Środa, 20.11.2024, Imieniny: Edyta, Edmund, Anatol
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
Bieg na 6 Łap to akcja organizowana na rzecz psów ze schroniska dla zwierząt w Elblągu. Za nami listopadowa edycja... »
Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Połamanie i spalenie polskiej flagi postawionej przeze mnie na rondzie p;rzeze mnie i Pana Andrzeja Tomczyńskiego 17 października 2018 roku, przez dwóch UKRAIŃCÓW 1 stycznia 2019 roku, dokładnie w dniu, kiedy na UKRAINIE rozpoczął się tzw. ROK STEPANA BANDERY, ustanowiony przez Radę Najwyższą Ukrainy, to rozumiem, że jest to KOLEJNY GEST PRZYJAŹNI W STOSUNKU DO POLAKÓW, JEDYNYCH gospodarzy Naszego Pańśtwa. Tak swoją drogą, czy ktoś wyobraża sobie ogłoszenie przez Niemcy Roku Adolfa Hitlera??? No i stawianie przez Niemców pomników i nadawania ulic imionami największych niemieckich zbrodniarzy, jak właśnie Adolf Hitler, Heinrich Himler i innych? Czy ktoś sobie wyobraża, że możliwe byłoby zawieszenie przez Niemców portretów Heinricha Himllera na bramie Muzeum obozów zagkłady w Dachau
tak jak Ukraińcy w geście rzecz jasna PRZYJAŹNI i oczywiście DOBREJ WOLI w stosunku do Polaków zawiesili na budynku polskiego liceum we Lwowie wizerunek socjopatycznego LUDOBÓJCY, kata WOłynia i Małopolski Wschodniej Romana Szuchewycza. Stawianie pomników mordercom Polaków na całej Ukrainie i próby robienia tego samego przez Was potomków tych potworów, to oczywiście gest pokoju wobec Polaków? I ty mi człowieku śmiesz zarzucać jakąkolwiek wrogość wobec kogokolwioek? Dla ciebie już aktem wrogości z mojkej strony i wszystkich polskich patriotów jest samo to, że obnażamy prawdę o waszych krwawych zbrodniarzach, których wy nazywacie bohaterami. To bezczelność sięgająca wyżyn nieba. Jednego możesz być pan pewien, że banderyzm i to w jakiejkolwiek postaci w Polsce NIGDY NIE PRZEJDZIE.
Bandy krwawych zbirów z UPA walczyły w Polsce o wolną Ukrainę. Czy pan się śmiejesz, kpisz, czy o drogę pytasz? Na samym Podkarpaciu zbiry z UPA spaliły ponad 800 polskich wsi, zamordowały bestialsko prawie 20 tysięcy Polaków. I pan wciskasz mi tu ciemnotę, że żołnierz Wojska Polskiego powiedziałby kiedykolwiek, że zwyrodnialcy z UPA walczyły w ten sposób o wolną Ukrainę w Polsce w taki sposób? Niech pan nie obraża naszej Polaków inteligencji. Wy nawet własnych rodaków mordowaliście bez litości na Ukrainie, jeśli nie chieli przyjąć zbrodniczej ideologii Bandery i Doncowa o Ukrainie czystej jak szklanka źródlanej wody od wszelkiego elementu nieukraińskiego!
A co do mojego ojca, to WARA panu od niego! Znał bowiem banderowskich zbrodniarzy do szpiku kości. Znał bardzo wielu tych morderców, którzy mieli unurzane ręce w polskiej krwi, aż po ramiona i przed śmiercią wielokrotnie mi powtarzał, abym NIGDY nie zapomniał prawdy o ich zbrodniach i NIGDY nie ustąpił w walce o prawdę, zarówno przed nimi samymi, jak również przed potomkami tych bestii w ludzkich skórach i odważnie zawsze głosił prawdę o tym kim byli w przeszłości, o tym kim są dziś i o tym kim będą zawsze, choćby pozowali na kogoś zupełnie innego. Charakter zbrodniarzy nie zmienia się bowiem nigdy. I dotrzymuę danego słowa do dziś i nigdy go nie złamię. Więc powiem jeszcze raz, WARA od mojego ojca!
Drogi Panie Kokos, na wstępie niech Pan przyjmie moje wyrazy szacunku za Pana postawę i bezkompromisowość wobec gloryfikatora morderców Polaków. Kogo on Nam chce polecić jako tych rzetelnych ,,historyków"", którzy mają inne rzekom spojrzenie na tą kwestię? Ano takich kłamców i fałszerzy faktów dotyczących banderowskiego ludobójstwa na Naszych rodakach, wybielających na wszystkie sposoby tych zbrodniarzy jak Pikuliński, Misiło, Olszański, Smoleński, Hryciuk, Hałagida, itp. Ich tzw. ,,rzetelność"" warsztatu znana jest nie od dziś, mająca wartość wyłącznie makulatury i niczego więcej. Więc tracenie czasu na dalsze czytanie tego chłamu, to brak szacunku inteligentnego człowieka dla samego siebie. Pozdrawiam serdecznie
Panie Jacku - niech Pan w końcu znajdzie w sobie tę odwagę i odpowie na moje pytanie - "mordowali Polacy ukraińską ludność cywilną czy nie? Może pora spojrzeć prawdzie w oczy? Ukraińska Powstańcza Armia nie pchała się na polskie ziemie, walczyła na swoich ziemiach w odróżnieniu od polskich formacji, Na Wołyniu Polacy stanowili 10,m 15 % społeczeństwa. Może Pan zaprzeczy? Panie Jacku - litości - niech Pan już przestanie bełkotać bo ta Pańska nienawiść do wszystkiego co ukraińskie kiedyś Pana zadusi.
Panie Jacku Boki - Szacunek. Niestety, sam Pan widzi, mimo upływu lat i ton zjedzonego polskiego chleba, takich "andrzejów" wyhodowaliśmy na komunistycznej i demokratycznej poprawności. Legalnie została na terenach osiedlenia "Akcji Wisła" odbudowana struktura funkcjonująca w okresie banderyzmu z jej najbardziej nieludzkim obliczem. Zacietrzewienie "andrzejów" wskazuje, że są w stanie powtórzyć Wołyń i Galicję Zachodnią. Na nich działa tylko to co zrobili mieszkańcy Donbasu ratując swoje życie - siła. Wystąpienia Tymoszenko (w szpilkach na wózku) i podobnych - "kto nie jest ukrem to won albo ...". Andrzej nadal je polski chleb i realizuje przekaz pokoleniowy - "Nienawiść do Lachiv" oraz nauki dra Goebbelsa. Jeremi Wiśniowiecki, Rusin, zrobił porządek. Stalin rozsiał nowotwór.