Problemy jakie nastręcza obecnie przeprowadzana transformacja elbląskich tras pod nazwa "Przebudowa dróg 503 i 504" przysparza nam, jako mieszkańcom, niemało problemów. Rozkopane drogi główne, brak dojazdów, zamknięte trasy ruchu, chaos na ulicach i brak miejsc postojowych to tylko niektóre problemy, z jakimi przyszło się nam mierzyć na elbląskich ulicach. Jeśli jednak efektem końcowym ma być przyjazny, energetyczny, nowoczesny i zmodernizowany Elbląg, to niedogodności zniesie większość z nas. Problemy z przebudową pojawiają się jednak z innej strony.
Bo gdy Miasto w niezbyt przemyślany sposób podchodzi do planowanych inwestycji i przewidując przebudowę dróg, a co za tym idzie zamknięcie niektórych z nich, likwidację w związku z remontem skromnych miejsc parkingowych i w skrajnych przypadkach - brak dojazdów do niektórych punktów handlowych, miasto nie zauważa, że może pośrednio przyczynić się do likwidacji miejsc pracy osób prowadzących sklepy i działalności i zwolnienia zatrudnianych przez nich pracowników, a co za tym idzie – pośrednio przyczyni się do zwiększenia i tak dużego bezrobocia w mieście. A to już problem niemałej skali.
Wystarczy tu przytoczyć przykład przedsiębiorców, których punkty handlowe zlokalizowane są w "miasteczku handlowym" przy remontowanej Alei Armii Krajowej, która w stanie kompletnego nieładu i bałaganu znajduje się od jesieni 2011 roku. Tu problem jest bardziej złożony, gdyż poza brakiem miejsc parkingowych, do tej części miasta, z którejkolwiek strony by nie patrzeć, brak dobrego dojazdu. Mieszkańcy i tamtejsi handlowcy mówią w tej sprawie jasno: "Handel w tej części miasta został zamordowany". Te kilka miesięcy chaosu, jaki obecnie przedstawia ta część remontowanego Elbląga spowodowało, że zawodowa egzystencja tych ludzi sprowadza się do zamykania dnia pracy utargiem rzędu kilkudziesięciu złotych. Jak w takim razie żyć, zdawałoby się zadać pytanie Miastu?
Z podobnymi problemami przyszło mierzyć się także przedsiębiorcom skupionym wokół punktów handlowych, zlokalizowanych przy ulicy 12 Lutego. Bali się oni, że i tak ograniczone miejsca parkingowe znajdujące się w ciągu tej ulicy zostaną zlikwidowane, gdyż projekt przebudowy drogi na odcinku ulicy 12 Lutego nanosi, najprawdopodobniej, zmiany w ilości miejsc parkingowych. Nieznany jest los miejsc postojowych znajdujących się przy łączniku drogowym, łączącym ulicę 12 Lutego i Królewiecką. Handlowcy obawiali się, że one także zostaną zlikwidowane lub będą nieczynne, gdyż wjazd w łącznik od ulicy 12 Lutego w trakcie remontu będzie zapewne zamknięty. Być może nauczeni smutnym doświadczeniem i problemami, jakie nękają od zeszłego roku przedsiębiorców z "miasteczka handlowego" postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i wystąpić z prośbą do Wiceprezydenta Adama Witka o rozpatrzenie ich interpelacji w sprawie utrzymania na trasie przebudowywanej niedługo ulicy 12 Lutego parkingów lub miejsc postojowych. To spotkanie odbyło się w zeszłym tygodniu.
- Pan Prezydent Adam Witek był pozytywnie ustosunkowany do naszych próśb i propozycji. – mówi Sławomir Bis, właściciel salonu optycznego. - Na planie, który prezydent nam pokazywał nie było wprawdzie miejsc parkingowych, ani postojowych, ale myślę, że te zmiany dopiero będą nanoszone. Prezydent obiecał nam, że na pewno zostaną one wprowadzone. – dodaje Sławomir Bis.
