Nie brakowało emocji podczas wczorajszych (15.01.) konsultacji społecznych w sprawie ul. Wschodniej.- To spotkanie chcieliśmy dedykować okolicznym mieszańcom, którzy nie zabrali głosu na poprzednich konsultacjach. Chcielibyśmy usłyszeć państwa opinie – zapewniała podczas spotkania wiceprezydent Elbląga Katarzyna Wiśniewska. Okazało się, że mieszkańcy mają wiele do powiedzenia.
Konsultacje odbyły się tym razem nie w Ratuszu Staromiejskim, a w Komendzie Państwowej Straży Pożarnej przy Łęczyckiej. Wśród większości zebranych w sali mieszkańców dało się wyczuć zniecierpliwienie. - Jesteśmy już zmęczeni tą całą sytuacją. Ile można czekać na tę inwestycję? – pytał jeden z mieszkańców.
Spotkanie rozpoczęto od przedstawienia celu spotkania i trzech wstępnych wariantów przeprowadzenia drogi. - Nie musimy się ich trzymać – zaznaczyła Katarzyna Wiśniewska. - Jeśli mają państwo jakieś inne propozycje chętnie je poznamy.
Chcemy wiedzieć, jakie mają państwo problemy, czego oczekujecie w kontekście tego połączenia. Te warianty są początkiem do dyskusji. Opieraliśmy się przede wszystkim na zrealizowanej już ul. Wschodniej. Na poprzednich konsultacjach padły inne propozycje przebiegu tras, np. przez ul. Działkową czy zaraz za Strażą Pożarną, pod Gęsią Górą z wejściem do parkingu. Najważniejsze jest to, co dzisiaj państwo powiedzą
– mówiła Katarzyna Wiśniewska.
- Kiedy możemy spodziewać się, że coś będzie wybudowane? Jak to jest zaplanowane w czasie? - spytał jeden z mieszkańców.
- Ten rok chcemy przeznaczyć na projektowanie. Nie możemy mieć harmonogramu, bo nie mamy projektu budowlanego – zaznaczyła Katarzyna Wiśniewska.
Ta odpowiedź nie spodobała się jednemu z uczestników spotkania. - Czyli to będzie jeszcze z 15 lat – stwierdził po czym wyszedł z sali.
Pozostali elblążanie chcieli wziąć udział w merytorycznej dyskusji. - Jakie były wcześniejsze plany? Zaczęła się budowa, była przesuwana przez kolejnego prezydenta. Jaka wtedy była trasa? - pytał kolejny elblążanin.
- Nie było żadnego projektu. Tylko w dokumentach strategicznych był przebieg tunelu przy ul. Reymonta – wyjaśnia Katarzyna Wiśniewska.
Podczas spotkania zrodziła się dyskusja między elblążaninem, który zabrał głos przedstawiając swoją koncepcję a resztą zebranych na sali mieszkańców. - Pan tu nie mieszka (…) To my tu mieszkamy, wiemy, jak tu jest i chcemy podejmować decyzję. Nie chodzi o szybkie rozwiązanie, tylko o dobre. (…) Nie chcemy pana słuchać – zaznaczył elblążanin.
Kolejny uczestnik spotkania podkreślił, że każdy ma prawo się wypowiedzieć. - Ja opowiadam się za wariantem drugim, bo najmniej będzie on ingerował w Bażantarnię – mówił. - Patrzmy też na finanse. Wiemy, jak jest budżet tego miasta (…) Patrzmy na to, co da się zrobić, bo i za 5 lat nie osiągniemy tego, co chcemy zrobić.
Chodzi nie tylko o nas, użytkowników tych terenów, ale o służby. Słyszymy sygnały, które długo nie milkną, bo służby długo się „przebijają”
- zaznaczył elblążanin
Jedno z pytań dotyczyło tego, jakie jest natężanie ruchu w poszczególnych miejscach trasy.
Trzy lata temu został przeprowadzony pomiar hałasu przez Departament Kształtowania Środowiska. Dobowy pomiar ruchu drogowego przy ul. Bema wynosił ok. 15 tys. pojazdów. Dobory pomiar hałasu w dzień to 65 dB, czyli przekroczenie wartości dopuszczalnej o 4 dB, a w nocy wynosi 57,9 dB, czyli przekroczenie wartości dopuszczalnej o 1,9 dB. Korki są przede wszystkim na ul. Bema i Łęczyckiej, przy jednostce wojskowej i od ronda Rawska do skrzyżowania z Saperów
– mówił Marek Pawlikowski, Dyrektor Departamentu Zarząd Dróg Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Rozwiązaniem miała być „zielona fala”. - We współpracy ze strażą pożarną zrobiliśmy tzw. „zieloną falę”. Straż pożarna ma przycisk, którym może włączyć same zielone światła na ul. Bema. „Zieloną falę” przebudowaliśmy sygnalizacje świetlne na ul. Bema, ale przy tej ilości pojazdów niezbędne jest połączenie południa z północą – zaznaczył Marek Pawlikowski. - Na dzisiaj miasto opiera się na trzech osiach – drodze 503, 504 i osi komunikacyjnej Mickiewicza- Kościuszki. Brakuje połączenia drogi wojewódzkiej 509 z drogą wojewódzką 504.
