Temat przywrócenia handlu w niedziele znów wrócił na tapetę za sprawą pandemii i problemów branży handlowej. Projekt ustawy w tej sprawie przygotowali pracodawcy. Wkrótce ma się nim zająć rząd i związkowcy. Co na ten temat sądzą Czytelnicy info.elblag? Zachęcamy do udziału w naszej ankiecie.
Zakaz handlu w niedziele wprowadzono dwa lata temu. Początkowo zarówno klienci, jak i pracodawcy głośno narzekali na nowe prawo, z czasem wydawało się, że przyzwyczaili się do tego, że ostatniego dnia tygodnia drzwi sklepów są zamknięte. Teraz właściciele sklepów chcą wrócić do funkcjonowania na starych zasadach. Projekt ustawy w tej sprawie wpłyną do Rady Dialogu Społecznego, w której obok siebie zasiadają: pracodawcy, związkowcy i przedstawiciele rządu.
Projekt zakłada, że zakaz handlu w niedziele miałby zostać zniesiony czasowo – w czasie epidemii i 180 dni po jego odwołaniu. Zakaz wciąż obowiązywałby jednak w niedziele, w które jednocześnie przypada święto - informuje Fakt, który dotarł do dokumentu.
Zdaniem pracodawców zniesienie obostrzeń ma pomóc branży handlowej uporać się z negatywnymi skutkami pandemii. Jak podkreślają, handlowe niedziele mają spowodować ochronę miejsc pracy, a także zwiększyć sprzedaż.
Pomysł przywrócenia handlowych niedzieli budzi mieszane uczucia. Dla niektórych łączenie go z pandemią wydaje się wręcz absurdalne.
Wprowadzenie takich zmian podczas pandemii byłoby trochę absurdalne. Najpierw była wielka panika, maseczki, dezynfekcja i klienci stojący przed sklepem w kolejkach. Później trochę zluzowano zasady. Zakażeń koronawirusem jest jednak coraz więcej. W tej sytuacji chyba niedorzecznością byłoby namawiane klientów, do tego, żeby robili zakupy również w niedzielę. Gdzie tu sens, gdzie logika
- pyta kasjerka, pracująca w dyskoncie przy ul. Żeromskiego.
Owszem napędzenie klientów w niedziele do sklepów będzie zyskowne dla właścicieli dyskontów i marketów sklepów. Nikt chyba nie zastanawia się nad tym, co to oznacza dla nas - właścicieli sklepików. Niewielu z nas przetrwało konkurencję z dużymi sieciami. Ja pracuję w każdą niedzielę, to dla mnie jest dodatkowy zastrzyk gotówki. Jeśli Biedronki i inne będą tego dnia czynne na pewno część klientów, a więc i niedzielnego zarobku, mi odejdzie
- mówi pan Paweł, właściciel sklepu spożywczo-monopolowego w centrum Elbląga.
Co na ten temat sądzą Czytelnicy info.elblag.pl? Zakaz handlu w niedziele powinien zostać zniesiony? Zachęcamy do udziału w naszej ankiecie.
Niech niedziela pozostanie wolna...po co te sklepy...niech Ci ludzie maja wolne i spedzaja czas z rodzina....
Pracować , pracować i pracować . Trzeba odrobić rozdawnictwo Morawieckiego. Uważaliście że to za darmo, a 70 baniek dla poczty Sasina to grzyb. Pracować nawet na dwa etaty
Do Pracuś. Większość tych galerii nie należy do Polaków. Więc dorabiamy ale innych. Więc Twoje myślenie jest błędne.
Uważam że niedzielę nie powinny być handlowe .sprzedawcy i tak mają dosyć w tygodniu pracy. Niech będzie spędza z rodziną. Zakupy można zrobi w tygodniu bez przesady..wystarczy tylko chcieć....
Wybory w Elblągu pokazały że tu mieszkający chcą lgbt i zmian . To pracujecie a zabrać wam 500 plus,300 i bon 500 zł. Może mauczycie się szacunku dla tych co chcą byście żyli godnie.
Żadnej pracy w Niedzielę !!! Właściciel jak chce się dorabiać to,niech w Niedzielę i Święta sam pracuje to będzie więcej miał dla siebie zysku.A ludzie w Niedzielę niech czas mają na odpoczynek a w Święta niech z Rodziną się spotkają .
Oczywiście że nie. Przynajmniej w tym kryzysie ludzie zaczęli dbać o to co kupują a nie jedzenie ladowalo w koszach. Niech sklepy będą zamknięte, a Ci co chcą pracować niech sobie pracuja
@SPRAWIEDLIWY Albo zakazujemy handlu w niedzielę całościowo - czyli również stacje paliw, kawiarnie, gastronomia - albo nie. Dlaczego tylko, pracownicy sklepów mają mieć dobrze? Ci sami ludzie, co tak krzyczą, że chcą mieć wolne, a nie pracować, żeby INNI mogli sobie spędzać czas w sklepie, nie mają już nic przeciwko, gdy to pracownik stacji czy kelner ma "dla nich" pracować, gdy TO ONI mają sobie odpocząć na "wypadzie rodzinnym". Oni uważają się chyba za jakąś kastę pracowniczą :) Szczyt hipokryzji!!!
Pracować w niedziele powinna cała budżetówka, banki itd. Wolne powinni mieć jedynie emeryci.
Już dwie grupy nic nie robią kasę biora. Mowa O przychodniach NFZ czyli lekarze i pielegniarki. A także biura zamknięte. ICH GNAC I TO W NIEDZIELĘ .