Plany przebudowy odcinka trasy na ulicy 12 Lutego były wyłożone w Urzędzie Miasta, ale z tego, co zdążyliśmy się dowiedzieć i zorientować nie uwzględniały one żadnych miejsc postojowych na całym odcinku tej ulicy, jak też i miejsc parkingowych obecnie istniejących. - Prezydent Witek podszedł do naszej prośby ze zrozumieniem. – mówi pani Danuta Chruścick, właścicielka kantoru przy rzeczonej ulicy, również obecna na zeszłotygodniowym spotkaniu. - Mamy nadzieję, że jemu także zależy na tym, żeby centrum miasta i sklepy które się tu znajdują nie umarły i aby odbywał się w nich ruch i sprzedaż w trakcie zbliżającej się przebudowy drogi. Uzyskaliśmy więc zapewnienie, że na całej długości trasy, w miejscu, gdzie obecnie znajduje się parking, przed "Światem Dziecka" znajdą się miejsca postojowe równoległe do osi jezdni, co umożliwi parkowanie wzdłużne. Będą to miejsca krótkopostojowe, do 15 minut włącznie. Prezydent Witek wspominał wprawdzie, że brakuje pieniędzy na budowę tych miejsc postojowych, ale będzie się starał uzyskać środki na ich realizację. – dodaje pani Danuta.
- Uważamy, że np. dla klientów sklepów, które znajdują się przy ulicy 12 Lutego, a którzy przyjadą dokonać jakiegoś zakupu czy transakcji taki czas parkowania wystarczy. – mówi Sławomir Bis. - I z tego bardzo się cieszymy, bo zależało nam na tym, żeby mieszkańcy i klienci czuli się wygodnie i chociaż w jakimś stopniu komfortowo w tym okresie, kiedy droga będzie przebudowywana, a utrudnienia na trasie i dla pieszych i dla zmotoryzowanych będą znaczne. Może chociaż miejsca postojowe, o które interpelowaliśmy, w niedużym stopniu, ale jednak ułatwią korzystanie z tego odcinka trasy. – dodaje pan Sławomir.
Czy wiadomo już kiedy przebudowa dróg 503 i 504 obejmie odcinek ulicy 12 Lutego? - Prezydent wspominał o tym, że prace mogą rozpocząć się jesienią, w październiku, a planowany czas realizacji tego odcinka może wynosić ok. 4 miesiące. – mówi przedsiębiorca.
Bardzo możliwe jest więc, że jeśli remont drogi zacznie się w październiku to można spodziewać się, że na zimę prace remontowe na ulicy 12 Lutego zostaną przerwane. Trudno jednak wyrokować, czy na pewno tak się stanie. – Prezydent Witek powiedział nam na spotkaniu, że ma jednak nadzieję, iż przebudowa 12 Lutego ruszy jeszcze w tym roku. – powiedział Sławomir Bis.
Opisywany problem, jaki dotknął miasto w czasie trwającego remontu, kłopoty „małego handlu” przy głównych elbląskich drogach oraz przypadek i interpelacja zaniepokojonych takim stanem rzeczy przedsiębiorców, którzy postanowili walczyć o swoje racje i wspólną wygodę elblążan i potrzebę bezpiecznego poruszania się w strefie remontowanych dróg, ten przypadek być może sprawi, że głos występującego w tej sprawie ogółu mieszkańców da pewność tego, że Miasto w przyszłości rozważniej będzie podchodziło do dużych inwestycji. Z pożytkiem dla nas, mieszkańców. A obiecując coś – jak w przypadku opisywanym powyżej i jego deklaracji, że miejsca postojowe na ulicy 12 Lutego powstaną - potem dotrzyma słowa, pamiętając, że przyświecać powinna mu jedna myśl. Przede wszystkim nie szkodzić.
to co wyczynia nowaczyk i jego .........to sie w glowie nie miesci mam wrazenie ze tam same be......... siedza
czego sie wszyscy produkujecie, ze tak źle, a tamto nie powinno tak być. Osoby ktore za to odpowiadają i tak mają wasze zdanie w d... oni robią co chcą, dostaną za to grubą kasę a ty się męcz.
