Prawda leży po środku myślę, że jedyny problem to to, że funkcjonariusze SG nie znają jezyka angielskiego;) Gdyby znali i wytłumaczyli pani na miejscu, że to tylko taka rutynowa kontrola na która zezwala polskie prawo to żadnej afery by nie było;)
Sprawa jest ewidentnie przykładem rasizmu i dyskryminacji ze względu na kolor skóry - policjanci, którzy tę panią legitymowali znali 2 (dwa) słowa po angielsku ("passport" i "country"). Nawet do wylegitymowania obywatela organ legitymujący winien posiadać powód (motyw), którego w tym przypadku zabrakło. Tzn. motyw to może i był, ale był nim zwyczajny rasizm legitymujących tę panią funkcjonariuszy. Do tego uniemożliwienie jej kontaktu z kimś z rodziny/znajomych znających język i mogących pomóc w wyjaśnieniu sprawy jest kolejną kompromitacją organów - funkcjonariusze powinni zostać ukarani dyscyplinarnie, bo to jest zwyczajny skandal i hańba dla munduru.
W Niemczech i innych krajach Unii Europejskiej polak nie mając przy sobie dokumenu ukarany zostaje mandatem i płaci go w większości na miejscu. Tylko w Polsce cudzoziemcy mają większe prawa niż sami obywatele. "piękna pani" ma znajomych z redakcji i kręci niepotrzebnie aferre...
Co jest w moim komentarzu, że nie puszczacie?. Ja nawet jak wyjeżdżam do Hiszpanii czy Grecji to przy sobie nosze dowód osobisty nawet na plaży w torebce bo raz czy dwa zostałam poproszona o wylegitymowanie się. Na nikogo się nie obrażałam i nie leciałam na skargę.Tutaj mamy strefę przygraniczną blisko, więc co dziwnego? Ten człowiek co pracował w Iławie w Kebabie jak się okazało był na terenie Polskie nie legalnie, więc w czym problem, że się kontroluje ludzi? . Jeżeli kontrolę dokumentów będziemy stawiali jako rasizm, to gdzie w tym wszystkim nasze polskie prawo?
Może w końcu to puścicie. W Polsce prawo nakazuje mieć przy sobie jakikolwiek dokument tożsamości, dowód osobisty, prawo jazdy. Zawsze przy sobie mam któryś z dokumentów, jeżeli udaję się do innego kraju to staram się przed wyjazdem zapoznać o ich prawie i poświadczeniu tożsamości. Z tego co czytam to w większości wchodzą komentarze przeciwko ludziom wykonującym swoje obowiązki służbowe zgodnie z polskim prawem.
Pani redaktor to widze ze nie umie odpowiednio artykulu napisac, Brawo SG niech szukaja obcokrajowcow zeby do kraju nie wjezdzali wynalazki z afrykanskich krajów. Od kiedy to czarnoskora w obcym panstwie takie skargi pisze ktos ja kieruje bo nienawidzi mundurowych... no ladnie....
Prawda leży po środku myślę, że jedyny problem to to, że funkcjonariusze SG nie znają jezyka angielskiego;) Gdyby znali i wytłumaczyli pani na miejscu, że to tylko taka rutynowa kontrola na która zezwala polskie prawo to żadnej afery by nie było;)
Sprawa jest ewidentnie przykładem rasizmu i dyskryminacji ze względu na kolor skóry - policjanci, którzy tę panią legitymowali znali 2 (dwa) słowa po angielsku ("passport" i "country"). Nawet do wylegitymowania obywatela organ legitymujący winien posiadać powód (motyw), którego w tym przypadku zabrakło. Tzn. motyw to może i był, ale był nim zwyczajny rasizm legitymujących tę panią funkcjonariuszy. Do tego uniemożliwienie jej kontaktu z kimś z rodziny/znajomych znających język i mogących pomóc w wyjaśnieniu sprawy jest kolejną kompromitacją organów - funkcjonariusze powinni zostać ukarani dyscyplinarnie, bo to jest zwyczajny skandal i hańba dla munduru.
W Niemczech i innych krajach Unii Europejskiej polak nie mając przy sobie dokumenu ukarany zostaje mandatem i płaci go w większości na miejscu. Tylko w Polsce cudzoziemcy mają większe prawa niż sami obywatele. "piękna pani" ma znajomych z redakcji i kręci niepotrzebnie aferre...
Brawo Straz Graniczna.Sprawdzac wszystkich o innym wygladzie i zachowaniu, czy przypadkiem nie sa terrorystami.
Co jest w moim komentarzu, że nie puszczacie?. Ja nawet jak wyjeżdżam do Hiszpanii czy Grecji to przy sobie nosze dowód osobisty nawet na plaży w torebce bo raz czy dwa zostałam poproszona o wylegitymowanie się. Na nikogo się nie obrażałam i nie leciałam na skargę.Tutaj mamy strefę przygraniczną blisko, więc co dziwnego? Ten człowiek co pracował w Iławie w Kebabie jak się okazało był na terenie Polskie nie legalnie, więc w czym problem, że się kontroluje ludzi? . Jeżeli kontrolę dokumentów będziemy stawiali jako rasizm, to gdzie w tym wszystkim nasze polskie prawo?
Może w końcu to puścicie. W Polsce prawo nakazuje mieć przy sobie jakikolwiek dokument tożsamości, dowód osobisty, prawo jazdy. Zawsze przy sobie mam któryś z dokumentów, jeżeli udaję się do innego kraju to staram się przed wyjazdem zapoznać o ich prawie i poświadczeniu tożsamości. Z tego co czytam to w większości wchodzą komentarze przeciwko ludziom wykonującym swoje obowiązki służbowe zgodnie z polskim prawem.
ależ to standard - zwykłe polskie tumaństwo, pozbawione kultury i empatii, taki wschodni sznyt....
Poprostu sprawdzili czy legalnie przebywa w elblagu a redakcja szuka sensacji bo ma słabe notowania
murzyni maja kompleksy jakies
Pani redaktor to widze ze nie umie odpowiednio artykulu napisac, Brawo SG niech szukaja obcokrajowcow zeby do kraju nie wjezdzali wynalazki z afrykanskich krajów. Od kiedy to czarnoskora w obcym panstwie takie skargi pisze ktos ja kieruje bo nienawidzi mundurowych... no ladnie....