Przewodniczący Komisji Rewizyjnej, Paweł Fedorczyk przyznał, że z mediów dowiaduje się o zmianach personalnych do jakich dochodzi w Urzędzie Miasta. - W dużej mierze są to sztabowcy z kampanii wyborczej obecnego prezydenta i osoby, które bezpośrednio finansowały tą kampanię - stwierdził podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami.
Podczas konferencji prasowej Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości m.in. został poruszony temat reorganizacji w Urzędzie Miasta. - Nikomu pracy nie żałuję, ale te zatrudniania niestety wpisują się w bardzo przykry kontekst tragedii, która się dzieje równolegle. Chodzi o zwolnienia w Urzędzie. Słyszeliśmy, że te zwolnienia mają doprowadzić do oszczędności. Mówiono o 1 mln zł - mówił Paweł Fedorczyk. - Ja tego miliona nie widzę.
Radny PiS odniósł się do ostatnich wyroków sądów, według których większość zwolnionych pracowników została przywrócona do pracy.
Przewidziałem to nawet w rozmowach z prezydentem Wróblewskim, że przegra wszystkie sprawy z pracownikami. Pomyliłem się tylko o jedną sprawę. Pracownicy są przywracani do pracy. Sąd nie zasądza odszkodowań tylko przywraca bezwzględnie do pracy i zabezpiecza na czas trwania procesu, bo w niektórych sprawach mogą być apelacje
- podkreślił Paweł Fedorczyk.
To nie jest jedyny problem jaki zauważają radni PiS-u. - To są generalnie młodzi ludzie. W kampanii słowa: młodość, młodzi były odmieniane przez wszystkie przypadki. Kto trafia do Urzędu, kto jest zatrudniany na różnego rodzaju doradców? Te roczniki można sobie przeanalizować. Nie zabraniam osobom starszym pracować. Nie w tym rzecz, ale młodzi są zwalniani - mówił Paweł Fedorczyk.- Gdyby miało to jakiś sens, ale są przywrócenia pracowników i za to trzeba zapłacić. Nie z prywatnej kieszeni, tylko z kasy Miasta. Przecież to nie jest folwark.
Paweł Fedorczyk wyraził obawy względem kolejnych zmian w Urzędzie. - Wieści gminne niosą, że to nie jest koniec naborów. Wydaje mi się, że mimo wszystko, tego spinania kolejnych budżetów, nie jest to koniec zwolnień. Uważam, że powinno się to robić bardziej roztropnie - zaznaczył radny.
Panie Fedorczyk, proste pytanie - A wasz prezydent Duda to za czyje pieniądze latał do Poznania wykładać na prywatnej uczelni za swoje czy za Podatników, a hotelik wynajmował za swoje czy za Podatników? Nie pochwalam Wróblewskiego działań to to co robi jest obrzydliwe ale wy pisowskie romodlone powinniście siedzieć cicho bo wasza krytyka to w czystej postaci fałsz i obłuda
Ale nie jadał ośmiorniczek , nie pił wina i nie wyprawiał urodzin za moja kasę .
O Dudzie jeszcze się dowiemy co jadł z kim i za czyje. Jeszcze wiele złych informacji wypłynie o PiSie i Dudzie . Bo to przecież katolicy są i jadem tryskają do drugiego człowieka. PiSiorek to zły człowiek jest.
Daty zajęć Andrzeja Dudy w poznańskiej uczelni nie pokrywają się z lotami i hotelami. http://niezalezna.pl/70252-daty-zajec-andrzeja-dudy-w-poznanskiej-uczelni-nie-pokrywaja-sie-z-lotami-i-hotelami-nowe-fakt#.VdwckJdBGvI.facebook
No i proszę takie wnioski z doświadczenia, rządziliśmy to wiemy.
Panie Fedorczyk , a dwie pracownice pisowskie zatrudnione w pomieszczeniach pana Wilka. Ile zarabia poprzednia rzecznik prasowy. Znacznie więcej niż długoletni pracownicy. Miała usprawnić pracę biura rady, a dalej przeciętność . U siebie nie widzicie. Wróblewski myślał , że łagodzi Wilka, to teraz ma za swoje. Natura pis pozostaje. 1
A p. Wilk to nie przyjmował i nie awansował i nie zwiększał pensji swoim? I to z pieniędzy mieszkańców, bo takimi środkami UM dysponuje. Tak więc trochę pokory panie radny.
Czy ten człowiek pełni jeszcze dyżury radnego w Kościele?
a to znowu KATECHETA........
Wstyd panie F. takie farmazony opowiadać. Może pan zwolni swoje miejsce dla mlodego! Bo pan też jest już w wieku "słusznym"