ja nie przeczę że pani nauczycielka jest mądra, uczciwa i sympatyczną, całkowicie jej nie znam, zastanawiam się tylko czy jej kwalifikacje są lepsze od osób bezpartyjnych, które nie są obecnie związane z SLD czy PIS, o zasiadaniu w radach nadzorczych powinny decydować kompetencje a nie przynależność partyjna czy sympatycznym natura człowieka
Kamil, ja też bym chciał, żeby decydowały przede wszystkim kompetencje. Nie potrafię ocenić potencjalnych kandydatów pod tym względem, a jeżeli nie potrafię, to wolę, żeby były to osoby na poziomie ( nawet jeżeli partia, z którą są związane nie budzi mojego szczególnego entuzjazmu ). Pozdrawiam
BEZ PRZESADY!!! Taki egzamin na członka Rad Nadzorczych nie jest aż taki trudny.... to jest tylko kilka ustaw do ogarnięcia...
Wystarczy popatrzeć na niektóre nazwiska osób, które zasiadają (zasiadały) w RN... nie są to zbyt rozgarnięte osoby... a dały jakoś radę zdać ten "trudny" egzamin...
Mistrzu Polikarpie, ktoś jednak ocenia i decyduje o tym kto będzie zasiadał w radach nadzorczych, a więc pytanie jest nadal aktualne czy pani Sowicka czy pan Browarczyk wygrali kompetncjami czy przynależnością partyjną. Pytanie chyba jednak retoryczne.
No cóż dla kasy to i sojusz z PiS nie straszny.
Polityk, który zaczyna od zrobienia uprawnień do zasiadania w radzie nadzorczej jasno pokazuje na czym mu tak naprawdę zależy. Ludzie - mówię o tzw. elbląskich politykach, którym marzą się Rady w firmach, których specyfiki w ogóle nie znają - nie macie nic innego do roboty?
Tak PJW. Z pewnością SLD wobec bliskich wyborów powinno trzymać się z daleko od zażyłości spółkowej, bo to zobowiązuje. Nakłada także niepewną odpowiedzialność. Można gorzko tego żałować. Są natomiast różne kandydatury. W EPEC potrzebny jest ktoś z zewnątrz, taki , jak Pan Browarczyk, przedsiębiorca ciepłownictwa. Nie jest tam dla wynagrodzenia, bo ma swoje. Już widać próby dyskredytacji ze strony układu EPEC. Jest tam obawa przed podglądem spraw różnych. Jednak pani nauczycielka w Zarządzie Portu Morskiego, litości.
Pani Maria Piór, Pan Jakubowski-kto z nich zna się na transporcie morskim i relacjach międzynarodowych. Tam powinno sie wyjść poza układy partyjne. Mamy profesora K. Luksa, niech ma poglądy jakie chce, ale to on miałby szanse coś z tym portem zrobić. Układziki decydują.
Egzamin składa się z dwóch części:
pisemnej – test wielokrotnego wyboru składający się ze 150 pytań; czas przeznaczony na rozwiązanie 150 minut;
ustnej – sprawdzającej wiedzę i predyspozycje kandydata do pracy w radzie nadzorczej; warunkiem dopuszczenia kandydata dla części ustnej egzaminu jest udzielenie prawidłowej odpowiedzi na nie mniej niż 100 pytań testu.
Wielokrotny wybór-tzn że w jednym pytaniu np.. 3 odpowiedz/i na 4 są poprawme- nie zaznaczysz jednej albo jedną błędniej-klapa.
Pytania są z prawa cywilnego, prawa pracy ustawy o rachunkowości, kodeks soóek handlowych i inne. To wg zmian w 2008 roku./patrz rozporządzenie/ Nie wiem, jak było wcześniej. Minister Skarbu daje uprawnienia- oczywiście każdy myśli, że ma prawo je kwestionować.
