E tam,blok ZBK przy ul.Kasprzaka na Zawadzie stoi pośród wieżowców,on bije rekordy !!! Tam na podwórku koło pięknych komórek leżą wersalki, drzwi,szafki - to wszystko jest do spalenia.Tam dopiero dym zmienia kolory i zapachy !!!,ale nikogo to nie obchodzi.
Myślę, że straż miejska czy służby ochrony środowiska powinny zwracać na ten problem większą uwagę, pouczać, a gdy ktoś notorycznie będzie łamał zakazy, nakładać mandat. To marne wytłumaczenie, że ktoś musi spalać plastik, bo nie stać go na opał. Sytuację trzeba rozpatrywać indywidualnie, może komuś trzeba pomóc finansowo w zakupie opału. Struktury urzędnicze nie sprawdzają się, bo lepiej jest siedzieć w ciepełku, nikomu się nie narażać, a od działania wykręcić się edukacyjnymi plakatami. Od wielu lat trwa edukacja ekologiczna w szkołach, już kolejne pokolenie pobiera nauki, jak chronić środowisko i co z tego wynika. Ano, niewiele albo nic. Nadal wszelkie zarośla zalegają plastikowe i inne śmieci.
Zamiast wydawać kasę na bzdurne kampanie, trzeba było lepiej wspomóc finansowo ludzi, których nie stać na zakup opału. To przyniosłoby na pewno lepszy skutek niż drukowanie jakiś ulotek (co zresztą też jest mało ekologiczne). A karanie grzywnami tych biednych ludzi, według mnie, przyniesie raczej odwrotny skutek - bo biedni staną się jeszcze bardziej biedni i w ogóle nie będzie ich stać na żaden opał.
Spalanie w piecach domowych odpadów typu plastikowe butelki, jest tylko namiastką tego co pomysłowi lokatorzy są w stanie wrzucić do takiego paleniska.
Głównym paliwem zanieczyszczającym nasze środowisko są odpady płyt meblowych, które za niewielką opłatą, duża część lokatorów nabywa bezpośrednio u producentów mebli, których wokół naszego miasta nie brakuje, bądź u pośredników którzy dysponując własnym transportem, najczęściej jest to ciągnik z przyczepą, za zgodą samych zainteresowanych, czyli właścicieli zakładów produkcyjnych, rozwożą i sprzedają jako opał, nieświadomym często lokatorom.
Sami w ten sposób tanim kosztem pozbywają kłopotliwych odpadów, za których utylizację musieliby jeszcze dodatkowo zapłacić.
Edukacja w tym momencie jest jak najbardziej wskazana, ale powinna być skierowana nie tylko do najmłodszych, ale również do tych pełnoletnich. Celowo nie użyłam tutaj słowa dorosłych, gdyż zachowanie ich, sprzedających i nabywających toksyczne odpady, wyraźnie wskazuje że nie są jeszcze ludźmi dojrzałymi i odpowiedzialnymi.
Jestem przekonana że Straż Miejska jak i Ochrona Środowiska wie i jest w stanie wytypować niemalże ze stuprocentową pewnością, te firmy które te odpady sprzedają, lub rozdają jako surowiec opałowy, zamiast oddać je do wyspecjalizowanych w tym procederze spalarni.
Jeżeli nie wiedzą, uważam że nie powinno im sprawić żadnych problemów wytypowanie i ujawnienie takich aspołecznych zachowań , firm gdzie oszczędności stawiane są ponad zdrowie społeczeństwa.
TRZEBA TYLKO CHCIEĆ !
JA PALĘ WĘGLEM ALE JEST CHYBA GORSZY OD ŚMIECI -CAŁE PODWÓRKO SAMOCHÓD PARAPETY WSZYSTKO CZARNE OD SADZY - WĘGIEL KUPIŁEM PO 700 ZŁ ZA TONĘ
E tam,blok ZBK przy ul.Kasprzaka na Zawadzie stoi pośród wieżowców,on bije rekordy !!! Tam na podwórku koło pięknych komórek leżą wersalki, drzwi,szafki - to wszystko jest do spalenia.Tam dopiero dym zmienia kolory i zapachy !!!,ale nikogo to nie obchodzi.
