Od 1 lipca br. Kazimierz Falkiewicz jest pełnomocnikiem Prezydenta Elbląga ds. osób niepełnosprawnych. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jeszcze kilka lat temu Kazimierz Falkiewicz krytycznie odnosił się do niektórych decyzji obecnego włodarza naszego miasta. Co się zmieniło?
W maju br. Prezydent Elbląga ogłosił konkurs na stanowisko Pełnomocnika Prezydenta Elbląga ds. osób niepełnosprawnych. Zgłosiły się dwie osoby. Kazimierz Falkiewicz uzyskał większą liczbę punktów podczas naboru i objął tę funkcję 1 lipca.
Nad czym Kazimierz Falkiewicz pracował przez ostatnie trzy miesiące? - Zapoznawałem się z osobami i organizacjami, które czynnie działają w naszym mieście – mówi. - Mamy w Elblągu dosyć sporo organizacji. 30 działa dość prężnie.
- Spotkałem się z wieloma organizacjami, chociaż nie ze wszystkimi. Był okres wakacyjny i ciężko było ustalić termin dogodny dla obu stron, ale z większością się to udało – dodał Kazimierz Falkiewicz.
W 2013 roku Kazimierz Falkiewicz był pełnomocnikiem Grupy Referendalnej, która doprowadziła do referendum i odwołania Prezydenta Elbląga Grzegorza Nowaczyka (Platforma Obywatelska) oraz Rady Miejskiej (większość w RM miała wówczas PO).
Kazimierz Falkiewicz był współzałożycielem i przewodniczącym Stowarzyszenia Wolny Elbląg, które usiłowało wprowadzić do Rady Miejskiej swoich przedstawicieli. To się jednak nie udało.
W 2015 roku Kazimierz Falkiewicz w swoim felietonie „Dlaczego prezydent i Rada Miasta chcą wyrolować elblążan?” krytycznie odnosił się do działań Prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego. Co się zmieniło?
Odnosiłem się kąśliwie do wielu Prezydentów, ale merytorycznie. Nie mam żadnych osobistych uwag do nich. Jeśli uważałem, że można coś inaczej, to o tym pisałem
– stwierdził Kazimierz Falkiewicz.
Dlaczego elblążanin zdecydował się na pracę w Urzędzie? - Mam duży szacunek do pana Witolda Wróblewskiego, bo miałem uwagi, które dotyczyły go bezpośrednio i jak widać nie ma do mnie jakiejś urazy. Jeżeli mnie zatrudnił i uważał, że będę odpowiednią osobą na to stanowisko to można darzyć go szacunkiem, że ocenia ludzi nie poprzez to, że ktoś go kiedyś skrytykował. Odnosi się merytorycznie do kompetencji, które dany człowiek posiada – zaznaczył Kazimierz Falkiewicz.
5 października br. odbyło pierwsze spotkanie nowo powołanej Powiatowej Społecznej Rady do osób niepełnosprawnych. - Siedmioletnia kadencja Rady minęła. Teraz została powołana nowa Rada. Co roku powoływany jest nowy przewodniczący – opowiadał Kazimierz Falkiewicz. - Ja do Rady nie należę. Moim zadaniem jest bycie łącznikiem między Radą a Prezydentem.
Funkcja pełnomocnika to odzew pana Prezydenta, aby mieć więcej informacji i bliższy kontakt z osobami niepełnosprawnymi. Jako Prezydent ma wiele spraw na głowie, więc nie może sam ingerować w każdej sprawie. Taka osoba jak ja ma zajmować się sprawami dotyczącymi tylko i wyłącznie osób niepełnosprawnych. To do mnie zgłaszają się te osoby, a ja mogę współpracować z departamentami. Jest wiele spraw dotyczących różnych aspektów, na przykład usprawnienia miasta dla osób niepełnosprawnych. To są zaległości z dawnych lat, niedostosowania pewnych miejsc. Tego trzeba pilnować
– dodał Kazimierz Falkiewicz.
Prawidłowo, takich zadymiarzy trzeba postawic po drugiej stronie, żeby zobaczyli na własne oczy jak wygląda praca administracji publicznej..
Żenada. Nie ma co tu i kogo komentować I jeszcze Lewandowski do pary. Wstyd Panie wstyd
Tak się kupuje spokój już nie będzie dymu robił i w swoje gniazdo s..... sprzedał się i tyle
A Mariuszek też dostał kasę od miasta na taksówkę społeczną. Co jakby policzyć to taniej by wynająć taksy za te pieniądze. Projekt się skończył auto zostało.
Taktyczne zagrania , spacyfikować i ujarzmić wroga -:) a kazdy ma swoją cenę , nie łon pierwszy i nie ostatni , grunt to czuć się dobrze ze sobą
Jeden ma swoją gazetkę, gdzie wniebogłosy pochwalne poematy pisze na cześć Wielkiego Harleyowca, ten dostał ciepłą posadkę a mnie Wróbel po sądach ciąga. Ot i tak taktycznie Wróbel rozwalił grupe referendalna, by mu nie zaszkodziła w przyszłych wyborach
Po prostu medialna gwiazda -:)
To za ile się sprzedał?
no i co? facet ma okazje się wykazać i zobaczyć jak się o wszystko walczy z wiatrakami
Wroblewski aż tak bał się referendum że musiał Falkiewicza zatrudnić? Co za żenada, ciekawe co na to jego koalicjanci z PO?