Przejechanie rowerem przez przejście dla pieszych, jest zabronione. Rowerzysta jest zobowiązany zejść z roweru i przeprowadzić go po przejściu jeśli chce je przekroczyć. Żaden pojazd, a rower także jest pojazdem, nie ma prawa przejechać po pasach. Rower należy przeprowadzić. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy wzdłuż przejścia wyznaczona jest ścieżka rowerowa
Jazda wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych innym pojazdem niż pojazd silnikowy to wykroczenie klasyfikowane w Kodeksie Wykroczeń w art 90 lub 97, i może się zakończyć mandatem karnym w wysokości 100 zł.
- Chodzi o to, że dojeżdżając do przejścia dla pieszych, kierowca spodziewa się pieszego idącego średnio z prędkością 3-4 km/h, - mówi st. asp. Zbigniew Przyborowski z Wydziału Ruchu drogowego KMP w Elblągu. - Dlatego może być zaskoczony kiedy wjedzie rowerzysta osiągający prędkość np. 14-18 km/h a więc kilka razy większą od osoby pieszej.
Pamiętajmy jednak, że wjeżdżając na przejście dla pieszych możemy być też zaskoczeniem dla samych pieszych. Często nie spodziewają się oni tego, że niespodziewanie, ktoś może z dużą prędkością przejechać obok nich. Wystarczy jeden nieprzemyślany ruch i może dojść do wypadku.
K.Nowacki
KMP w Elblągu
Akurat po przejściu przedstawionym na zdjęciu można przejechać rowerem.
nie do konca, akurat to przejscie projektował skonczony kretyn(prosze podac jego nazwisko niech go ludzie jajami obrzuca.na powyzszym zdjeciu droga rowerowa zaczyna sie dopiero od wysepki. projektował to totalny kretyn widac ze napewno na rowerze nie jezdzil
Wystarczy policjant przy biedronce dawny " feniks" a mandatów będzie bardzo dużo. Tam rowerzyści jeżdżą po przejściu jak szaleni, mało pieszych nie rozjadą. Czas z tym skończyć!!! Jeżdżą jak chcą po chodnikach , tam gdzie nie ma ścieżki rowerowej jeszcze potrafią ubliżać
Lepszym rozwiązaniem byłby jakiś nakaz zatrzymania się przed przejściem dla pieszych, by rowerzysta sprawdził czy jest bezpiecznie i dopiero przejeżdżał przez pasy. Założę się, że byłoby to bardziej bezpieczne. Ten przepis jest tylko kolejnym pretekstem do wystawiania mandatów obywatelom. Zauważcie jeszcze, że rowerzysta po zatrzymaniu się przed przejściem szybciej przejedzie przez pasy niż zsiądzie z roweru i go przeprowadzi, co skraca czas jego pobytu na pasach i mniej blokuje ruch samochodów. A do kierowców apeluje by w mieście większą wagę przywiązywali do tego co dzieje się na drodze i koło niej a nie zajmowanie się dzwonieniem przez telefon, zwracajcie także uwagę na prędkość bo coraz więcej osób ją przekracza co potem może prowadzić do wypadków z udziałem pieszych czy rowerzystów.
Gdzie jest policja w Elblągu jak jadą całymi dniami rowerzyści po chodnikach i dzwonią na pieszych by się wynosili z chodnika. CO????????Jesli chodzi o scieżki rowerowe wreszcie zróbcie tak by miały połączenia a straszenie że będzie mandat???Wlepiajcie mandaty kierowcom że przed przejściem dla pieszych się nie zatrzymują-kodeks drogowy.
~Piesza A co z pieszymi, chodzącymi po ścieżkach rowerowych, którzy mają pretensję, jak rower chce przejechać obok nich? Albo wręcz umyślnie nie schodzą, przez co rowerzysta musi przejechać po trawniku, by minąć pieszego? Wszystko działa w dwie strony.
Czy kodeks drogowy obowiązuje również policjanta który ubrany na niebiesko codziennie jeździ swoją szosowką ? Albo czy policjanci zvfoata o nr NIL .... dzisiaj około15:38 wyjeżdżając z Halickiej przyjechali na lewy skrajny przez wszystkie pasy w tym po liniach ciągłych i wykonali manewr zawracania gdy z tego pasa można skręcić tylko w lewo w stronę Starego miasta . Liczę na szybką odpowiedź panie Krzysztofie
Rozpętała się jakaś chora wojna między użytkownikami dróg. Wystarczy trochę zdrowego rozsądku i życzliwości. Czy naprawdę mam przeprowadzać rower przez przejście. Zawsze zatrzymuję się przed przejściem, mam szczęście do bardzo uprzejmych kierowców, więc nie muszę długo czekać, aż mi ktoś ustąpi. Teraz mam za tę uprzejmość karać dłuższym czekaniem na przejazd? Zamiast poprawiać stan dróg, zrobić bezpieczne ścieżki rowerowe, potrafią tylko karać. Czy may naprawdę za to płacimy podatki, żeby dostać po łbie?
Trochę jeżdżę autem i rowerem mam zasadę jeżeli widzę że nic nie jedzie to przejeżdżam przez przejście jeżeli jest jakiś ruch to zawsze zatrzymuję się przed przejściem i zsiadam z roweru no chyba że to przejście z sygnalizacją wtedy jadę dalej ale też odpowiednio wolniej bo zawsze ktoś może skręcać na zielonej strzałce
ten przepis ze zsiadanie z roweru to jakis postkomunistyczny ulomny gniot ktory trzeba jak najszybciej zniesc. jak te ratuszowe swinie chca zachecic ludzi do pozostawienia auta pod domem i przesiadki na rower skoro praktycznie na kazdym przejsciu trzeba z niego zeskakiwac? bez sensu. rowerem powinno sie dojechac wszedzie szybko i sprawnie. niech ci kretyni z zarzadu drog strzela barana o sciane i pomysla.