Ten przepis byłby ok gdyby dotyczył przejść dla pieszych na których nie ma świateł, bo wtedy rzeczywiście jest to niebezpieczne. Na przejściach ze światłami czyli przeważnie na tych co są na skrzyżowaniach, kierowcy i taka mają czerwone światło gdy na przejściu jest zielone. Owszem są zielone prawoskręty ale kierowca i tak musi się przed pasami zatrzymać i sprawdzić czy może bezpiecznie przejechać po pasach. Raczej na odcinku kilku metrów nie osiągnie takiej prędkości aby nie móc w stanie wyhamować gdy nagle zobaczy że rower wjeżdża przed niego na pasy. Jak rowerzysta głupi i za ***ziela nie zwalniając przed skrzyżowaniem i wpadnie na takie auto to będzie tylko jego wina.
Ten przepis byłby ok gdyby dotyczył przejść dla pieszych na których nie ma świateł, bo wtedy rzeczywiście jest to niebezpieczne. Na przejściach ze światłami czyli przeważnie na tych co są na skrzyżowaniach, kierowcy i taka mają czerwone światło gdy na przejściu jest zielone. Owszem są zielone prawoskręty ale kierowca i tak musi się przed pasami zatrzymać i sprawdzić czy może bezpiecznie przejechać po pasach. Raczej na odcinku kilku metrów nie osiągnie takiej prędkości aby nie móc w stanie wyhamować gdy nagle zobaczy że rower wjeżdża przed niego na pasy. Jak rowerzysta głupi i za ***ziela nie zwalniając przed skrzyżowaniem i wpadnie na takie auto to będzie tylko jego wina.
A kiedy artykuł pana podkomisarza w temacie: Za wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych możesz dostać mandat. To kierowcy stanowią zagrożenie dla rowerzystów i pieszych, a nie odwrotnie, więc prewencję proszę kierować do nich.
Ogarnijcie się wszyscy! Ja osobiście jeżdżę po mieście i nie zsiadam z roweru. Piesi, matki z dziećmi lub ludzie z psami, kotami, czy perukami na smyczy mają wręcz "wyje*ane" na prawowitych użytkowników ścieżek rowerowych. Oczywiście dla tych nie stosujących się osób mam tyle szacunku co one do mnie, lecz na chodniku wolę wjechać w ścianę przy 20km/h niż dotknąć kobietę, dziecko czy nawet zwierzaka.
-Nauczcie się pierw szacunku, później przepisów a będzie lepiej dla wszystkich.
P.S. Co do policji to najpierw muszą Cie zatrzymać nie stwarzając przy tym zagrożenia dla innych użytkowników drogi. Przez to zatrzymanie rowerzysty który nie reaguje na jakiekolwiek sygnały od mundurowych jest nie możliwe.
/Pozdrawiam Kumatych :)
Jeżdżenie po jezdni jest niebezpieczne.Proponuję przejechać po jezdni ulicą Browarną, gdzie przejeżdżają też duże samochody, niektóre z taką prędkością , że może wciągnąć rowerzystę pod koła.Poza tym kierowcy przejeżdżają bardzo blisko rowerzystów.Strach jechać.Na innych ulicach, gdzie nie ma ścieżki rowerowej nie jest lepiej.A mimo tego, że przybyło ścieżek rowerowych, to są one pourywane.A tam, gdzie są wyjazdy z bocznych uliczek, to już w ogóle.Kierowcy dojeżdżając do głównej ulicy często się nie zatrzymują i przejeżdżają przez ścieżkę rowerową.Nie przepuszczą rowerzysty.Ciężko się jeździ po Elblągu.I jaki sens ma jazda rowerem, kiedy przed każdym przejściem bez przejazdu rowerowego, trzeba zejść z roweru i go przeprowadzić.
Niech elbląska POlicja Pocałuje mnie w dupe. Będę robił, co bedę chciał. W dupie mam zakazy ! Nieroby w mundurkach, co jakiś czas piszą w gazetach newsytego typu :"pomózcie znależć tego czy tamtego przestępce". A co Wy k...wa, śmięrdzące pały, wyręczcie się obywatelami, a Wam się pracować nie chce?!Art. 191. § 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Pamiętajcie, Policja też nie jest bezkarna,. zastraszać obywatelki nie można, ot tak sobie wykorzystując do tego mundur. i stanowisko.
