Emocji podczas czwartkowej sesji rady miejskiej było tyle co podczas meczów z udziałem Polaków w Elbląskiej Strefie Kibica. Jednak to właśnie przez Elbląską Strefę Kibica prezydent Elbląga zaliczył spektakularnego samobója. Przekonany jest o tym Rafał Traks, radny Prawa i Sprawiedliwości.
W mijającym tygodniu odbyły się aż dwa posiedzenia radnych. We worek (26 czerwca) odbyła się sesja nadzwyczajna, zwołana na wniosek Klubu radnych PiS, a w czwartek (28 czerwca) 35. sesja Rady Miejskiej w tej kadencji samorządu, podczas której zajmowano się między innymi kwestią absolutorium (ostatecznie została ona nierozstrzygnięta). Oba te wydarzenia poprzedziły konferencje prasowe zwoływane przez prezydenta Elbląga. W ich trakcie prezydent nie szczędził słów krytyki pod adresem radnych PiS. Mówił między innymi: "Radni Klubu PiS fundują sobie kampanię wyborczą za pieniądze z budżetu miasta" to o programie Elblążanin+ czy "To dla mnie jest pozbawione logiki. To tylko wyborcza kiełbasa, tym bardziej że działania we wszystkich wskazywanych obszarach dawno już podjąłem" o zwołaniu sesji nadzwyczajnej.
Słowa prezydenta nie pozostały bez echa. Podczas ostatniej sesji ostro na zarzuty odpowiedział Rafał Traks. Zadaniem radnego to prezydent już rozpoczął kampanię wyborczą, wykorzystując do tego Elbląską Strefę Kibica.
Pan prezydent dwukrotnie był obecny w strefie kibica, nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wręczał młodym piłkarzom Olimpii medale już wcześniej im przyznane. Chłopcy zostali uhonorowani za swoje sukcesy sportowe, chodzi m.in. o awans do centralnej ligi juniorów, ale na potrzeby kampanii wyborczej pana prezydenta chłopcom odbierano medale i puchar, aby je jeszcze raz wręczyć w blasku fleszy i obecności mieszkańców. O tym fakcie głośno mówili rodzice oraz same dzieci. To jest dopiero kiełbasa wyborcza, którą prezydent funduje mieszkańcom. Takich scen nie powstydziłby się sam Stanisław Bareja, pisząc scenariusz do swoich komedii. Dzisiaj bez wahania można nazwać pana panie prezydencie najlepszych sprzedawcą, kiełbasy wyborczej, która delikatnie mówiąc jest jakościowo słaba i zwyczajnie niesmaczna
- mówił radny Traks.
Na zarzut starał się odpowiedzieć prezydent.
Nie odniosę się do kwestii tych medali, bo nie znam sytuacji. Ja o to zostałem poproszony przez prezesa Guminiaka i przedstawiciela Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej. Sprawdzę to, ale proszę nie zarzucać mi, że to było przeze mnie inspirowane, czy sterowane
- przekonywał prezydent.
Radny PiS zwrócił również uwagę, na problem małej frekwencji w ESK, poza dwoma meczami z udziałem reprezentacji Polski.
Chciałabym odnieść się do informacji rozpowszechnianej przez pana i pańskich pracowników, że przez działania radnych PiS zabrakło pieniędzy na lepsze obchody Dni Elbląga i Lato w Formie. Jeśli tak bardzo zależało panu na hucznych obchodach święta miasta, to należało przesunąć środki z organizacji strefy kibica, która zapewne kosztowała grubo ponad 200 tys. zł. Strefa kibica była potrzebna, ale warto się zastanowić czy w takiej formie jak obecnie. Oprócz meczów Polaków strefa świeci pustkami. Codziennie odwiedza ją maksymalnie 70 osób. Zamiast wziąć przykład z innych miast, które strefę potrafiły zorganizować zdecydowanie taniej, pokazując tylko mecze reprezentacji Polski, oraz najważniejsze mecze mistrzostw pan tradycyjnie wolał stworzyć strefę z rozmachem, nie licząc się z pieniędzmi podatników. Kolejny pomnik w pana wydaniu na glinianych nogach
- dodał radny.
Jak udało nam się dowiedzieć urzędnicy pochylili się już nad kwestią niewielkiej frekwencji w ESK i obecnie nad zmianami w programie strefy.
Zawarte umowy nie pozwalają nam na całkowite zamknięcie strefy i otwarcia jej tylko na mecze półfinału i finału. Rozważamy jednak ograniczenie jej funkcjonowania, zastanawiamy się między innymi nad "przeniesieniem" koncertów, które tam miały się odbyć na Stare Miasto. Konkrety będziemy mogli podać w przyszłym tygodniu. Chciałabym przypomnieć, że koszt organizacji ESK to 140 tys. zł
- wyjaśnia Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląg.
Wszyscy nadmuchali balon sukcesu naszej reprezentacji ......, od prezia Polski i rząd , także niech radny nie wytyka , a może jakby nasz prezydent nie zrobił strefy kibica to by go radny posądził iż nic nie zrobił .Reasumując - jest takie powiedzenie JEŚLI CHCE SIĘ UDERZYĆ PSA TO KIJ SIĘ ZNAJDZIE ...... .
Za Wilka jeszcze większy był cyrk w mieście i prawdziwe komedie Barei i skończyło się...referendum. Zapomnieli już w pisie o tym?
ponawiam prośbę zamknąć strefę kibica, szkoda kasy, przestanie jakiś prywaciarz sprzedawać wodę ala piwo po 8 zł. Czy ktoś zajmię się tą sprawą, w końcu ta strefa powstała z naszych podatków
„PiS odbija piłeczkę” , myślę że tytuł artykułu powinien być bardziej dopasowany do rzeczywistość , czyli „PiS -owi odbija”.
Ale ubaw , to co obecny prezydent ma już spocząć na laurach , bo pan Traks tak chce. Dla mnie to strasznie prymitywne, nie wyobrażam sobie żeby PIS miało rządzić w Elblągu.Panie Traks niech pan pisze lepiej co pan jako radny zrobił dla elblążan, czy tylko to, że zatrudnił się pan w Energa - konkurs jak rozumiem był?
A czy Pan Traks nie zapomniał wziąć tabletek?
"bliźniaków" dwóch wymyśliło i zafundowało nam atrakcje w ESK - niczym sceny z serialu Alternatywy 4 z przygotowań kierownika osiedla na przyjęcie gości z zagranicy - ot takie skojarzenie. Jak długo jeszcze, jak długo?
mamy teraz takich radnych jak tacy co by zostać radnym dostali 291 głosów , a teraz robią kampanię wyborczą tylko sobie....., bo zapewne nie dostaną więcej głosów w zbliżających się wyborach ..... , urzędujący prezio dostał pond 17 tyś głosów..., taka mała różnica.....
Mowa będzie krótka, dosyć czarowania i bezsensownego przedłużania agonii Elbląga. Natychmiastowy plan szybkich zmian i przypływu kasy a nie wszystko dla olsztyna. Czy naprawdę wszystkim w tym um trzeba palcem pokazywać że jest le z miastem. Obudzcie się wreszcie z tego letargu.
Jak PiS się powołuje na Bareje to ja juz podziekuje...Wybieram Wroblewskiego.