- Tu chodzi o życie – zauważył kolejny mieszkaniec. - Jeżeli jedzie karetka to nie jest to 5 minut, a 25 minut. Trzeba odtworzyć starą, poniemiecką drogę przy parkingu i tyle.
Mieszkańcy chcieli wiedzieć, czy są plany związane z przebudową już istniejących dróg. - Czy są gotowe plany na przebudowę pozostałych dróg, bo Łęczycka jest w dojść kiepskim stanie. Szczególnie po wybudowaniu dwóch nowych osiedli – podkreślił elblążanin. - Ul. Sybiraków jest tak wąska, że komunikacja miejska nie może po niej jechać, a Marymoncka też pozostawia wiele do życzenia. Czy to będzie robione dopiero po wybudowaniu Wschodniej?
- Będą robione równolegle. Jak zostanie wybrany wariant, to będzie oczywiście wiadomo, że razem będą robione – odpowiedziała Katarzyna Wiśniewska.
Na skrzyżowaniu ul. Kościuszki z ul. 13 Pułku Przeciwlotniczego planowane jest wybudowanie ronda. - To na pewno odciąży ruch z Bema, w sensie przeniesie go z Łęczyckiej, przez Saperów na Kościuszki – przyznała mieszkanka. - Były propozycje, żeby z Wschodniej iść w Działkową. Na Kościuszki jest bardzo duże natężenie ruchu. Ono napływa już z ul. Mickiewicza i będzie dalej napływać.
- Zastanówmy się, co będzie jeśli most nad wodospadem trzeba będzie wyłączyć na jakiś czas z ruchu, bo np. trzeba go będzie wyremontować. Taka sytuacja jest teraz w Gdańsku. Wyłączyli most Siennicki i całe Stogi (dzielnica Gdańska - przyp.red.), 20 tys. mieszkańców, jest wyłączone i (…) wszyscy zaskoczeni. Pomysły, żeby iść w Działkową i Kościuszki to trzeba byłoby się zastanowić – stwierdziła elblążanka.
Konsultacje nie rozstrzygnęły sporu, który z wariantów byłby najlepszy. Padło jednak wiele sugestii, które, jak zapewnia wiceprezydent Elbląga, zostaną uwzględnione przy dalszych działaniach.
Na bema wywalic tory tramwajowe, zrobic porzafnie ulice, prawo, lewo skrety, dostosowac dobrze swiatla i bedzie przepustowosc, tak ze poszezyc leczycka od bema do strazy, jest miejsce, zamiast lini tramwajowej nr 3 puscic linie autobusu zamiast niej, by nikt nie byl poszkodowany. Koniec kropka, wschodnia budowac a nie klucic sie, kazdy ma swoja racje...
czyli Bażantarni. Powinniście wszyscy wisieć na drzewach za tą bażantarnie!!!
Może nie na tym spotkaniu byłam co pisząca artykuł , ale pamietam ,że wybralismy Wariant W 2.
"Ta odpowiedź nie spodobała się jednemu z uczestników spotkania. - Czyli to będzie jeszcze z 15 lat – stwierdził po czym wyszedł z sali." Lubię takich tępaków....foch i dowidzenia :D
Baju baju baju gadu gadu -:)
Może po prostu zaorujcie Elbląg a będzie zaje.............. przepustowość. O takich rzeczach myśli się dużo wcześniej przed podjęciem ważnej decyzji. Podam prosty przykład, przepustów pod chodnikami i jezdniami co się dzieje gdy trzeba do tego znowu wrócić . Jedno jest pewne las trzeba zostawić w spokoju no chyba że wszyscy chcecie mieszkać w betankach bez możliwości wyjścia do lasu już nie wspomnę o tych co przyjeżdżają sam. do lasu . ŚMIECHU WARTE!!!
W czsach rozbiorów w Krakowie ( Galicja - Austro-Węgry) ludzie usypali kopiec Kościuszki w trzy lata (1820 - 1823) ze składek społecznych. W XXI wieku w Elblągyu w Urzedzie Miasta prace koncepcyjne będą trwały rok czsu.. Czy potrzebny jest dalszy komentarz - nie sądzę. Jeśli utworzymy społeczny komitet budowy tej drogi i każdy zmotoryzowany elblążanin przywiózł by w bagażniku swojego samochodu dwa worki żwiru to w dwa tygodnie usypali byśmy drogę szutrową, która by nie była wiele gorsza od większości elbląskich dróg. Są chętni - będzie hit na całą Polskę, może nwet wiekszy niż przekop.