Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej stwierdził, że zawarte w przetargu wymagania EPEC określił w niedostateczny sposób. Ten błąd słono kosztował spółkę, gdyż NFOŚiG zażądało zwrotu części dotacji (ponad 800 tys. zł - prawie 689 tys. zł dotacji i prawie 117 tys. zł odsetek) i NFOŚiG nie wypłacił 200 tys. zł, co daje w sumie ponad milion zł. Ówczesny prezes EPEC-u, Łukasz Piśkiewicz zapewniał, że do tej sytuacji nie dojdzie. Osobą, która w jego słowa wierzyła był senator Jerzy Wcisła, który otwarcie prezesa bronił. Czy dziś postąpiłby tak samo?
Przypomnijmy, że Elbląskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej otrzymało dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w wysokości 12 mln zł. Dzięki temu miała zostać zmodernizowana spora część sieci ciepłowniczej w naszym mieście. Niestety ogłoszony przetarg został tak skonstruowany, że w efekcie wzięła w nim udział tylko jedna firma. O tym, że istnieje niebezpieczeństwo oddania przez EPEC dotacji pozyskanej na modernizację sieci ciepłowniczej mówiono już w ubiegłym roku. Ówczesny prezes spółki, Łukasz Piśkiewicz zapewniał, że do tego nie dojdzie.
Prezes Urzędu Zamówień Publicznych miał wątpliwości, co do "poprawności dokonania przez zamawiającego w kontrolowanym postępowaniu opisu przedmiotu zamówienia w aspekcie jego zgodności z art. 29 ust 2 ustawy Prawo zamówień publicznych". Do przetargu przeprowadzonego przez EPEC negatywnie odniosło się także Centralne Biuro Antykorupcyjne oraz Komisja Kontrolna powołana przez Prezydenta Elbląga, Witolda Wróblewskiego.
Na wniosek Urzędu Zamówień Publicznych, Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych zbadał zarzuty wobec EPEC-u i postanowił nie wszczynać postępowania. Nie miało to jednak wpływu na decyzję Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który stwierdził, że EPEC zawarte w przetargu wymagania określił w niedostateczny sposób. Ten błąd słono kosztował spółkę, gdyż NFOŚiG zażądało zwrotu części dotacji (ponad 800 tys. zł - prawie 689 tys. zł dotacji i prawie 117 tys. zł odsetek) i NFOŚiG nie wypłacił 200 tys. zł.W sumie EPEC straciło 1 mln zł.
Zanim jednak zapadła decyzja NFOŚiG osobą, która broniła Łukasza Piśkiewicza był senator Jerzy Wcisła. - Broniłem przede wszystkim standardów. Nie można uznać kogoś winnym, gdy trwa proces. Tymczasem Łukasz Piśkiewicz został uznany za persona non grata w atmosferze pomówień, produkowanych głównie przez jednego radnego, nie czekając na dowody - wyjaśnia senator.
- Prezes Piśkiewicz powinien mieć szansę bronić swych racji i przyznanej dotacji. Po jego odejściu nikt nie był zainteresowany dalszą walką o uchylenie korekt, więc otwarte pozostaje pytanie, czy ta batalia musiała być przegrana. Ja wręcz odczułem, że Miasto z ulgą i satysfakcją poinformowało o "sankcjach", bo gdyby na EPEC nie nałożono korekty finansowej, prezydent Miasta musiałby prezesa Piśkiewicza przeprosić.
Czy Jerzy Wcisła uważa, że nowy prezes i Miasto "poddali się" w walce o milion złotych?
Twierdzę, że trzeba stosować standardy, by się na takie zarzuty nie narażać. Z tego co wiem, obecny Zarząd EPEC zrezygnował z bronienia swoich racji, jakim więc cudem mógłby uniknąć zapłacenia korekty?
- pytał senator.
