Czy elbląski port ma jeszcze szansę na pełen rozwój? Jak na jego dalszą działalność przełożyłby się ewentualny przekop przez Mierzeję Wiślaną? I czy w tym ostatnim moglibyśmy liczyć na poparcie Pomorza i obopólną z nim, współpracę?
Sukcesywnie, od 2010 roku rośnie transport w porcie morskim w Elblągu. Wcześniej mówiono raczej o tendencji spadkowej, od momentu, gdy rząd polski wprowadził kontyngent na import węgla, a praktycznie zanikł zupełnie od momentu jednostronnego zamknięcia swobodnej żeglugi po wodach Zalewu Wiślanego przez stronę rosyjską, w 2006 roku. W 2010 roku kontrahenci wrócili do elbląskiego portu i reaktywowana została przede wszystkim wymiana towarowa z portami Obwodu Kaliningradzkiego: w Bałtijsku, Swietły i w samym Kaliningradzie.
W elbląskim porcie głównym obrotem towarowym uczestniczącym w transporcie morskim są materiały budowlane w eksporcie, w imporcie zaś to nadal węgiel, ale w znacznie mniejszym stopniu, niż np. w roku 1997, kiedy to rekordowa wysokość przeładunku wyniosła 640 tys. ton. Resztę wymiany stanowi żegluga morska bliskiego zasięgu. Nadal jednak ograniczona jest u nas żegluga pasażerska. Od 2010 roku regularnie do portu elbląskiego zawija jednostka MS Johannes Brahms, wożąca przede wszystkim turystów z Europy Zachodniej do Obwodu Kaliningradzkiego.
Na dzisiejszym spotkaniu marszałków województw: warmińsko-mazurskiego i pomorskiego, Jacka Protasa i Mirosława Struka pytano więc o możliwość większej współpracy portu w Elblągu z portami trójmiejskimi. Mirosław Struk mówi "tak", ale zwraca uwagę na zaistnienie w tej kwestii dwóch elementów: porozumienia na linii zarządów tych portów, a przede wszystkim - konkretnego i spełnionego warunku interesu biznesowego - Gdyby w wyniku porozumień zarządów portów trzeba byłoby sformułować jakieś konkretne projekty, które miałyby umożliwić realizacje takich celów, np. w kwestii transportowej czy logistycznej, to na pewno oba województwa, do realizacji takiego projektu się dołączą - mówił dziś Mirosław Struk. - Ja jestem co do tego przekonany, że port w Elblągu mógłby zdyskontować swoje położenie i swoje zainteresowanie, zwłaszcza kierunkiem na wschód. Ale muszą tu być konkretne interesy biznesowe. To nie jest tylko dekretacja o charakterze politycznym, czy administracyjnym, musi być ona rozstrzygana w kręgu szeroko pojętego biznesu - tłumaczył.
Jacek Protas zaś zwracał uwagę na samą dostępność elbląskiego portu - A ta jest dziś ograniczona. Chcemy w najbliższym czasie podjąć działania w kierunku przybliżenia komunikacyjnego portu w Elblągu do całego obszaru Zatoki Gdańskiej. W tej chwili wyjście przez Cieśninę Pilawską jest bardzo ograniczone i do tego stopnia zniechęca armatorów trzecich, że w porcie elbląskim jest ich bardzo mało - mówił marszałek Protas.
W perspektywie finansowej 2014-2020 brak prac infrastrukturalnych dotyczących przekopu przez Mierzeję Wiślaną
W tle działalności elbląskiego portu od wielu lat przewija się także problem przekopu przez Mierzeję Wiślaną. Dziennikarze pytali dziś, czy możemy liczyć na ewentualne poparcie Pomorza w kwestii wspomnianego przekopu i obopólnej, dzięki temu, współpracy? - Jest to decyzja na pograniczu biznesu i polityki, więc całkowicie leży ona w gestii i po stronie rządu - tłumaczył marszałek Struk. - Jeśliby ona została podjęta to wtedy jest natychmiastowe zielone światło dla województwa pomorskiego do współpracy z województwem warmińsko-mazurskim, chociaż już dziś elementy tej współpracy, sprzyjające ożywieniu dróg wodnych, istnieją - a Pętla Żuławska jest tego najlepszym dowodem - wskazywał marszałek Struk.
Ostrożna decyzja o współpracy w tej kwestii jednak istnieje. Teraz trzeba tylko czekać na konkretne działania. Ale tych nie należy spodziewać się zbyt szybko - Nie jest to prosta kwestia, ale my, jako władze samorządowe województwa bardzo intensywnie na ten temat rozmawiamy z rządem RP - mówi Jacek Protas. - W ostatnim czasie premier Donald Tusk mocno się tym problemem interesuje i mam takie zapewnienie, że prace koncepcyjne, przygotowawcze dotyczące tego projektu nie będą zaniechane, a kontynuowane. Chociaż absolutnie trzeba sobie tu zdawać sprawę, że w perspektywie finansowej 2014-2020 prac infrastrukturalnych w tym zakresie się nie przewiduje.
Chętnie udzielę wywiadu na temat budowy kanału żeglownego przez Mierzeję Wiślaną.
Krótko -PIS dojdzie do władzy i przekop będzie się kopał a was obecnie rządzących za karę do szpadli POwinni POgonić.Nie wierzę tem marszałkowi z bagien.
Jak PIS dojdzie do władzy to jedyny prze kop jaki będzie w jego wykonaniu w stosunku do Elbląga i mieszkańców mierzei to będzie kop w dupę
Pan Wilk /przed/ po-referendalnym wyborze mówił, że przekopie Mierzeję i nawet IV port urządzi. I co obiecanki, pozostały obiecankami.
-hanza- to chyba za-PO.
Czegoś tu nie rozumiem, przecież nie tak dawno pewna partia obiecywała, ze Elbląg będzie 4 portem w Polsce i co tu słyszymy, że do 2020r. nie ma pieniążków, czyżby nas nabrano? jeżeli tak po poczekajmy do wyborów choć szkoda straconego czasu i damy upyst naszej frustracji, zresztą minusów jest ogromnie dużo, wystarczy tylko wyjść na miasto, opuszczone tereny przebudowywanych dróg, bezludzie lub wałęsających się paru ludków, żałosne
PO jest gorsze dla Elblaga niż UB i jej akcja po spaleniu hali zamachu w latach 50-tych, wtedy jednak zachowywano pozory, dzisiaj niszczy się miasto dosłownie w blasku fleszy,