Myślę, że straż miejska czy służby ochrony środowiska powinny zwracać na ten problem większą uwagę, pouczać, a gdy ktoś notorycznie będzie łamał zakazy, nakładać mandat. To marne wytłumaczenie, że ktoś musi spalać plastik, bo nie stać go na opał. Sytuację trzeba rozpatrywać indywidualnie, może komuś trzeba pomóc finansowo w zakupie opału. Struktury urzędnicze nie sprawdzają się, bo lepiej jest siedzieć w ciepełku, nikomu się nie narażać, a od działania wykręcić się edukacyjnymi plakatami. Od wielu lat trwa edukacja ekologiczna w szkołach, już kolejne pokolenie pobiera nauki, jak chronić środowisko i co z tego wynika. Ano, niewiele albo nic. Nadal wszelkie zarośla zalegają plastikowe i inne śmieci.
Zajmijcie się czymś co wydaje dżwiek całymi dniami i zakłóca cisze nocną wtedy słyszalny jest dobrze ,chyba to jest z zakładu Alstom.
Dobrobyt doprowadził do tego ,że niektórzy muszą palić czym się da.
Jak podniosą jeszcze raz gaz to też przechodzę na pyty meblarskie i opony samochodowe
Zamiast wydawać kasę na bzdurne kampanie, trzeba było lepiej wspomóc finansowo ludzi, których nie stać na zakup opału. To przyniosłoby na pewno lepszy skutek niż drukowanie jakiś ulotek (co zresztą też jest mało ekologiczne). A karanie grzywnami tych biednych ludzi, według mnie, przyniesie raczej odwrotny skutek - bo biedni staną się jeszcze bardziej biedni i w ogóle nie będzie ich stać na żaden opał.
na ten problem uwagę powinien zwrócić" rząd " i obniżyć ceny prądu i gazu
Camel i leniwce z UM - macie stuprocentową rację:(
Spalanie w piecach domowych odpadów typu plastikowe butelki, jest tylko namiastką tego co pomysłowi lokatorzy są w stanie wrzucić do takiego paleniska. Głównym paliwem zanieczyszczającym nasze środowisko są odpady płyt meblowych, które za niewielką opłatą, duża część lokatorów nabywa bezpośrednio u producentów mebli, których wokół naszego miasta nie brakuje, bądź u pośredników którzy dysponując własnym transportem, najczęściej jest to ciągnik z przyczepą, za zgodą samych zainteresowanych, czyli właścicieli zakładów produkcyjnych, rozwożą i sprzedają jako opał, nieświadomym często lokatorom. Sami w ten sposób tanim kosztem pozbywają kłopotliwych odpadów, za których utylizację musieliby jeszcze dodatkowo zapłacić. Edukacja w tym momencie jest jak najbardziej wskazana, ale powinna być skierowana nie tylko do najmłodszych, ale również do tych pełnoletnich. Celowo nie użyłam tutaj słowa dorosłych, gdyż zachowanie ich, sprzedających i nabywających toksyczne odpady, wyraźnie wskazuje że nie są jeszcze ludźmi dojrzałymi i odpowiedzialnymi. Jestem przekonana że Straż Miejska jak i Ochrona Środowiska wie i jest w stanie wytypować niemalże ze stuprocentową pewnością, te firmy które te odpady sprzedają, lub rozdają jako surowiec opałowy, zamiast oddać je do wyspecjalizowanych w tym procederze spalarni. Jeżeli nie wiedzą, uważam że nie powinno im sprawić żadnych problemów wytypowanie i ujawnienie takich aspołecznych zachowań , firm gdzie oszczędności stawiane są ponad zdrowie społeczeństwa. TRZEBA TYLKO CHCIEĆ !