Tajemnicza uchwała nr 15 nie została przegłosowana przez RM

Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta odbyło się głosowanie nad kilkoma propozycjami uchwał, w tym nad  propozycją uchwały nr 13, która stanowiła nową, nieco zmienioną wersję tajemniczej uchwały nr 15, o której pisaliśmy w artykule: Tajemnicza uchwała nr 15 godząca w Olimpię Elbląg. Zapisy w niej zawarte dotyczyły zasad przyznawania przez miasto stypendiów sportowych w sporcie kwalifikowanym, które wyraźnie godziły w niektóre kluby grające w wyższej klasie rozgrywkowej, w tym w Olimpię Elbląg. Uchwała nie została przegłosowana, ze względu na brak wymaganej bezwzględnej większośći: 7 radnych (wszyscy z PO) było przeciw, 7 było za uchwaleniem, zaś 4 (wszyscy z PiS) wstrzymało się od głosu.

Przypomnijmy, że zgodnie z zapisami zawartymi w projekcie uchwały nr 15, która miała poddana zostać pod głosowanie 22 kwietnia br., przyznanie stypendium w grach zespołowych uwarunkowane miało być wymogiem umieszczenia we wniosku stypendialnym wykazu zawodników, wśród których w przypadku II ligi wychowankowie klubu mieli stanowić 50%.  I kolejno w przypadku ekstraklasy wychowanków musi być 30%, I ligi 40%, II LIGI 50%, III ligi 55%, zaś IV ligi 60%. Nierealnym jest jednak aby w klubie, który gra w rozgrywkach II ligowych tak jak Olimpia Elbląg wychowankowie stanowili 50% wszystkich zawodników. Wskazać jednak należy, że Olimpia Elbląg jest klubem, który generuje największą liczbę wychowanków do innych klubów elbląskich grających w rozgrywkach niższych lig piłkarskich.

Ponadto w projekcie tej uchwały znalazł się także zapis, który dawał możliwość Prezydentowi Elbląga cofnięcia, wstrzymania bądź zmniejszenia stypendium w przypadku obniżenia poziomy sportowego, zaprzestania realizacji programu przygotowań sportowych. W takim wypadku przegranie choćby dwóch meczy, nawet z liderami tabeli mogłoby stanowić podstawę do cofnięcia stypendium. Argumentem zaś mogłoby być obniżenie poziomu sportowego klubu. 

Uchwała została pozytywnie zaopiniowana przez Radę Sportu działającą przy Prezydencie Elbląga, która składa się z przedstawicieli różnych dziedzin sportowych, w tym także przedstawiciela KS Olimpia. Jak się okazuje jednak w trakcie debatowania nad zapisami uchwały na posiedzeniu rady nie było właśnie Zenona Lecyka prezesa KS Olimpia. Ponadto uchwała ta nie została zaopiniowana przez środowisko piłkarskie.

Radni klubu PO (Jerzy Wcisła) i PiS (Jerzy Wilk) zwrócili się wtedy do prezydenta z prośbą o zdjęcie uchwały z porządku obrad, a prezydent przychylił się do tej prośby.

Uchwała ponownie trafiła do Rady Sportu, gdzie była konsultowana i nieco zmieniona poddana została dzisiaj pod głosowanie radnych. Wątpliwości co do części zapisów zawartych w projekcie przedstawił Prezydentowi Henrykowi Słoninie oraz Radzie Sportu, prezes Łukasz Konończuk.

I tak zgodnie z nowymi zapisami zawartymi w uchwale już nie 15 lecz 13 przyznanie stypendium w grach zespołowych uwarunkowane miało być wymogiem umieszczenia we wniosku stypendialnym wykazu zawodników, wśród których w przypadku II ligi wychowankowie klubu musieliby   stanowić  w sezonie 2010/2011 – 15%, w sezonie 2012/1013 – 20%, a w sezonie 2013/2014 – 25%.

 I kolejno w przypadku:

-  ekstraklasy wychowanków musieliby stanowić w sezonie 2010/2011 – 5%, w sezonie 2012/2013 – 10%, a w sezonie 2013/2014 – 15%.

- I ligi wychowankowie musieliby stanowić w sezonie 2010/2011 – 10%, 2012/2013 – 15%, a w sezonie 2013/2014 – 20%.

III ligi - wychowankowie musieliby stanowić w sezonie 2010/2011 – 20%, 2012/2013 – 25%, a w sezonie 2013/2014 – 30%.

IV ligi - wychowankowie musieliby stanowić w sezonie 2010/2011 – 25%, 2012/2013 – 30%, a w sezonie 2013/2014 – 35%.

