Nic przyjemnego patrzeć jak ci młodzi ludzie szkodzą sobie i innym. Zapewne można coś z tym zrobić bo zawsze są dwa wyjścia. Mowa o nędzy jest mylna skoro młodzież ma na alkohol, który spożywa w miejscu publicznym i to w sporych ilościach - wystarczy popatrzeć w słoneczną sobotę na co stać młodego człowieka. Kwestia też wychowania. Drogi rodzicu jeżeli miałeś trudne dzieciństwo czy Twoje dziecko musi przeżywać to samo?! Nie! Jeżeli my nie będziemy walczyć o swoje to nikt za nas tego nie zrobi. Wiadomo każdemu się nie dogodzi mimo to może mogłoby być lepiej. Szokuje mnie, to że ludzie nie walczą w dzisiejszych czasach o to co nam się należy. Najlepiej siąść z browarem, nic nie robić i tylko narzekać. Jeżeli młodzi pokażą starszym, że stać ich na coś więcej to wtedy starsi pomogą młodym. W większości siła! Apel do młodych WIĘCEJ KULTURY DLA LUDZI którzy nie chcą źle!!
Artykuł mocno wyolbrzymiony....Na tym blokowisku rozrabia grupa 6-7 ludzi.Wszyscy z patologicznych rodzin.Do tego menele śpiący na klatkach i robi się z tego niezły burdel.Największym problemem jest brak reakcji mieszkańców...co z tego że jeden zwróci uwagę...albo go wyśmieją lub nawyzywają w najgorszym wypadku pobiją.Gdyby mieszkańcy się zebrali można byłoby ich pogonić.
jak znam życie autor tam mieszka i załatwia prywatę ,na zawadzie mieszkam i nie widzę tam chuliganów może kilkoro dzieciaków ale jak tupniesz to się zawijają w oka mgnieniu ,co innego bezdomni ale na nich rady nie ma wszyscy w wieku produktywnym a pracy nie ma i nie będzie więc będzie ich więcej dzięki Donkowi ,,,,,,,,,,,,,,,,,tyle w temacie ,Weście się za prawdziwe problemy bo tego my nie rozwiążemy tak jest w większości miast więc to norma w POlsce !!!
Jaki problem? To są chyba jaja. Wziąć za dupę nierobów ze straży miejskiej. Niech po południu i nocami chodzą po trudnych dzielnicach. Niech spełniają to za co im z własnej kieszeni płacimy. Problem nie są grupy wyrostków czy potencjalnych bandytów. Problemem jest totalne olewanie mieszkańców przez prezydenta , władze miasta , nierobów radnych itd. Za komuny na dzielnicy był jeden dzielnicowy , świetlica dla młodzieży prowadzona przez ORMO i był spokój jak cholera. Po 21 jak milicjant szedł po ulicy a jeszcze miał pasek pod brodą to obojętnie ilu gówniarzy by nie szło ulicą to naprzeciwko tego jednego mieli pełne gacie strachu.Ale milicji i władzy zależało na porządku . A dzisiejsi bonzowie mają totalnie gdzieś nasze bezpieczeństwo i spokój. Policja ma w dupie robić za frajer jak lenie ze straży miejskiej za większą kasę robią do 16 , w soboty i święta wolne .
Nad Jarem od lat nie widziałem ani jednego strażnika miejskiego. Co najwyżej podjechali sobie z laską w mundurze w środku pod blok gdzie mieszkam. Obok ok 4 małolatów chlało piwsko przy skwerku koło poczty i sklepu. Nawet w ich kierunku nie spojrzeli. No cóż oni mieli już około. 14 lat i przeklinali wiec mogli pewnie i w łeb dać . Panie prezydencie , Może tak ruszyć podległe panu służby z siedzeń i zagonić do roboty. Każdy mieszkaniec miasta wie że pańscy fukcjonariusze ze straży miejskiej najbezpieczniej się czują w towarzystwie pań ze spółdzielni mieszkaniowych lub zbk podczas akcji porządek. Wtedy są najbardziej pewni swojego bezpieczeństwa. No ale te kobiety nie mogą ich wiecznie eskortować.
