Sylwester Miejski odbędzie się na Starym Mieście, przed Katedrą św. Mikołaja. Zabawa ma rozpocząć się o 22.00, a zakończenie zaplanowane jest na godz. 1.00. Kto wraz z elblążanami przywita Nowy Rok?
Na zorganizowanie Miejskiego Sylwestra Departament Promocji i Kultury Urzędu Miejskiego otrzymał ok. 110 tys. zł. - Kwoty za występ w Sylwestra są niesamowicie wysokie – przyznał dyrektor Adam Jocz.
Kto zatem wystąpi na elbląskiej scenie?
Wystąpią m.in. półfinalistki programu „Mam Talent” zespół Nasty Ladies, które będą bawić elblążan swoimi przebojami. Na pewno będzie gorąca atmosfera. Dodatkowo będzie muzyka mechaniczna
– zaznaczył Adam Jocz.
Radni podczas Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki (17.11.) dyskutowali nad tym, czy w Elblągu nie powinna wystąpić "gwiazda".
Jak na 120 tysięczne miasto mamy bardzo ubogiego Sylwestra. Sądzę, że warto pochylić się nad tym, żeby w przyszłym roku zwiększyć budżet na Sylwestra. Można byłoby w końcu zaprosić jakąś gwiazdę
– stwierdził radny Rafał Traks.
Czy nasze miasto będzie stać na zaproszenie osoby znanej z pierwszych stron gazet? - Organizacja Sylwestra to koszt 100-110 tys. zł. Za dwa dni Świątecznych Spotkań Elblążan płacimy podobne pieniądze, a zakres atrakcji jest nieporównywalny. Sylwester to szczególny czas – zaznaczył Adam Jocz.. - Próbowaliśmy rozmawiać z gwiazdami, ale kwoty, jakie nam powiedziano, są nie do przeskoczenia.
Jak wyjaśniał dyrektor Departamentu, jeden z zespołów, z którymi prowadzone były rozmowy chciał za występ 70 tys. zł. - W to oczywiście nie jest wliczona technika, scena. To są bardzo duże pieniądze – dodał Jocz.
Radny Jan Redzimski zaproponował, aby podczas Sylwestra postawić na występy... elbląskich zespołów. - W naszym mieście jest wiele młodych talentów – zaznaczył. - Czy koniecznie musimy mieć gwiazdę z zewnątrz.
- Na każdej imprezie, której organizatorem jest Miasto staramy się promować elbląskich artystów. Albo dzieci z elbląskich szkół, albo z Młodzieżowego Domu Kultury. Musimy jednak pamiętać, że Sylwester jest specyficzną imprezą. Przy jakimkolwiek występie dzieci musi być zgoda rodziców, lub ich obecność – wyjaśniał Adam Jocz. - Inną kwestią jest sytuacja, w której za występ chce się wynagrodzenie. Możemy zapewnić scenę, nagłośnienie, transport, ale nie mam pieniądzy na wynagrodzenia dla ewentualnych elbląskich zespołów.
Zaciętą dyskusję przerwała propozycja Przewodniczącej Komisji, Jolanty Janowskiej, aby złożyć wniosek o zwiększenie środków na organizacje przyszłorocznego Sylwestra.
Jak zwykle to samo budza się miesiąc przed i liczą na niskie kwoty od gwiazd.Od czego mamy tych radnych!Nie dziwię się im jak szukają wśród gwiazd typu Ewa Farna.Ja na ich miejscu zaprosiłabym Letni Chamski Podryw itp.Takie zespoły,które znają i lubią elblążanie.
Jak zwykle żenada.
Dobrze ,że info to dziadostwo nagłaśnia
70 tysiecy za duzo bo z budzetu 110 tysiecy slabo bedzie rozdzielic resztki po kieszeniach :/
W tych czasach to że gwiazda jest znana z okładek gazet, nie znaczy że jest dobrym muzykiem.
To na dożynkach w Płoskini większe gwiazdy występują niż w tym 120 tys mieście.
ale gwiazda ..no no czas myśleć o sylwestrze w trójmieście
A może czas by w nowym roku zniknął ten dyrektor A.J. jeśli chce się brać kasę to trzeba działać a jak nie to na pośredniak.Dlaczego w podobnych miastach z ilością mieszkańców potrafią organizowac,robić różne żeczy a w Elblągu nie.Może trzeba pogonić nieudaczników .
To dla elbląskich zespołów nie mamy pieniędzy, a dla panienek z jakiegoś talent show są pieniądze. A żadne z nich przecież gwiazdy, bo nawet po nazwie ich nie kojarzę. Jeśli ma ktoś przyjechać i śpiewać swoje niezbyt popularne piosenki, to zadna zabawa. A jeśli ktoś ma przyjechać i śpiewać covery popularnych piosenek, to również mógłby to zrobić elbląski zespół i można byłoby mu zapłacić tyle samo co im.
Jaki poziom ludzi, takie i zespoły. "żeczy" - przecież to nawet źle wygląda!!!