Też nauczycielka (vel Sowicka) kolejny raz wyjaśnia Pani na czym polega egzamin i ile Panią kosztowało żeby go zdać , nie załatwia to jednak sprawy jakie ma Pani kompetencje odnośnie gospodarki morskiej w tym portów. Wydaje mi się że żadne !!!
ja nie przeczę że pani nauczycielka jest mądra, uczciwa i sympatyczną, całkowicie jej nie znam, zastanawiam się tylko czy jej kwalifikacje są lepsze od osób bezpartyjnych, które nie są obecnie związane z SLD czy PIS, o zasiadaniu w radach nadzorczych powinny decydować kompetencje a nie przynależność partyjna czy sympatycznym natura człowieka
Kamil, ja też bym chciał, żeby decydowały przede wszystkim kompetencje. Nie potrafię ocenić potencjalnych kandydatów pod tym względem, a jeżeli nie potrafię, to wolę, żeby były to osoby na poziomie ( nawet jeżeli partia, z którą są związane nie budzi mojego szczególnego entuzjazmu ). Pozdrawiam
BEZ PRZESADY!!! Taki egzamin na członka Rad Nadzorczych nie jest aż taki trudny.... to jest tylko kilka ustaw do ogarnięcia... Wystarczy popatrzeć na niektóre nazwiska osób, które zasiadają (zasiadały) w RN... nie są to zbyt rozgarnięte osoby... a dały jakoś radę zdać ten "trudny" egzamin...
Mistrzu Polikarpie, ktoś jednak ocenia i decyduje o tym kto będzie zasiadał w radach nadzorczych, a więc pytanie jest nadal aktualne czy pani Sowicka czy pan Browarczyk wygrali kompetncjami czy przynależnością partyjną. Pytanie chyba jednak retoryczne.
No cóż dla kasy to i sojusz z PiS nie straszny. Polityk, który zaczyna od zrobienia uprawnień do zasiadania w radzie nadzorczej jasno pokazuje na czym mu tak naprawdę zależy. Ludzie - mówię o tzw. elbląskich politykach, którym marzą się Rady w firmach, których specyfiki w ogóle nie znają - nie macie nic innego do roboty?
Tak PJW. Z pewnością SLD wobec bliskich wyborów powinno trzymać się z daleko od zażyłości spółkowej, bo to zobowiązuje. Nakłada także niepewną odpowiedzialność. Można gorzko tego żałować. Są natomiast różne kandydatury. W EPEC potrzebny jest ktoś z zewnątrz, taki , jak Pan Browarczyk, przedsiębiorca ciepłownictwa. Nie jest tam dla wynagrodzenia, bo ma swoje. Już widać próby dyskredytacji ze strony układu EPEC. Jest tam obawa przed podglądem spraw różnych. Jednak pani nauczycielka w Zarządzie Portu Morskiego, litości. Pani Maria Piór, Pan Jakubowski-kto z nich zna się na transporcie morskim i relacjach międzynarodowych. Tam powinno sie wyjść poza układy partyjne. Mamy profesora K. Luksa, niech ma poglądy jakie chce, ale to on miałby szanse coś z tym portem zrobić. Układziki decydują.
Egzamin składa się z dwóch części: pisemnej – test wielokrotnego wyboru składający się ze 150 pytań; czas przeznaczony na rozwiązanie 150 minut; ustnej – sprawdzającej wiedzę i predyspozycje kandydata do pracy w radzie nadzorczej; warunkiem dopuszczenia kandydata dla części ustnej egzaminu jest udzielenie prawidłowej odpowiedzi na nie mniej niż 100 pytań testu. Wielokrotny wybór-tzn że w jednym pytaniu np.. 3 odpowiedz/i na 4 są poprawme- nie zaznaczysz jednej albo jedną błędniej-klapa. Pytania są z prawa cywilnego, prawa pracy ustawy o rachunkowości, kodeks soóek handlowych i inne. To wg zmian w 2008 roku./patrz rozporządzenie/ Nie wiem, jak było wcześniej. Minister Skarbu daje uprawnienia- oczywiście każdy myśli, że ma prawo je kwestionować.
ZA DOBRE KORYTO PODPISZA PAKT NAWET Z DIABLEM
Uprzejmie proszę nie uzywać okreslenia p o l i t y k w stosunku do osób które nic wspólnego z polityka nie maja .Takich w tym miescie nie ma.
Też nauczycielka (vel Sowicka) kolejny raz wyjaśnia Pani na czym polega egzamin i ile Panią kosztowało żeby go zdać , nie załatwia to jednak sprawy jakie ma Pani kompetencje odnośnie gospodarki morskiej w tym portów. Wydaje mi się że żadne !!!