Rękawy przeciwpowodziowe układane są na ulicach Panieńskiej, Grochowskiej oraz na Bulwarze Zygmunta Augusta. Woda w rzece Elbląg o godz. 10:00 przekroczyła stan alarmowy o 24 cm. Sytuacja w Elblągu jest trudna. O godz. 3:30 w nocy Prezydent Grzegorz Nowaczyk zarządził stan pogotowia przeciwpowodziowego.
- Sytuacja jest trudna, na Bałtyku woda wciąż jest wysoka, a prognozy pogody przewidują silniejszy wiatr. Powoduje to tzw. cofkę, niebezpieczną dla gmin leżących na Zalewem Wiślanym. Mój zespół wspólnie ze strażakami pracuje od 1.00 w nocy. Aktualnie stan wody w rzece wynosi 6m 34 cm – mówi Krzysztof Święcicki dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa, Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Informacji Niejawnych.
Rękawy przeciwpowodziowe ułożono na ulicach Panieńskiej, Grochowskiej i Bulwarze Zygmunta Augusta. Zabezpieczono budynek Straży Granicznej. Na Warszawską dowożone są worki z piaskiem.
- Reagujemy na wszystkie zgłoszenia mieszkańców – dodaje Krzysztof Święcicki. – Cały czas w Centrum Zarządzania Kryzysowego dyżurują pracownicy. Numer telefonu: 239-30-41.
Biuro Prasowe UM
Po co inwestować w zabezpieczenie przeciwpowodziowe? Lepiej kupić sprzęt na Modrzewinę!
Mam nadzieje ze Nowaczyk targa worki z piaskiem. To przez jego nieróbstwo miastu grozi powódź.
Nie obwiniajcie Nowaczyka o wezbrany kanał i stan pogotowia. Nie popieram jego "sposobu" na bycie prezydentem, ale nie popadajmy w skrajną głupotę i śmieszność.
Jaki kanał RZEKA ELBLĄG.A obwiniać trzeba olsztyn który wziął kasę na zabezpieczenie Żuław i remonty wałów to kasa idzie na mazury a służby przeciw powodziowe w Elblągu nawet porządnego sprzętu nie mają.Kopnąć ten olsztyn i te zasrane województwo.Już tyle pisano i nie ma efektu.Czy politycy w Elblągu są głusi i ślepi,zacznijcie myśleć bo inaczej mieszkańcy was rozliczą.
Komentarz zablokowany z powodu naruszenia regulaminu!
Zarządzanie Grzesia zprowadza sie TYLKO do ...POdpisania dokumentu by odpowiednie służby mogły legalnie wykonywać swoją pracę .Nic więcej Nowaczyk nie może.
O czym mowa gdyby kanal byl uregulowany i poglebiony nie bylo by takich scen co roku to samo ta sama historia i zero wnioskow .Sa srodki z unii czy nie mozna ich wykorzystac na poprawe bezpieczenstwa przeciwpowodziowego.Podwyzszyc nabrzerza w granicy miasta duzo by to dalo i by nie bylo bezpiecznie POMYSLCIE TO NIE BOLI niz pompowac kase w projekty ktore jaka polepszyc byt mieszkancow ale efekt jest zupelnie inny a kasa utopiona BEZPOWROTNIE bezpieczenstwo mieszkancow na PIERWSZYM MIEJSCU
A pamiętacie Komorowskiego? \"Woda ma to do siebie, że się zbiera i stanowi zagrożenie, a potem spływa do głównej rzeki i do Bałtyku, więc nie słyszałem od dłuższego czasu o zjawiskach powodziowych, które by trwały dłużej niż tydzień czy dwa - stwierdził podczas konferencji prasowej w Częstochowie\".
Zalewało i zawsze będzie zalewać. ponieważ nadbrzeża są za niskie. Wzdłuż starego miasta i okolic nadbrzeża mają maksymalnie 50 cm. wysokości, więc to chyba logiczne że takie małe nadbrzeża nie są w stanie powstrzymać wody przed wylaniem na brzegi. Takie malutkie nadbrzeża to się nadają, ale chyba raczej do basenu.
Powodzianie, jak wam się powodzi? Bo u nas się nie przelewa