O tym co pisze Stefan wiadomo od 9 lat. Piszą o tym ludzie na miejskich portalach co tydzień a nawet kilka razy w tygodniu. Gdzie był Stefan przez te lata i jak oraz kiedy krytykował postawę "prezydenta" wobec ludzi i moralność jego dworu? Teraz się Stefan pojawia bo powstają listy wyborcze. Stefan , są sezony w których "odwaga" nic nie jest warta. Ponadto , jako pisarz - poeta, znowu nie ująłeś problemów całościowo a jedynie tak by nie utracić smyczy przy budzie z garnuszkiem - a nuż się jeszcze przyda. Stefciu, spójrz w pesel i zbastuj z kandydowania, chyba że w klubie seniora. Pomóż młodym, max 40 latkom. Niech postęp ich pokolenia wpadnie do miasta a nie kolejne powiewy stęchlizny. A krytykę przedstaw całościowo, kompleksowo i z wnioskami - opisem połowu raka, raka nie złowisz.
Stefan ruszyłeś temat tak jak robiłeś referendum. Czyli ?. Byle jak i powierzchownie. Zapomniałeś o radach nadzorczych spółkach i jednostkach podległych . Tam dopiero się dzieje. W nie których spółkach jest jeszcze prawdziwy aktyw z lat 60. Jeżeli urzędnicy się boją to niech się boją dalej. Chcieli by aby te gorące węgielki ktoś za nich wyciągnął z ogniska. Zorganizujcie się . Pokarzcie swoją siłę.
Jeżeli na to się nie zdobędziecie to trudno jesteście niczym.
też miałem trochę ansów do p.. Stefana, można było bez większych problemów zebrać o 5 tysięcy podpisów więcej. Stało się. Jednak głosu ludu z tamtego okresu nie zatrzyma się. Nie wylewajcie krokodylich łez, że p. Stefan mógł to czy tamto. A gdzie wy byliście, baliście się satrapy miejskiego. Widać jak zdesperowani są pracownicy, że otwierają się coraz bardziej, dobrze że p. Stefan o tym pisze. Wiele jest jeszcze krzywd ze strony tych maleńkich niemoralnych ludzików. Strumyk przechodzi w rwącą rzekę. Oby ich wchłonęła.
Co jakie podwyzki??? Kiedy ???? Ile?????
Stefan, popieram w 100%. Serdecznie pozdrawiam Ciebie i Jolę. Bożena L., - koleżanka z PG.
O tym co pisze Stefan wiadomo od 9 lat. Piszą o tym ludzie na miejskich portalach co tydzień a nawet kilka razy w tygodniu. Gdzie był Stefan przez te lata i jak oraz kiedy krytykował postawę "prezydenta" wobec ludzi i moralność jego dworu? Teraz się Stefan pojawia bo powstają listy wyborcze. Stefan , są sezony w których "odwaga" nic nie jest warta. Ponadto , jako pisarz - poeta, znowu nie ująłeś problemów całościowo a jedynie tak by nie utracić smyczy przy budzie z garnuszkiem - a nuż się jeszcze przyda. Stefciu, spójrz w pesel i zbastuj z kandydowania, chyba że w klubie seniora. Pomóż młodym, max 40 latkom. Niech postęp ich pokolenia wpadnie do miasta a nie kolejne powiewy stęchlizny. A krytykę przedstaw całościowo, kompleksowo i z wnioskami - opisem połowu raka, raka nie złowisz.
A kolejny artykuł powinien być o miejskich spółkach. Na początek proponuję Mosir. Tam też jest wesoło.
Stefan ruszyłeś temat tak jak robiłeś referendum. Czyli ?. Byle jak i powierzchownie. Zapomniałeś o radach nadzorczych spółkach i jednostkach podległych . Tam dopiero się dzieje. W nie których spółkach jest jeszcze prawdziwy aktyw z lat 60. Jeżeli urzędnicy się boją to niech się boją dalej. Chcieli by aby te gorące węgielki ktoś za nich wyciągnął z ogniska. Zorganizujcie się . Pokarzcie swoją siłę. Jeżeli na to się nie zdobędziecie to trudno jesteście niczym.
Mosir to nie spółka.
Tęsknię Ja..u
Faktycznie. Zapomniałem dodać, że jest to spółka kolesi z gabinetem cieni w postaci pana zawsze z zawodu dyrektora.
też miałem trochę ansów do p.. Stefana, można było bez większych problemów zebrać o 5 tysięcy podpisów więcej. Stało się. Jednak głosu ludu z tamtego okresu nie zatrzyma się. Nie wylewajcie krokodylich łez, że p. Stefan mógł to czy tamto. A gdzie wy byliście, baliście się satrapy miejskiego. Widać jak zdesperowani są pracownicy, że otwierają się coraz bardziej, dobrze że p. Stefan o tym pisze. Wiele jest jeszcze krzywd ze strony tych maleńkich niemoralnych ludzików. Strumyk przechodzi w rwącą rzekę. Oby ich wchłonęła.
Oj jakoś w postach urzędnicy mało wylewni. Tacy oni waśnie. Czekają może ktoś coś zrobi. Tylko Marzena zasługuje na szacunek.