Jerzy Wcisła nadal saje w obronie byłego już prezesa spółki. - Prezes Piśkiewicz wzbogacił infrastrukturę Miasta nie o 20, a o 19 milionów. Ilu w Elblągu mamy menedżerów, którzy mają takie dokonania - stwierdził. - Mogę podać kilkanaście przedsięwzięć miasta, w których wkład własny był znacznie wyższy niż początkowo szacowano. Przy tych inwestycjach także miały miejsce korekty. Były wśród nich inwestycje realizowane przez obecnego prezydenta Miasta.
Zdaniem Jerzego Wcisły, Łukasz Piśkiewicz powinien pełnić funkcję prezesa spółki do czasu ostatecznego wyjaśnienia sprawy. Dlaczego? - Bo jest wielce prawdopodobne, że zarzuty UZP można było uchylić w postępowaniu sądowym. A jeśli miał już zostać zastąpiony przez inną osobę, to tylko wtedy, gdyby nie było wątpliwości, że następca będzie lepszym prezesem od poprzedniego - wyjaśniał senator.
Czytając wypowiedzi tego Pana czuje najpierw rozbawienie która przeradza się w złość które na koniec staje się czystym śmiechem. Wie Pan że niedługo są wybory ? Nie Pan pierwszy i nie ostatni wyłoży się na śmierdzącej sprawie epecowa. Ciekawy jestem jakie to haki na was ma ten młody super MENAGO
Sprywatyzować to dziadostwo. Tylko to oderwie od koryta lokalny układ siu skończy się dotowanie lokalnych mediów reklamami (także tego portalu) i podejrzane transakcje przed każdymi wyborami.
W końcu porządny tekst. Niech się pismaki zajmą dofinansowaniem i korektą która była ostatnio na Porcie. EPEC to żałosna zasłona dymna
Senator ty się kompromitujesz.
Dziwi mnie ta cała nagonka na EPEC, niech miasto opublikuje listę wszystkich korekt jakie dostało w ostatnich 5 latach i niech wskaże wszystkich zwolnionych w związku z tym prezydentów i prezesów.
Panie Wcisła, Pana protegowany zamówił w przetargu niezwykle drogie rury preizolowane, o parametrach znacznie przewyższających potrzeby elbląskiej sieci ciepłowniczej. Spowodowało to nieuzasadnione zawyżenie kosztów i w efekcie wyższą cenę ciepła na 30 lat.!!!!!! Nie uzyskał również efektu w postaci zmniejszenia strat ciepła a z tego powodu wymieniano istniejące, NIESKORODOWANE rury na "lepsze". Czy Pana zdaniem trwonienie środków własnych oraz unijnych dotacji to działanie które zasługuje na nagrodę czy jest to marnotrawstwo kilkudziesięciu milionów za które winni powinni ponieść odpowiedzialność karną ??????????
Dobrze ze mamy radnego Klima który obnazyl to bizancjum. A prezydent dalej nic.
Proszę poprawić cytuje "..Je.rzy Wcisła nadal saje w obronie ..."
Czyżby senatorek był utajnionym członkiem PiS-u i broni przekrętasa razem z Wilkiem !?
Wcisło przeczytaj to uważnie co napiszę. Mogę również się spotkać...Dowiedz się od swojego protegowanego kiedy powiadomił Prezydenta, że jest decyzja od CBA? Po drugie czy ta wielomilionowa inwestycja z rurami zmniejszyła straty ciepła czy nie? Ile tysięcy złotych spółka zapłaciła za adwokatów w tej sprawie? Jesteś pewien Wcisło, że Urząd Zamówień Publicznych, wiedział o istniejącym raporcie CBA podejmując decyzję? Jak ty sobie wyobrażasz, że gdyby wciąż był prezesem wybitny specjalista od ciepłej posadki to sprawy sadowe wciąż pokrywane byłyby z funduszy EPECu czyli samorządu? Nie widzę problemu aby ów wybitny specjalista na własny koszt teraz w sądzie szukał sprawiedliwości..Tylko jak przegra zapłaci z oszczędności swoich nie naszych czyli samorządu prawda?