W połowie stycznia bieżącego roku, ogłoszono stan pogotowia przeciwpowodziowego. Woda w rzece Elbląg niebezpiecznie przekroczyła stan alarmowy. Na szczęście wszystko się unormowało. W dniu dzisiejszym widoczne jest wzrastające ocieplenie, a co za tym idzie - roztopy. Jednak eksperci zapewniają, że wszystko jest pod kontrolą.
- Stan rzeki Elbląg w dniu 23.02.2012 wynosi 510 cm (-8) - do stanu ostrzegwaczego brakuje 80 cm, a do alarmowego 1 m. Poziom jest stabilny – informuje Krzysztof Święcicki, dyrektor Departamentu Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Elblągu. - Zalodzenie rzeki Elbląg to około 35 cm, Zalewu Wiślanego - od 20 do 40 cm. Rzeka Kumiela jest prawie w całości zalodzona. Na dzień dzisiejszy stwierdzamy brak zagrożenia powodzią roztopową, Z uwagi na stan zalodzenia Zalewu i rzeki Elbląg, silne wiatry północne nie stanowią zagrożenia do wzrostu poziomu wyżej wymienionych akwenów.
Mieszkańcy Elblaga, a przede wszystkim okolic, co roku martwią się, gdy w rolę wchodzą odwilż, cofka i związane z nimi zagrożenie powodziowe. Czy w tym roku woda również da o sobie znać z swój niszczycielski sposób? O to, jak wyglądają przygotowania do ewentualnych stanów powodziowych zapytaliśmy elbląską Straż Pożarną.
- PSP jest zawsze gotowa do działań – zapewnia Przemysław Siagło, Rzecznik Prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu. - Jeśli chodzi o przygotowania to od kilku lat, regularnie ćwiczymy pod tym kątem. Zwykle jest to Nowakowo lub okolice wyspy. Znamy też charakterystykę terenu i wiemy gdzie zazwyczaj może być najniebezpieczniej. PSP oczywiście dysponuje odpowiednim sprzętem, ale przede wszystkim dysponujemy ludźmi, których praktycznie od razu można użyć do walki z wodą. Istnieje też możliwość wezwania sił z terenu województwa. Nieoceniona jest rola Ochotniczej Straży Pożarnej, która jest ogromnym potencjałem ludzkim, i dysponuje bezcenną wiedzą na temat lokalnych uwarunkowań.
- Ostania cofka pokazała, że gmina Elbląg i miasto Elbląg zrobiły ogromny postęp w tej dziedzinie, co pozwoliło wręcz wzorcowo zadziałać w terenie – kontynuuje Przemysław Siagło. - Newralgiczne punkty zabezpieczono za dnia, później pozostało tylko interweniować w miejscach gdzie dochodziło do przesiąków. Wracając do wstępu, jesteśmy przygotowani do ewentualnej powodzi, pamiętać tylko (a może i aż) należy, że mówimy o żywiole, a z tym jak wiadomo, ciężko prowadzić zwycięskie boje.
Jaki lód na Dzikusce? Dzisiaj wygląda jak górski potok! Koło kortów na Traugutta to mało zaraz nie wyleje, brakuje jakieś 10cm.
Jakoś panu Dyrektorowi nie wierze. Ostatnio popisał się przy koksownikach znajomościa prognozy pogody a może raczej jej nieznajomością. A tu kolejna rozbierzność - Kumiela prawie cala zamarznieta a tu czytam rwący potok. A stan wody w rzece Elbląg stabilny?? to jakim cudem wzrósł od rana o 17 cm?? to według Pana Dyrektora jest poziom stabliny - ciekawe definicja stabilnośc
wszysko maja w tym chorym kraju pod kontrola,nic nam nie grozi!
jasne w paslęku wąska w ciągu 10 godzin przybrała metr i już jest przekroczony stan alarmowy
Anonim ma rację Kumiela przypomina od rana górski potok, a zamarznięta nie jest od 2 dni. Ciekawe, że na zamarzniętej rzeczce pływają kaczki, które karmią Elblążanie. Oj Panie Drektorze