Łukasz Piśkiwiecz, tuż przed zakończeniem kadencji jako prezes EPEC-u, zwołał konferencję prasową, aby omówić stanowisko rzecznika dyscypliny finansowej, który odmówił wszczęcia postępowania wobec spółki.
- Nie można stwierdzić, że doszło do naruszenia zasady uczciwej konkurencji oraz równego traktowanie wykonawców, a tym samym nie można przypisać Elbląskiemu Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej z siedzibą w Elblągu naruszenie art. 17 ust. 1 pkt 1 ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, wobec nie popełnienia zarzucanego czynu – czytamy w uzasadnieniu.
Prezes EPEC-u podkreślał, że cieszy się z faktu, iż osobiście może przedstawić wyniki postanowienia. - Rzecznik nie tylko dokonał wnikliwej analizy zgromadzonego materiału, ale przeprowadził też własne postępowanie dowodowe i wyjaśniające w sprawie – zaznaczył Łukasz Piśkiewicz. - Jego stanowisko zamyka definitywnie spór dotyczący domniemanych nieprawidłowości w procedurze przetargowej przeprowadzonej przez EPEC oraz otwiera drogę postępowania odwoławczego w sprawie nałożenia korekty finansowej obniżającej poziom dofinansowania do zrealizowanego projektu z 85 do 80%.
Przypomnijmy, że w listopadzie ub.r. powstał dokument przedstawiający wyniki kontroli Urzędu Zamówień Publicznych dotyczący modernizacji miejskiego systemu ciepłowniczego w Elblągu. Według niego EPEC "w sposób wadliwy dokonał opisu przedmiotu zamówienia", co "stanowi naruszenie przepisu". Prezes spółki, Łukasz Piśkiewicz nie zgadzał się z wynikami przeprowadzonej kontroli.
Zarzuty, które były przedstawione Urzędzie Zamówień Publicznych w wyniku kontroli oraz w Krajowej Izbie Odwoławczej właściwe przestały istnieć. Mowa o zarzutach dotyczących złamania zasad konkurencyjności. KIO zostawiło jeden zarzut, który mówił, że nasze wymagania dotyczące znakowania rur są wymaganiami, które spełnia tylko jeden producent. To się okazało nieprawdą
- zaznaczył prezes EPEC.
Do przetargu przeprowadzonego przez EPEC negatywnie odniosło się także Centralne Biuro Antykorupcyjne oraz Komisja Kontrolna powołana przez Prezydenta Elbląga, Witolda Wróblewskiego.
Wszyscy w EPEC mamy dzisiaj ogromną satysfakcję, ale jest też mały kieliszek goryczy. Niestety, powołany dodatkowo do oceny sytuacji zespół specjalistyczny w Urzędzie Miasta, zupełnie odrzucił nasze argumenty okazując nie tylko daleko idącą niekompetencję, ale i nielojalność i nierzetelność wobec swojego zwierzchnika
– podkreślił Łukasz Piśkiewicz.
Decyzja Rzecznika, w której odmawia wszczęcia postępowania wyjaśniającego w sprawie o naruszenie dyscypliny finansów publicznych jest prawomocna. Może ona pomóc EPEC-owi w sporze z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, która toczy się w związku z nałożeniem na spółkę korekty poziomu dofinansowania inwestycji w wymiarze 5 proc. - Żywię nadzieję, że w ciągu najbliższych tygodni uda nam się udowodnić, iż propozycja obniżenia dofinansowania przez NFOŚ i GW jest bezzasadna i pozbawiona podstaw – mówił Łukasz Piśkiewicz.
dobre! sam pewnie nie wierzy w te brednie, które opowiada! chociaż Joseph Goebbels twierdził, że cyt. kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą
Ja tego nie rozumiem, skończył się kontrakt i koniec, jak każda umowa na czas określony. Ba , gdyby organ założycielski wcześniej rozwiązał umowę musiałby podać konkretne powody. Dlaczego w Elblagu mamy najdroższe ciepło na północy Polski - proszę nie mówić , że to przez EK, dlaczego tyle EPEC wydawał z naszych pieniędzy odbuorców ciepła na sponsoringi za 4 lata to 1,5 miliona, dlaczego pan Piśkiewicz bez konkursu objął stanowisko prezesa i dlaczego tak dużo zarabiał skoro EPEC wytwarzał tylko 12% zapotrzebowania na ciepło. I dlaczego jak ktoś tu pisał tak dużo EPEC wydawał gruba kasę na promocję - przyłącza nie trzeba promować jak ktoś chce się przyłączyć to tylko do EPEC. Długo by można pisać i to należałoby rozliczyć na odejście w audycie.
to uzasadnienie rzecznika to jakaś farsa, ponieważ nie dotyczy całokształtu sprawy, a co z pozostałymi nieprawidłowościami, które stwierdziło między innymi CBA? no dobra OK sam sobie odpowiem Nowy Zarząd zleci AUDYT i się wszystko wyjaśni!
LSD ma dużo za uszami, ale podoba mi się ten kwik świnki odrywanej od koryta w EPEC
Co to znaczy "uda nam się" czy pan Piśkiewicz dalej funkcjonuje?.
Brawo Epec , w końcu prawda wyszła na jaw! Teraz krzykacze do boju! Hejt pewnie bedzie spory! Ludzie z Epec trzymajcie sie!!
Kibicuję panu prezesowi, bo inaczej spółka będzie musiała musiała wystąpić przeciw niemu na drogę cywilną, w sprawie pokrycia powstałych szkód.
Ale wtopa z tym Epec panie prezydencie! Trzeba było bronić firmy a nie słuchać Nowaka! Teraz byłby pan bohaterem a tak w glorii są pracownicy!!!!
a co pan prezes połozy się w drzwiach i nikogo nie wpuści, przecież miał w umowie napisane do kiedy pracuje.
Pełny tekst uzasadnienia rzecznika jest na stronie Epec.pl Bardzo ciekawa lektura, polecam