Pies na zdjęciu to Rambo. Jego, mimo leczenia, nie udało się uratować. Z roku na rok kleszczy przybywa. Stanowią one zagrożenie dla naszych czworonogów, ponieważ roznoszą pierwotniaki wywołujące bardzo niebezpieczną chorobę - babeszjozę. Chcielibyśmy ochronić przed nią naszych podopiecznych. Mamy 160 psów i jesteśmy załamani... Musimy zabezpieczyć wszystkie psy, ale niestety koszty są ogromne.
Nie możemy zabronić spacerów w obawie o zachorowanie, nie możemy odebrać im namiastki normalnego życia.
Jeszcze sezon się na dobre nie rozpoczął, ale kleszcze już są i już żyjemy z wielką obawą o życie naszych podopiecznych.
W zeszłym roku, dzięki Waszej pomocy udało się zabezpieczyć wszystkie psy.
Cały sezon WSZYSTKIE psy byłyby zabezpieczone i bezpieczne!
CAŁY SEZON bez kleszczy i pcheł.
Otworzycie swoje serca dla psów niczyich? [zrzutka]
Grażyna Masłowska
zwolnić z pracy sekretarza miasta i jest kasa !!!!!!
A nie można zwolnić z tych 20% opłat to dużo, bardzo dużo.
Zarówno schronisko jak i pracownicy tylko by zyskali ! Ustawa powinna zlikwidować to zbędne stanowisko niepotrzebnie obciążające budżet miasta , takie jeszcze z epoki prlu
Jak ten kraj funkcjonuje, na sprzęt do szpitali musimy zbierać, na schroniska musimy zbierać tylko politykom dupy rosną od kasy, apanazy, premii, nagród i tu biedy nie ma ....
To może niech Stowarzyszenia używają środków wpływających z 1,5% podatków od darczyńców.