z niej miasto ma (a szkoda, bo talent wielki i miasto mogłoby się nieco na jej nazwisku popromować).
Czy już zapomnieliście hasło dawnej epoki,a obecne wszystko na i dla olsztyna .A Dla Elblążan i Elbląga h.
Niektóre nazwiska dziwnie często się powtarzają.Czy to przypadek ?
Jeszcze raz do rozsądku - to dobrze, że fundacja dysponuje pieniędzmi darczyńców, ale lepiej by było, aby banki same pozyskiwały wnioski od szkół i wspomagały zdolnych uczniów. Nie tylko banki - darczyńcy. Nie chodzi o te 2000, choć pewnie nikomu się nie przelewa. Chodzi o docenienie zdolnych i pracowitych, wychowanie ich aby w przyszłości sami wspomagali przyszłych noblistów. Chodzi o zwykłą przyzwoitość wobec młodych. Bank też zawinił, bo gdy pojawiła się taka sytuacja jak np. z Damianem, to dla takiego banku 20 000 to 15 sekund funkcjonowania, a 2 000 dla 40 zdolnych, to 80 000 i jedna minuta funkcjonowania przy odbiorze % kredytowych. Gdzie za taką sumę bank dostanie taką reklamę. Wystarczy zdążyć i myśleć. Rozgłos byłby pozytywny a PR na całą Północną Europę. Kto szybko daje...
A prezes mBanku zarabia 600 000 zł. miesięcznie, czyli ponad SIEDEM MILIONÓW złotych rocznie! :-) "Stypendia" po 200 zł. Żal czytać nawet... porażka ego kraju w każdej dziedzinie życia...
I jeszcze jeden prezes (dane z FORBES) - Niekwestionowanym liderem, jeśli chodzi o zarobki w bankowości w POLSCE jest Luigi Lovaglio, prezes banku Pekao SA. w 2014 roku zarobił ponad 9,26 mln zł. Powodzenia kochani - lokujcie swoje pieniądze w bankach, niech mają co z Polski wyciągać, a dla Polaków 200 zł. miesięcznie dla najzdolniejszych młodych POLAKÓW :-( :-( :-(
a czy czytacie ze zrozumieniem? udział w olimpiadach i konkursach jest najmniej punktowany, to tylko 1/10 tego co można zdobyć. Może w pozostałych kryteriach miał mniej punktów niż inni. A czy taki regulamin jest słuszny czy nie - to w tym momencie nieważne, taki po prostu jest.
Temu panu zawsze mało. Niech tatuś się pochwali ile zarabia, i tacy ludzie jeszcze walczą o stypendium które powinno być przyznawane biednym-zdolnym. Kilka waszych pensji dla tego tatusia miesięcznie to za mało.
Kryterium branym pod uwagę były też dochody... Nie twierdzę, że ta decyzja jest słuszna, ale jeśli Damiana tak wszyscy wyróżniają to niech mu sfinansują to stypendium
Tu nie chodzi o to ile tatuś zarabia tylko o niesprawiedliwość Damian sam chyba się uczył i jedzil na konkursy i olimpiady a nie jego ojciec.