Miasto wydało tysiąc złotych na materiały edukacyjne w ramach uczestnictwa w kampanii „Kochasz dzieci, nie pal śmieci”. Wczoraj komendant straży miejskiej spotkał się z przedstawicielami ZBK i zapowiedział wzmożone kontrole miejsc, w których najczęściej dochodzi do palenia nieodpowiednich odpadów. Czy uda się zmniejszyć skalę tego niebezpiecznego zjawiska?
- Wielu moich sąsiadów pali śmieci w domowych piecach – mówi jeden z mieszkańców ulicy Sadowej. - To okropne. Wiem, że często te osoby po prostu nie mają pieniędzy na opał. Ale ich działanie uprzykrza życie pozostałym i naraża na spore niebezpieczeństwo. Poza tym zdarza się, że czasami nawet latem pojawia się smród powstały w wyniku spalania np. plastiku.
Fundacja ARKA z Bielska-Białej organizuje kampanię społeczną „Kochasz dzieci, nie pal śmieci”, w której udział bierze już dwanaście polskich miast. Niedawno do tego grona dołączył Elbląg. Akcja obejmuje edukację najmłodszych elblążan. Jak zapewniają organizatorzy, często to dzieci zwracają uwagę rodziców na złe skutki tego niebezpiecznego dla zdrowia procederu.
- Departament Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w ramach uczestnictwa w kampanii zakupił wydawnictwa: drukowaną ulotkę i plakat w nakładzie 200 plakatów, 1000 ulotek - mówi Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego UM w Elblągu. - Zostały one przekazane placówkom szkolno-wychowawczym, zarządcom budynków oraz zakładom stolarskim zlokalizowanym na terenie naszego miasta. Wydano dokładnie 998,76 złotych.
O słuszności tego typu kampanii przekonuje też Jan Korzeniowski, komendant Straży Miejskiej w Elblągu. Jego podwładni również otrzymali wspomniane ulotki. - Przekazujemy je dalej, dzięki czemu trafiają do mieszkańców – mówi komendant. - To bardzo ważne, bo wpływa na świadomość ludzi. Co ważne, z roku na rok interwencji jest coraz mniej. Widać więc poprawę zachowań.
Wczoraj Jan Korzeniowski spotkał się z przedstawicielami Zarządu Budynków Komunalnych. Ustalono plan działania – będą bowiem przeprowadzane wzmożone kontrole. Zgodnie z ustawą o ochronie środowiska, strażnicy mają prawo do przeprowadzania kontroli w lokalach mieszkalnych. Nie zawsze bywają jednak wpuszczeni.
Trzeba pamiętać, że każdy z nas ma prawo zgłosić podejrzenie o paleniu nieodpowiednich odpadów. - Trudno powiedzieć, w jakich częściach miasta wykroczenia te są najczęściej popełniane – zauważa komendant straży miejskiej. - Palą zazwyczaj ludzie bardzo biedni. Są nimi m.in. lokatorzy ZBK. Dlatego piątkowe spotkanie pomogło nam też w podjęciu decyzji, które regiony czy bloki mieszkalne będą przez nas najczęściej odwiedzane. Nie zapominamy też o tym, by wracać do raz skontrolowanego miejsca.
Rozwój działań ekologicznych w naszym mieście jest zauważalny. Łukasz Mierzejewski z Urzędu Miejskiego przypomina o akacjach, które „nie dotyczą wprost problemu spalania śmieci w piecach, ale wiążą się z podnoszeniem świadomości ekologicznej w zakresie racjonalnej gospodarki odpadami”. I tak też warto wymienić najważniejsze inicjatywy, które pielęgnowane są przez elbląskich urzędników. Od 1999 roku Zakład Utylizacji Odpadów prowadzi w placówkach oświatowych konkurs na selektywną zbiórkę odpadów: puszek, baterii , nakrętek plastikowych, kartoników po napojach i makulatury. Rok temu wzięło udział 64 placówek oświatowo–wychowawczych z terenu miasta i 17 z terenu gmin ościennych. Zebrano ponad 90 tysięcy kilogramów surowców odpadowych. Od 2008 roku organizowane są w maju Elbląskie Dni Recyklingu, których celem jest upowszechnianie proekologicznych wzorców i postaw wśród mieszkańców. W 2010 roku zebrano łącznie 20.010 kg odpadów. W maju 2011 roku, podczas IV Elbląskich Dni Recyklingu, odbył się festyn rodzinny pod hasłem: „Zamień odpady na nagrody”.
Jednak sama edukacja nie wystarczy. Ważna jest też poprawa komunikacji między strażą miejską, a zarządcami nieruchomości i kominiarzami. - Wydaje mi się, że powinni oni być z nami w stałym kontakcie – mówi Jan Korzeniowski ze straży miejskiej. - Takiej współpracy nie ma. Dlatego cieszę się ze spotkania z przedstawicielem ZBK. Miejmy nadzieję, że ono coś zmieni.
Tona węgla 850 zł -renta 650zł. Wykup lekarstwo - albo węgiel. Siedż w zimnym -pal śmieci.
~ Prawy obywatel - dokładnie tak to może wyglądać !!
Dobrze, że reklamy marketów dostarczane do domów to nie śmieci, można nimi spokojnie palić w piecu.
Zieloni to niedojrzali czerwoni. Nie chodzi o żadną ekologię a zwykłą kontrolę i kolejne dziedziny życia które mają być oddane pod kontrole państwa. Nawet takie drobiazgi jak co wrzucasz do pieca nie mogą być pozostawione do decyzji niewolnika.
dajcie k...a ludziom godną pracę a nie będą palić śmieci sami spijają śmietankę a biednych ludzi GNĘBIĄ !!!
te s...... z Topolowej 6 to palą butelkami plastykowymi i toksycznymi odpadami meblowymi z płyty wiórowej . Trzeba w domach okolicznych zatykać otwory wentylacyjne i uszczelniać okna bo można przenieśc ie na drugi świat a najbardziej grożne jest to w mrożne dni co na to sanepid
reklamy z super marketów głupku sie nie palą one do niczego sie nie nadają
Cała Topolowa pali śmieciami i toksycznymi odpadami zobaczcie co pod ich blokami lezy i zróbcie wizje lokalna!!!! tępoty leniwe
No tak, a zaraz naprzeciwko budynku policji na Tysiąclecia nie da się oddychać nawet jadąc samochodem, bo znad jednego domku piękna chmurka się unosi
Mój piecyk mówi że reklamy są niam niam niam !!!