Elblążanie chętnie korzystają z pomocy stomatologa. Mogłoby to niezmiernie cieszyć gdyby nie fakt, że w rzeczywistości korzystamy z usług lekarza w ostateczności, gdy ból jest już tak duży, że nie dajemy rady go wytrzymać, ani sami sobie z nim poradzić. Można powiedzieć, że pogotowie stomatologiczne działające w naszym mieście, ma pełne ręce roboty z naszymi zębami.
Od kwietnia 2012 roku w naszym mieście działa już pogotowie stomatologiczne przy ul. Gdyńskiej 51. Powstaniu placówki bardzo mocno kibicowała radna Maria Kosecka, która przez wiele miesięcy, jeszcze za poprzedniej władzy Elbląga przypominała o potrzebie stworzenia w tak dużym mieście jak nasze, ośrodka, gdzie elblążanie powaleni nagłym bólem zęba w nocy, będą mogli znaleźć pomoc - Poprzednio cierpiący z powodu bólu zęba pomocy szukali w pogotowiu ambulatoryjnym, działającym w szpitalu wojewódzkim – mówi radna Maria Kosecka. - Byłam naprawdę szczęśliwa kiedy dowiedziałam się, że pogotowie stomatologiczne w Elblągu już działa — podkreśla.
A te, można powiedzieć, nie narzeka na brak pacjentów. W związku z tym, ze Najwyższa Izba Kontroli opublikowała ostatnio raport, który wskazuje na to, że prawie wszyscy Polacy mają próchnicę zębów, NFZ tnie dentystom kontrakty, a Ministerstwo Zdrowia nie dba o to, by to zmienić, postanowiliśmy zapytać, jak problemy te rysują się na naszym, lokalnym podwórku – Różnie to bywa, ale średnio, dziennie przyjmujemy ok. 10 osób, z różnymi dolegliwościami i praktycznie ze wszystkimi znanymi stomatologii problemami jamy ustnej. Myślę, ze to naprawdę duża liczba – mówi Wioleta Sekula z elbląskiego pogotowia stomatologicznego.
Z jakimi najczęściej problemami pojawiają się elblążanie? Wioletta Sekula wyjaśnia nam, że pacjenci pogotowia zgłaszają się do placówki z ropniami, zapaleniem miazgi, zgorzelami i zapaleniem okołowierzchołkowym zębów i przyzębia. Są to w zasadzie stany ostateczne, daleko posunięte nieliczeniem i zaniedbaniem zębów. Wiele z tych chorób jest konsekwencją powikłań po próchnicy, którą jak ujawnił raport NIK, ma w tej chwili 98 proc. Polaków!
A próchnicy jako choroby, nie traktujemy poważnie, choć wiąże się z nią ryzyko groźnych powikłań. Bakterie zgromadzone wokół zepsutego zęba mogą zaatakować, gdy organizm jest osłabiony, np. po operacji. W skrajnych przypadkach mogą nawet doprowadzić do śmierci. Ale problem z utrzymywaniem odpowiedniej higieny jamy ustnej nie dotyczy tylko nas, gdyż kłopot z nauczeniem i zachęceniem nas do dbania o zęby ma bowiem nasz kraj. Dostępność stomatologów i opieki stomatologicznej, refundowanej w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia jest szokująco niska.
Przykładowo: zadzwoniliśmy do trzech przychodni w mieście, w ramach których realizowane są usługi stomatologiczne, z pytaniem o pierwszy najbliższy termin takiej wizyty. W przychodni na ul. Tysiąclecia pierwszy taki określono nam na 12 listopada, w przychodni na ul. Stoczniowej - na 18 listopada. Najszybciej był w stanie nas przyjąć dentysta na ul. Bażyńskiego – 4 listopada. W niektórych przypadkach, gdy ból, dziura w zębie, czy ułamany ząb, powodują nasz dyskomfort, zostaje już tylko prywatna opieka stomatologiczna. A ta do tanich nie należy, choć prywatne gabinety stomatologiczne pękają od pacjentów szukających u nich pomocy. Tu także mała dygresja – po majowych egzaminach dojrzałości, nasz dziennik rozmawiał z elbląską młodzieżą o ich przyszłości i studiach, o których pisaliśmy w materiale dostępnym tutaj. Wielu z nich zwierzyła się, że wybiera się na studia stomatologiczne i te związane z technikami dentystycznymi. Patrząc na powyższe statystyki nie trudno się chyba dziwić, dlaczego.
