Zgodnie z przedwyborczymi zapowiedziami, jednym z pierwszych działań podjętych przez nowy koalicyjny rząd ma być zniesienie zakazu handlu w niedziele. Wprowadzony pięć lat temu nadal budzi kontrowersje. Co na ten temat sądzą Czytelnicy info.elblag.pl? Zakupy w niedziele powinny zostać przywrócone, czy też warto utrzymać obecne ograniczenia. Weź udział w ankiecie info.elblag.pl.
Za sprawą Wigilii, która w tym roku przypada w niedzielę 24 grudnia, wcześniej niż się spodziewano, na tapet wróciła sprawa zakazu handlu w niedziele. Jak poinformowano dziś, 14 listopada, rząd przyjął projekt ustawy zmieniający zasady ograniczenia handlu w niedziele i święta, którego autorem było Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Zmiana dotyczy terminów, kiedy obowiązywać będzie wyłączenie sklepów z handlu. Zgodnie z propozycją niedziela handlowa zostanie przeniesiona z 24 na 10 grudnia.
Rząd proponuje, aby Wigilia, która w tym roku przypada w niedzielę, 24 grudnia, była dniem objętym zakazem handlu. Rozwiązanie to jest uzasadnione szczególnym czasem, jakim jest Boże Narodzenie oraz spotkaniami rodzinnymi Polaków. Jednocześnie tzw. niedziela handlowa ustanowiona zostanie 10 grudnia
— poinformowała w komunikacie po posiedzeniu rządu Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
To oznacza, że w grudniu czekają nas dwie handlowe niedziele, 10 i 17 grudnia.
Przypomnijmy. Ograniczenia dotyczące handlu obowiązują od blisko pięciu lat. Od 2018 roku zakupy w niedziele możemy zrobić jedynie kilka razy w roku, w pozostałe większość sklepów jest zamknięta. Przepisy te od początku budziły kontrowersje. Nadal wiele osób je krytykuje, choć część przyzwyczaiła się do nowych zasad.
Nie chciałbym powrotu do dawnych przepisów i możliwość handlu w niedziele. Dla klientów pewnie byłoby to wygodniejsze, ale dla mnie oznaczałoby to mniejszy utarg - mój sklep w niedzielę jest jednym z niewielu czynnych, tego dnia sam staję za ladą
- mówi pan Dariusz, współwłaściciel osiedlowego sklepu spożywczego w Elblągu.
Na początku trochę narzekałam, ale teraz się przyzwyczaiłam. Pracownicy sklepów w końcu też chcą odpocząć w niedzielę, a ja mogę przecież zrobić zakupy w sobotę - dodaje pani Maria Ignasiewicz, elblążanka.
W najbliższym czasie przepisy dotyczące zakazu handlu w niedziele mogą zostać zmienione. Zniesienie lub ograniczenie zakazu znalazło się wśród przedwyborczych zapowiedzi Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy, czyli ugrupowań, które stworzą rząd koalicyjny.
Co na ten temat sądzą Czytelnicy info.elblag.pl? Należy znieść zakaz handlu w niedziele, a może jedynie trochę poluzować przepisy? Zachęcamy do udziału w ankiecie. Głosowanie potrwa od dziś, 14 listopada do piątku, 17 listopada, do godz. 09.00.
To proste, należy zakazać całkowicie handlu w niedzielę i wykorzystywania pracowników, z małym wyjątkiem dla takich handlowców jak ten pan Dariusz z artykułu, który sam staje w ten dzień za ladą i pracuje ile mu się podoba, nawet 24h na dobę - chcącemu nie dzieje się krzywda, zaś zmuszanie pracowników do pracy w ten dzień to zwykły wyzysk. Warto tu też wspomnieć o POstawie skundlonej pseudo-lewicy, która dziś trzyma buzię na kłódkę albo wręcz sekunduje pazernym lib-wyzyskiwaczom w/s handlu w niedzielę - ci ludzie nie tylko zdradzili lewicowe ideały, ale przede wszystkim swoich wyborców. Jak burżuje mają ochotę na zakupy w niedzielę, np. po przejażdżce konnej jak ten lib-ogórek Gdula podający się za lewicę ostatnio na fb, to niech sobie sami stają za ladą i kwitną na kasie na zmianę (...)
(...) zaś inne kapitaluchy niech im dzielnie sekundują i nawet klaszczą do taktu. Ale od pracowników burżujom i pazernej oligarchii - wara!; #PrawdaWasWyzwoli; 🌹🖤🚩
Powiem Wam nawet więcej - w krajach, w których miałem okazję mieszkać, a parę ich było, obowiązuje nie tylko zakaz handlu w niedzielę, ale również w tygodniu np. zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 20:00, z wyjątkiem lokali posiadających stosowną licencję na wyszynk. I taki zakaz/rozwiązanie prawne też bym w Polsce wprowadził (zakaz dot. również sprzedaży gorzały i np. piwa również na stacjach benzynowych oraz sprzedaży mikro-porcji dla "funkcjonalnych alkoholików" w małych buteleczkach, btw), bowiem nie dość, że jest rozwiązanie pro-społeczne, to w dodatku wspierające lokalnych knajpiarzy, którzy oczywiście wnoszą stosowne opłaty do budżetów lokalnych. Można?; #tePytania; #PrawdaWasWyzwoli; 🌹🖤🚩
Moim zdaniem niedziele handlowe powinny zostać przywrócone ponieważ ja też pracuję w każdą niedzielę i święta a jak mam wolną rzadko niedzielę to chciałbym pójść na zakupy
A gdzie docent śliwka z kartonowymi czekami bez pokrycia ? Gdzie się schował
Będą niedziele handlowe to będzie wreszcie więcej pracy dla osób, które jej nie mają
Pis się skończył.Ma być przywrócone wszystko co było normalne .niedziele handlowe też
Rzeczywiście, jedynym lekarstwem na bezrobocie i bajzel w Polsce będzie dla pracowników przymus pracy w niedziele i święta - to już przerabialiśmy w historii w zakładach, gdzie nad wejściami widniał napis "ARBEIT MACHT FREI"... Biedni Niemcy, gdzie w niedziele sklepy są pozamykane...
Reasumując nie może być tak, aby niemieckie sklepy takie jak Kałfland, Lidl, Aldi czy portugalska Biedronka nie zarabiały w niedzielę. Das geht nicht :) czyli tak nie wolno :) polak ma zaiwaniać dla dobra niemieckiego kapitału :) czego Państwo nie rozumieją? Pragnę zaznaczyć, że w Niemczech, Belgii, Niderlandach, Norwegii, Francji, Luksemburgu, Austrii, Szwajcarii, Chorwacji, Grecji, Danii, Hiszpanii, Malcie i częściowo w Wielkiej Brytanii jest zakaz handlu w niedzielę :) Aczkolwiek Polak potrafii i dla dobra obcych korporacji zmusi matki własnych sąsiadów do pracy w niedzilę. Brawo!
A propos Niemiec. Tam nie dość, że w każdą niedzielę markety, domy handlowe i sklepy są pozamykane, to w soboty handel trwa krócej niż w tygodniu. Z wyjątkiem jednej soboty w miesiącu, tzw Lange Samstag, kiedy są otwarte jak zwykle, sklepy są czynne do 14.00. Natomiast w Polsce ma być inaczej, dlaczego?