Działanie na rzecz mieszkańców to obowiązek władzy, za który jest sowicie wynagradzana, a nie łaska pańska. Arogancją pachnie fakt, że wcześniej "ratusz" nie pomyślał ani o tych, którzy prowadzą sklepy, ani o tych, którzy chcą do nich dotrzeć. Przykre to, że właściciele sklepów muszą w tej sprawie zabiegać o interwencję u odnośnego wiceprezydenta, a co robili odpowiedzialni za organizację remontu urzędnicy. Ręce opadają.
Takie dwupasmowe ulice, oddzielone linią tramwajową, bez postojów i z zakazami skrętów zabijają miasta. Zrobi się z tego autostrada wokoło której umrze życie gospodarcze i ruch pieszy. Elbląg wcale nie potrzebuje dwóch takich autostrad przez samo centrum. 503 by wystarczyło jako droga do sypialni miejskich. Kompleks prowincji jednak nakazuje władzy najwidoczniej parcie w beton,asfalt i szkło.
Czy ktoś w ogóle czyta te teksty przed zamieszczeniem ich w internecie? Ten tekst jest tragiczny pod względem technicznym i gramatycznym
Stawiac samochody na parkingu osiedlowym za pasazem na 12 lutego i po klopocie, do sklepu nie trzeba wjezdzac, kawalek na piechote kazdy moze przejsc. W godzinach pracy ww. parking jest prawie pusty, bo mieszkancy pracuja.
Rozmawiałem z pewną osoba z USA. Tam nawet kościoła nie pozwolą wybudować, jeżeli nie zapewni się miejsc parkingowych. U nas projektanci, po nie wiadomo jakich uczelniach, projektują bez uwzględnienia tego, że w obecnych czasach ludzie przemieszczają się pojazdami dla których potrzebne są miejsca parkingowe. Czy to brak wyobraźni, czy mierny poziom naszych wykładowców, że co pewien czas słyszy się, o takich przypadkach jak, wybudowanym moście który nie pozwala przepływać swobodnie barkom, czy o braku parkingów obok placówek usługowych czy sklepów. Mieszkam na ulicy gdzie projektanci nie przewidzieli przy jednym z bloków stojącym przy wjeździe na to ulicę parkingów. Efekt jest taki, że połowa jezdni jest zajęta przez pojazdy. Trzeba patrzeć czy ktoś przypadkiem nie jedzie z przeciwka.
USA to kraj bardzo sprzyjający samochodom, co objawia się np. takimi parkingami w centrum : http://urbanidades.arq.br/wp-content/uploads/2011/09/parking-houston.jpg. Naprawdę chcecie, aby wyburzyć centrum Elbląga i mieć wtedy pod dostatkiem miejsc parkingowych? Zrównoważony rozwój komunikacji to jedyna droga do spokojnego i dobrego życia w mieście. Stawiać musimy na zbiorkom, rowery i pieszych, a nie na samochody.
Panie oficerze rowerowy, niestety, jestem w takim wiek, że na rower już nie wsiądę, bo będę śmiesznie wyglądać Na piechotę niedługo nie dam rady przemieszczać się na dalekie odległości a jaką mamy komunikację miejską - wszyscy wiedzą. W związku z tym pozostanie samochód - więc potrzebne są parkingi. I proszę głupot nie pisać, że należy przesiąść się na rowery i na nogi. Nie każdy może i chce. A projektantów i władzę nikt z myślenia nie zwolnił.
Ekipa prez .Nowaczyka zdecydowanie , maksymalnie i bezczelmie nie liczy się z elblązanami . A O.Rowerowy prezentuje poglądy trochę nie z tej epoki , owszem ,dobre ,ale dla tych co jezdzą tylko rowerem i pieszo ,a reszta mieszkańców ich nie obchodzi i wszelkie zakupy ma dostarczane bezpośrednio do domu.Spójrzmy na sasiednie kraje na pewno lepiej zorganizowane od nas i probujmy lansować na siłę utopijnego modelu miejskiej zabudowy ,gdzie auta zostawia się na przedmieściach a po mieście tylko pieszo lub rowerem.,