Ten przepis byłby ok gdyby dotyczył przejść dla pieszych na których nie ma świateł, bo wtedy rzeczywiście jest to niebezpieczne. Na przejściach ze światłami czyli przeważnie na tych co są na skrzyżowaniach, kierowcy i taka mają czerwone światło gdy na przejściu jest zielone. Owszem są zielone prawoskręty ale kierowca i tak musi się przed pasami zatrzymać i sprawdzić czy może bezpiecznie przejechać po pasach. Raczej na odcinku kilku metrów nie osiągnie takiej prędkości aby nie móc w stanie wyhamować gdy nagle zobaczy że rower wjeżdża przed niego na pasy. Jak rowerzysta głupi i za ***ziela nie zwalniając przed skrzyżowaniem i wpadnie na takie auto to będzie tylko jego wina.
Ten przepis byłby ok gdyby dotyczył przejść dla pieszych na których nie ma świateł, bo wtedy rzeczywiście jest to niebezpieczne. Na przejściach ze światłami czyli przeważnie na tych co są na skrzyżowaniach, kierowcy i taka mają czerwone światło gdy na przejściu jest zielone. Owszem są zielone prawoskręty ale kierowca i tak musi się przed pasami zatrzymać i sprawdzić czy może bezpiecznie przejechać po pasach. Raczej na odcinku kilku metrów nie osiągnie takiej prędkości aby nie móc w stanie wyhamować gdy nagle zobaczy że rower wjeżdża przed niego na pasy. Jak rowerzysta głupi i za ***ziela nie zwalniając przed skrzyżowaniem i wpadnie na takie auto to będzie tylko jego wina.
A kiedy artykuł pana podkomisarza w temacie: Za wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych możesz dostać mandat. To kierowcy stanowią zagrożenie dla rowerzystów i pieszych, a nie odwrotnie, więc prewencję proszę kierować do nich.
To samochod tez jest pojazdem wiec nie ma prawa przejezdzac przez pasy. Wiec czemu kierowcy nie pchaja samochodow przez pasy? Lamia prawo.
ROWERAUTO ty się lecz człowieku póki jeszcze jest okazja ,
Ogarnijcie się wszyscy! Ja osobiście jeżdżę po mieście i nie zsiadam z roweru. Piesi, matki z dziećmi lub ludzie z psami, kotami, czy perukami na smyczy mają wręcz "wyje*ane" na prawowitych użytkowników ścieżek rowerowych. Oczywiście dla tych nie stosujących się osób mam tyle szacunku co one do mnie, lecz na chodniku wolę wjechać w ścianę przy 20km/h niż dotknąć kobietę, dziecko czy nawet zwierzaka. -Nauczcie się pierw szacunku, później przepisów a będzie lepiej dla wszystkich. P.S. Co do policji to najpierw muszą Cie zatrzymać nie stwarzając przy tym zagrożenia dla innych użytkowników drogi. Przez to zatrzymanie rowerzysty który nie reaguje na jakiekolwiek sygnały od mundurowych jest nie możliwe. /Pozdrawiam Kumatych :)
I tak mało kto się do tego stosuje, jednak wolę zapłacić mandat i jeździć po chodniku niż oberwać w łeb z przyczepy 40 tonowej ciężarówki ,
Jeżdżenie po jezdni jest niebezpieczne.Proponuję przejechać po jezdni ulicą Browarną, gdzie przejeżdżają też duże samochody, niektóre z taką prędkością , że może wciągnąć rowerzystę pod koła.Poza tym kierowcy przejeżdżają bardzo blisko rowerzystów.Strach jechać.Na innych ulicach, gdzie nie ma ścieżki rowerowej nie jest lepiej.A mimo tego, że przybyło ścieżek rowerowych, to są one pourywane.A tam, gdzie są wyjazdy z bocznych uliczek, to już w ogóle.Kierowcy dojeżdżając do głównej ulicy często się nie zatrzymują i przejeżdżają przez ścieżkę rowerową.Nie przepuszczą rowerzysty.Ciężko się jeździ po Elblągu.I jaki sens ma jazda rowerem, kiedy przed każdym przejściem bez przejazdu rowerowego, trzeba zejść z roweru i go przeprowadzić.
Niech elbląska POlicja Pocałuje mnie w dupe. Będę robił, co bedę chciał. W dupie mam zakazy ! Nieroby w mundurkach, co jakiś czas piszą w gazetach newsytego typu :"pomózcie znależć tego czy tamtego przestępce". A co Wy k...wa, śmięrdzące pały, wyręczcie się obywatelami, a Wam się pracować nie chce?!Art. 191. § 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Pamiętajcie, Policja też nie jest bezkarna,. zastraszać obywatelki nie można, ot tak sobie wykorzystując do tego mundur. i stanowisko.