Może więc by uniknąć bólu, cierpień i kosztownych, prywatnych wizyt, warto zainwestować w dobrą szczotkę, pastę do zębów i nić dentystyczną, z którą Polacy nadal nie potrafią się do końca zaprzyjaźnić.
Od kwietnia 2012 roku w naszym mieście działa już pogotowie stomatologiczne przy ul. Gdyńskiej 51. Powstaniu placówki bardzo mocno kibicowała radna Maria Kosecka, która przez wiele miesięcy, jeszcze za poprzedniej władzy Elbląga przypominała o potrzebie stworzenia w tak dużym mieście jak nasze, ośrodka, gdzie elblążanie powaleni nagłym bólem zęba w nocy, będą mogli znaleźć pomoc - Poprzednio cierpiący z powodu bólu zęba pomocy szukali w pogotowiu ambulatoryjnym, działającym w szpitalu wojewódzkim – mówi radna Maria Kosecka. - Byłam naprawdę szczęśliwa kiedy dowiedziałam się, że pogotowie stomatologiczne w Elblągu już działa — podkreśla.
A te, można powiedzieć, nie narzeka na brak pacjentów. W związku z tym, ze Najwyższa Izba Kontroli opublikowała ostatnio raport, który wskazuje na to, że prawie wszyscy Polacy mają próchnicę zębów, NFZ tnie dentystom kontrakty, a Ministerstwo Zdrowia nie dba o to, by to zmienić, postanowiliśmy zapytać, jak problemy te rysują się na naszym, lokalnym podwórku – Różnie to bywa, ale średnio, dziennie przyjmujemy ok. 10 osób, z różnymi dolegliwościami i praktycznie ze wszystkimi znanymi stomatologii problemami jamy ustnej. Myślę, ze to naprawdę duża liczba – mówi Wioleta Sekula z elbląskiego pogotowia stomatologicznego.
Z jakimi najczęściej problemami pojawiają się elblążanie? Wioletta Sekula wyjaśnia nam, że pacjenci pogotowia zgłaszają się do placówki z ropniami, zapaleniem miazgi, zgorzelami i zapaleniem okołowierzchołkowym zębów i przyzębia. Są to w zasadzie stany ostateczne, daleko posunięte nieliczeniem i zaniedbaniem zębów. Wiele z tych chorób jest konsekwencją powikłań po próchnicy, którą jak ujawnił raport NIK, ma w tej chwili 98 proc. Polaków!
A próchnicy jako choroby, nie traktujemy poważnie, choć wiąże się z nią ryzyko groźnych powikłań. Bakterie zgromadzone wokół zepsutego zęba mogą zaatakować, gdy organizm jest osłabiony, np. po operacji. W skrajnych przypadkach mogą nawet doprowadzić do śmierci. Ale problem z utrzymywaniem odpowiedniej higieny jamy ustnej nie dotyczy tylko nas, gdyż kłopot z nauczeniem i zachęceniem nas do dbania o zęby ma bowiem nasz kraj. Dostępność stomatologów i opieki stomatologicznej, refundowanej w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia jest szokująco niska.
Przykładowo: zadzwoniliśmy do trzech przychodni w mieście, w ramach których realizowane są usługi stomatologiczne, z pytaniem o pierwszy najbliższy termin takiej wizyty. W przychodni na ul. Tysiąclecia pierwszy taki określono nam na 12 listopada, w przychodni na ul. Stoczniowej - na 18 listopada. Najszybciej był w stanie nas przyjąć dentysta na ul. Bażyńskiego – 4 listopada. W niektórych przypadkach, gdy ból, dziura w zębie, czy ułamany ząb, powodują nasz dyskomfort, zostaje już tylko prywatna opieka stomatologiczna. A ta do tanich nie należy, choć prywatne gabinety stomatologiczne pękają od pacjentów szukających u nich pomocy. Tu także mała dygresja – po majowych egzaminach dojrzałości, nasz dziennik rozmawiał z elbląską młodzieżą o ich przyszłości i studiach, o których pisaliśmy w materiale dostępnym tutaj. Wielu z nich zwierzyła się, że wybiera się na studia stomatologiczne i te związane z technikami dentystycznymi. Patrząc na powyższe statystyki nie trudno się chyba dziwić, dlaczego.
