Nadal nie ma postępu w sprawie przejęcia przez powiat braniewski od PKP nieczynnej linii kolei nadzalewowej. Zgodę na to wyraziły wszystkie samorządy, przez które przebiega linia kolejowa, poza miastem Elbląg. Elbląski Magistrat od ponad roku nie zajął stanowiska w tej sprawie. - We wrześniu wystąpimy po raz ostatni z wnioskiem do Urzędu Miejskiego w Elblągu o stanowisko w tej sprawie. Jeżeli go nie otrzymamy, przejmiemy linię bez odcinka "elbląskiego" - zapowiada Mariusz Demkowicz, który pomaga starostwu w Braniewie w negocjacjach z Polskimi Liniami Kolejowymi.
Przypomnijmy, że powiat braniewski od ponad roku prowadzi rozmowy z Polskimi Liniami Kolejowymi, nad nieodpłatnym przejęciem niemal całej trasy linii kolei nadzalewowej. Przejęty odcinek od stacji Elbląg Zdrój do stacji Braniewo Brama ma być wykorzystywany do celów turystycznych. Wcześniej wolę przejęcia odcinka linii od Jagodna do Świętego Kamienia wyraził także samorząd Tolkmicka.
Nieczynny od dłuższego czasu szlak kolejowy ma pozostać czynną linia kolejową, po której mógłby odbywać się m.in. ruch turystycznych drezyn. Te, zakupione przez Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Tolkmickiej Lanzania, od ponad dwóch lat oczekują na turystów na dworcu kolejowym w Tolkmicku. PKP jako warunek ich kursowania po linii, postawił przejęcie przez zainteresowane samorządy całej trasy nadzalewowej lub jej odcinków.
Aby jednak do tego mogło dojść, PKP wymaga od powiatu braniewskiego uzyskania od samorządów pozostałych jednostek terytorialnych, przez tereny których przebiega przekazywany odcinek, stanowisk wyrażających zgodę na jej przejęcie przez Starostwo Powiatowe w Braniewie. Takie zgody jeszcze przed zeszłorocznymi wakacjami wyraziły Rada Miasta i Gminy Tolkmicko, Rada Gminy Braniewo, Rada Miejska w Braniewie, Rada Miasta i Gminy Frombork i Gmina Elbląg. We wrześniu ub. r. stosowną uchwałę podjęła Rada Powiatu Elbląskiego. Do pełni szczęścia brakuje braniewskiemu starostwu tylko opinii ze strony miasta Elbląg (wniosek w tej sprawie został przesłany do Urzędu Miejskiego w czerwcu 2016 r.).
Elbląg jak milczał tak milczy. Starostwo Powiatowe w Braniewie wysłało wszystkie koncepcje, wyliczenia i kosztorysy, o które wnioskowało Miasto. Niestety nadal nie ma odzewu. Kolejny drugi już sezon turystyczny przechodzi nam koło nosa. We wrześniu wystąpimy po raz ostatni z wnioskiem do Urzędu Miejskiego w Elblągu o stanowisko w sprawie przejęcia przez powiat braniewski linii kolejowej biegnącej przez teren miasta. Jeżeli jej nie otrzymamy to starostwo będzie wnioskować o przejęcie linii bez odcinka leżącego w granicach miasta Elbląga. Taki ruch spowoduje ograniczenie dostępu mieszkańców Elbląga do atrakcji turystycznej, jaką mogą być drezyny i pociągi turystyczne skomunikowane z tramwajami wodnymi
- mówi Mariusz Demkowicz, który pomaga starostwu w Braniewie w negocjacjach z Polskimi Liniami Kolejowymi.
Starostwo braniewskie wciąż czeka na ruch ze strony miasta Elbląg. Jeżeli otrzyma brakujące stanowisko, zamierza złożyć do Ministerstwa Rozwoju wniosek w sprawie przekazania linii w użytkowanie wieczyste. Tymczasem od dłuższego czasu PKP prowadzi czynności mające na celu przekazanie linii. W związku z tym trwają m.in. podziały geodezyjne nieruchomości, na których leży linia. W Braniewie liczą, że malownicza trasa kolei nadzalewowej znajdzie się w zarządzie starostwa jeszcze przed przyszłorocznym sezonem turystycznym.
oczekujecie od stolicy pisdokracji i bolszewii wszelakiej decyzji nie dotyczącej sfery polityczno-religijnej - to prawie jak rebelia - lumpenproletariat pozostanie nieugięty - bulba......
I tu zadanie dla elbląskich portali. Czemu nie pójdą z przysłowiowym mikrofonem "podręczyć" w tej sprawie UM w Elblągu i zadać kilka trudnych pytań o rozwój turystyki w Elblągu i atrakcji dla Elblążan. Ciekawe co odpowiedzą w UM? Nie macie tam jakiegoś "wrednego" reportera? :)
Będzie przekop i linia kolejowa okaże się potrzebna do przewozu towarów na statki i że statków. Myślcie trochę. Port i kolej to dwa organizmy potrzebne.
To po co ja kazałem to wybudować ?? żebyście Wy teraz - Elbingery to zniszczyli?? W doopach się Wam poprzewracało!!
Moze UM w Elblagu ma bardziej ambitniejsze plany, niz jakies drezyny.
Kanał Elbląski - promuje i zarabia Ostróda, kolej nadzalewowa - promuje i chce zarabiać Braniewo, Mierzeja - no przecież nie nasze województwo, plac zabaw dla dzieci - Pasłęk, wysoczyzna - cisza. Elbląg dla turystów - max 30 minut. Dziękujemy Wam w Urzędzie Miejskim, że nic nie robicie!!!
Do "podpis", dodatkowo "Święto Chleba" przenieśli na wrzesień, gdy turystów z dziećmi już nie ma, bo dzieciaki idą do szkoły. Jakoś Gdańsk "Jarmarku Św. Dominika" nie przenosi na wrzesień.
@ ttr: Przenieśli, bo w tym czasie Olszczyn ma jakiś swój festyn i jak to kiedyś stwierdziły władze UM "Nie chcemy robić konkurencji i sprawiedliwie podzielić festyny". Oczywiście to nasze miasto musiało ucierpieć i przenieść swój festyn... W UM muszą polecieć głowy i trzeba znaleźć do władz ludzi z wizją na miasto, a nie potakiewiczów szuwarowo-bagiennego.
Widać że w UM nie ma odpowiednich osób i chęci zarabiania na turystyce? Ale to nie jest wina tychże osób, lecz gospodarza. W Urzędzie nie ma nawet referatu turystyki, więc jest jak jest. Tylko że na tym Elbląg jako miasto traci p. Wróblewski.
Nie podpowiadaj im bo zrobią referat