Dalej w uchwale znalazł się zapis:

W przypadku:
- obniżenia poziomu sportowego,
- zaprzestania realizacji programu przygotowań sportowych,
- zmiany barw klubowych na rzecz innego miasta,
przyznane stypendium, po zasięgnięciu opinii Rady Sportu, może zostać przez (autopoprawka prezydenta polegająca na zmianie słowa decyzją na przez) Prezydenta Elbląga zmniejszone do 50% kwoty określonej w umowie, wstrzymane lub cofnięte, aż do czasu ustania ww. Przyczyn.”

Zatem nadal w projekcie uchwały widniał zapis, który dawał możliwość Prezydentowi Elbląga cofnięcia, wstrzymania bądź zmniejszenia stypendium w przypadku np. przegrania chociażby jednego meczu, bowiem kryterium obniżenia poziomu sportowego nie jest dosyć precyzyjne i dawałoby taką możliwość.

Swoje uwagi do projektu uchwały przedstawił podczas dzisiejszej sesji radny PO Jerzy Wcisła.

- Po raz drugi debatujemy nad projektem tej uchwały, i po raz drugi co do istoty ta uchwała zawiera w moim odczuciu ten sam błąd. Otóż próbuje się w jednym rozwiązaniu połączyć ze sobą dwie rzeczy, czyli premiować kluby za osiąganie wyników i jednocześnie premiować je za to, że będą tworzyły płaszczyznę do kariery elbląskich wychowanków, a często nie da się tego połączyć, to są zupełnie inne sfery. To tak jakbyśmy chcieli stworzyć zespół rockowy, ale wymogiem jest, że perkusista ma być z Zatorza, a on może nie pasować do drużyny. Drużynie zależeć przecież może na zawodnikach lepszych, których trzeba szukać na zewnątrz. Poza tym sam sukces sportowy jest też wartością, na różne sposoby skutkujący ogólnym rozwojem miasta. Bo to jest i promocja, integracja społeczna wobec klubu, dobry wzór dla młodych ludzi, dlatego miasto ma interes w tym, żeby premiować dobre wyniki sportowe. I na tym trzeba się skupić w tej uchwale, na znalezieniu mechanizmów premiowania tych klubów, które chcą osiągać dobre wyniki sportowe. Oczywiście drugi cel, czyli pomaganie tym, którzy chcą otwierać drzwi do kariery wychowankom elbląskich klubów też jest szczytny. Jednak to powinniśmy rozwiązać w osobnej uchwale, bo to są rzeczy nie do pogodzenia. Nie możemy nakazać prezesowi klubu, który dostaje pieniądze od miasta, żeby do zasadniczego składu drużyny kierował wychowanków swoich bądź innych klubów, a prezes będzie wymagał od trenera, aby ten osiągał jak najlepszy sukces, bo ten powie, że Pan powinien mi dać lepszych ludzi. To właśnie dyskwalifikuje tą uchwałę - wskazywał radny Jerzy Wilk. - Inna sprawa to jest chęć regulowania wszystkiego przez Pana Prezydenta, wydaje mi się, że jeżeli zaufa się klubowi i na sezon sportowy da mu się pieniądze, to nie można trzymać w ręku straszaka, którym się te pieniądze odbierze. W tej uchwale jest taki zapis dający prezydentowi możliwość cofnięcia tego wsparcia. Trudno jest mi sobie wyobrazić prezesa, który na tak kruchych podstawach będzie budował finanse klubu.

Uchwała ta nie została jednak przegłosowana podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta, bowiem nie uzyskała wymaganej bezwzglednej większości: 7 radnych (wszyscy z PO) było przeciwnych, 7 było za uchwaleniem (radni Lewicy i Dobrego Samorządu), 4 (wszyscy z PiS) wstrzymało się od głosu.

 - Uchwała nie została podjęta. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, bo tak jak argumentowaliśmy, nie można w jednej uchwale łączyć sportu wyczynowego z amatorskim, na niższych rozgrykwach. Jeżeli miasto ma mieć dobre drużyny zawodowe, profesjonalnie grające w wyższych ligach to dla mnie jest to oczywista korzyść dla miasta w dwóch wymiarach. Po pierwsze jest to promocja miasta, która jak państwo wiecie jest bardzo uboga, a o wynikach sportowych elbląskich klubów mówi się w całej Polsce, a po drugie jest to element integrujący elblążan, którzy mogą cieszyć się tym, że elbląska drużyna zdobywa wyniki, nie jest istotne to czy grają w nim sami elblążanie, jest to elbląski klub, z elbląskim logiem i z tego powinniśmy być dumni. Tak jest na całym świecie - podumował radny PO Witold Strzelec.