Może więc by uniknąć bólu, cierpień i kosztownych, prywatnych wizyt, warto zainwestować w dobrą szczotkę, pastę do zębów i nić dentystyczną, z którą Polacy nadal nie potrafią się do końca zaprzyjaźnić.
Sa różne sytuacje,ból nie do wytrzymania- mamy prawo skorzystac z pomocy lekarza -dobrze ,że pogotowie funkcjonuje
a gdzie jest to pogotowie?
jak sie ma kase i dobze zaplaci to mozna kozystac zre stomatologa inaczej niema szans
Tak czy siak trzeba mieć kasę. Z NFZ mamy prawo do bardzo ograniczonej opieki stomatologicznej. Jeżeli komuś brakuje na chleb, to jak ma myśleć o dentyście, jak nie w ostateczności ?
Po pierwsze do autorki teksu...nie każdy kto ma próchnicę nie myje zębów. Niektórzy mogą szorować zęby od rana do wieczora a i tak mają słabe szkliwo i nabawią się próchnicy prędzej czy później. Po drugie rozumiem idee pogotowia ale denerwuje mnie to, że ktoś dentysty nie widział przez 10 lat a potem łola Boga nie ma pogotowia a ząb boli. Trzeba dbać o paszczydło i przynajmniej raz w roku przejść się do dentysty. Wówczas jak ma się dziurkę to zaszpachlują ją raz dwa i obejdzie się bez bólu. Po trzecie NFZ nie pokrywa każdego leczenia. Poważniejsze stany takie jak kanałowe mają ww głębokim poważaniu. Ja nawet nie wiedziałam, że pod plombą coś się dzieje a gdy wywaliło wszystko na wierzch, prywatny stomatolog zaśpiewał mi 800 zł (NFZ tego nie leczy a to i tak najtaniej jak znalazłam)
Moim zdaniem pogotowie stomatologiczne należy do podstawowej opieki zdrowotnej i dobrze, że jest. Bolący ząb jest uczuciem okropnym i należy zagwarantować możliwość pomocy, tak jak pogotowie chirurga czy też internisty. Dobrze, że Pani Kosecka doprowadziął sprawę do końca.
Jest mały szczegół (ale jak to szczegóły z regoly są istotne) - w tym pogotowiu nie lecza zebów na NFZ, a jedynie zaleczają, czyli dają opatrunek, z ktorym mozna chodzi określony czas, a jakie sa kolejki do stomatologa, to już chyba wiadomo, więc z regoły pozostaje potem i tak bulenie kasy prywatnie - Ps. Ana nie zawsze jak jest mala dziurka to dentysta "zaszpachluje i po bólu" - u mnie jedna dentystka mimo, że inny dentysta określił na przeglądzie konkretne zemby o zrobienia, to ona oznajmiła, że to małe ubytki i nie oplaca się robić, bo mozna niepotrzebnie rozwiercic i zaleciła prywatnie zrobienie zdjęcia rtg wszystkich zębów - tak wiec jak się trafi na wyłudzacza i skur...la to i tak nie zrobi zębow (chyba że zapłacisz)
Ciekawe, dlaczego nie podano w artykule gdzie istnieje pogotowie.
A co z pacjentami ,którzy noszą protezy.Ja mam problem z ich zrobieniem a mam całkowite.Jak wiem należą się co pięć lat a ja mam już osiem i nie wiem kiedy dostanę nowe? Co dalej i jak z tym żyć?
temat godny uwagi-pogotowie musi być w Elblągu-dobrze że Pani redaktor poruszyła tą sprawę,A tak po za tym lubię czytać Pani artykuły są dobrze napisane i życiowe- powodzenia