Anonim ją już tam byłam było cool
sorki ale mieszkam na Zawadzie i jakoś nie widziałem chuliganów juz dawno
Kolejne bzdury by odwrócic uwagę od prawdziwych problemów czyli nędza i brak perspektywy w tym przyspieszajacym mieście!!!!!!
tutaj jest jeden wielki burdel i nic więcej
Nic przyjemnego patrzeć jak ci młodzi ludzie szkodzą sobie i innym. Zapewne można coś z tym zrobić bo zawsze są dwa wyjścia. Mowa o nędzy jest mylna skoro młodzież ma na alkohol, który spożywa w miejscu publicznym i to w sporych ilościach - wystarczy popatrzeć w słoneczną sobotę na co stać młodego człowieka. Kwestia też wychowania. Drogi rodzicu jeżeli miałeś trudne dzieciństwo czy Twoje dziecko musi przeżywać to samo?! Nie! Jeżeli my nie będziemy walczyć o swoje to nikt za nas tego nie zrobi. Wiadomo każdemu się nie dogodzi mimo to może mogłoby być lepiej. Szokuje mnie, to że ludzie nie walczą w dzisiejszych czasach o to co nam się należy. Najlepiej siąść z browarem, nic nie robić i tylko narzekać. Jeżeli młodzi pokażą starszym, że stać ich na coś więcej to wtedy starsi pomogą młodym. W większości siła! Apel do młodych WIĘCEJ KULTURY DLA LUDZI którzy nie chcą źle!!
Artykuł mocno wyolbrzymiony....Na tym blokowisku rozrabia grupa 6-7 ludzi.Wszyscy z patologicznych rodzin.Do tego menele śpiący na klatkach i robi się z tego niezły burdel.Największym problemem jest brak reakcji mieszkańców...co z tego że jeden zwróci uwagę...albo go wyśmieją lub nawyzywają w najgorszym wypadku pobiją.Gdyby mieszkańcy się zebrali można byłoby ich pogonić.
jak znam życie autor tam mieszka i załatwia prywatę ,na zawadzie mieszkam i nie widzę tam chuliganów może kilkoro dzieciaków ale jak tupniesz to się zawijają w oka mgnieniu ,co innego bezdomni ale na nich rady nie ma wszyscy w wieku produktywnym a pracy nie ma i nie będzie więc będzie ich więcej dzięki Donkowi ,,,,,,,,,,,,,,,,,tyle w temacie ,Weście się za prawdziwe problemy bo tego my nie rozwiążemy tak jest w większości miast więc to norma w POlsce !!!
Jaki problem? To są chyba jaja. Wziąć za dupę nierobów ze straży miejskiej. Niech po południu i nocami chodzą po trudnych dzielnicach. Niech spełniają to za co im z własnej kieszeni płacimy. Problem nie są grupy wyrostków czy potencjalnych bandytów. Problemem jest totalne olewanie mieszkańców przez prezydenta , władze miasta , nierobów radnych itd. Za komuny na dzielnicy był jeden dzielnicowy , świetlica dla młodzieży prowadzona przez ORMO i był spokój jak cholera. Po 21 jak milicjant szedł po ulicy a jeszcze miał pasek pod brodą to obojętnie ilu gówniarzy by nie szło ulicą to naprzeciwko tego jednego mieli pełne gacie strachu.Ale milicji i władzy zależało na porządku . A dzisiejsi bonzowie mają totalnie gdzieś nasze bezpieczeństwo i spokój. Policja ma w dupie robić za frajer jak lenie ze straży miejskiej za większą kasę robią do 16 , w soboty i święta wolne .
Wyreworwelowany Rewolwerowiec Ziomki !
Nad Jarem od lat nie widziałem ani jednego strażnika miejskiego. Co najwyżej podjechali sobie z laską w mundurze w środku pod blok gdzie mieszkam. Obok ok 4 małolatów chlało piwsko przy skwerku koło poczty i sklepu. Nawet w ich kierunku nie spojrzeli. No cóż oni mieli już około. 14 lat i przeklinali wiec mogli pewnie i w łeb dać . Panie prezydencie , Może tak ruszyć podległe panu służby z siedzeń i zagonić do roboty. Każdy mieszkaniec miasta wie że pańscy fukcjonariusze ze straży miejskiej najbezpieczniej się czują w towarzystwie pań ze spółdzielni mieszkaniowych lub zbk podczas akcji porządek. Wtedy są najbardziej pewni swojego bezpieczeństwa. No ale te kobiety nie mogą ich wiecznie eskortować.