Po ponad dwóch tygodniach otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania, dotyczące problemu mieszkańców budynku przy ul. Browarnej 38-44. W imieniu jego lokatorów, pytaliśmy Miasto i jednego z zarządców nieruchomości, o możliwość postoju i parkowania w obrębie tego obiektu. Od chwili zakończenia przebudowy drogi 503, nie zezwalają na to ustawione przy budynku znaki drogowe.
We wrześniu, w artykule "Ani przed domem ani od podwórka. Na Browarnej autem się nie zatrzymasz. Mieszańcy apelują o zatoki postojowe", opisaliśmy problem lokatorów budynku przy ul. Browarnej 38-44. Chodzi o brak możliwości zatrzymania pojazdu w obrębie ich budynku. Takiego manewru zabraniają im znaki. Od ulicy Browarnej obowiązuje zakaz zatrzymywania się i postoju, a od podwórza zakaz wjazdu. Mieszkańcy zastanawiają się więc, w jaki sposób mają np. rozładować meble lub większe zakupy z samochodu?
21 września wysłaliśmy w tej sprawie zapytania do Urzędu Miejskiego oraz administratora budynku, którym jest Zarząd Budynków Mieszkalnych przy ul. Jaśminowej. Odpowiedzi otrzymaliśmy dopiero po dwóch tygodniach.
Miasto w udzielonej odpowiedzi twierdzi, że znak zakazu postoju na wysokości budynku przy Browarnej 38-44, postawiony jest dla zapewnienia bezpieczeństwa i płynności ruchu, natomiast o budowie ewentualnych zatoczek postojowych w tym miejscu należało myśleć wcześniej - zanim ulicę przebudowano. Zdaniem urzędników, w tej chwili jedynym wyjściem jest zorganizowanie dojazdu od podwórka.
Poniżej pełna treść odpowiedzi, jaką otrzymaliśmy od Łukasza Mierzejewskiego z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego.
Ul. Browarna na wysokości posesji nr 38-44, to jezdnia o dwóch pasach ruchu, która przenosi intensywny i ciężki ruch drogowy w mieście. Znak B-36 (zakaz zatrzymywania) jest postawiony dla zapewnienia bezpieczeństwa i płynności ruchu. Potrzeba zgłaszana w tej chwili przez Pana, nigdy nie była zgłaszana przez mieszkańców czy zarządców tych 5 wspólnot mieszkaniowych, podobnie jest w kwestii zrealizowanego projektu budowlanego drogi nr 503.
Prawdopodobnie projektanci, gdyby mieli takie zgłoszenie, mogli rozważyć przy tych budynkach wyznaczenie zatoki postojowej lub wybudowanie chodnika szerszego z mocniejszego materiału, który pozwoliłby na czasowy postój samochodów do 2,5 tony na chodniku. W obecnej sytuacji dojazd i obsługa mieszkańców tych posesji powinna odbywać się od tzw. podwórka. Terenem tym zarządza ZBK. Przypominamy, że w rozporządzeniu wykonawczym o znakach pionowych istnieje zapis, że umieszcza się je przy drogach twardych.
Temat ustawionego znaku zakazu wjazdu należy wyjaśnić z zarządcą terenu dz. nr 433/2 - Zarządem Budynków Komunalnych.
Natomiast z odpowiedzi udzielonej nam przez Zarząd Budynków Mieszkalnych, dowiadujemy się, że administrator budynku wystąpił już z zapytaniem do Departamentu Zarządu Dróg w Urzędzie Miejskim ws. dopuszczenia możliwości krótkiego postoju od strony ul. Browarnej. ZBM informuje również, że na rocznych spotkaniach wspólnot, tylko jedna z nich zdecydowała się na zaproponowaną przez Miasto dzierżawę gruntu za budynkiem. Dzięki dzierżawie mieszkańcy mieliby możliwość zagospodarowania terenu według własnych potrzeb, np. budując na nim miejsca postojowe.
Poniżej publikujemy pełną treść odpowiedzi, udzielonej nam przez Artura Hajdukowskiego, wiceprezesa ZBM.w Elblągu przy ul. Jaśminowej
W odpowiedzi na zapytanie prasowe w sprawie zatrzymania pojazdu przy budynkach w zabudowie szeregowej, należących do trzech różnych Wspólnot Mieszkaniowych przy ul. Browarnej 38-38a-38b; 39-40 oraz 41-44, Zarząd Budynków Mieszkalnych Sp. z o.o. w Elblągu uprzejmie informuje, iż do w/w wspólnot należy tylko i wyłącznie budynek po obrysie.
Znak drogowy na zapleczu budynku usytuowany jest na gruncie należącym do Gminy Miasto Elbląg, którego administratorem jest Zarząd Budynków Komunalnych w Elblągu.
Na wniosek jednego z właścicieli tj. Gminy Miasto Elbląg na rocznych zebraniach, właściciele w drodze uchwały mieli podjąć decyzję o dzierżawie gruntu (za i przed budynkiem), który umożliwiłby mieszkańcom dysponowanie gruntem i zagospodarowanie terenu według własnego uznania.
Tylko jedna wspólnota przy ul. Browarnej 41-44 podjęła taką uchwałę i z dniem 01.10.2015 roku wydzierżawiła teren. Pozostałe wspólnoty nie były zainteresowane omawianym gruntem. Dlatego teren ten nadal administrowany jest przez ZBK i do jego obowiązków należy utrzymanie gruntu w czystości i należytym stanie technicznym. Tym samym za zgodą administratora terenu na zapleczu budynku można stawiać znaki drogowe, czy wiaty i garaże. W przypadku braku zgody na zabudowę jest to tylko i wyłącznie samowola budowlana.
Z uwagi na powyższe, jeżeli będzie taka wola właścicieli, możemy zwrócić się do ZBK w sprawie wyrażenia zgody na usunięcie znaku drogowego na zapleczu budynku lub zainstalowanie pod znakiem "zakazu wjazdu” tabliczki z napisem „nie dotyczy mieszkańców budynku przy ul. Browarnej 38-38a-38b, 39-40, 41-44”.
Jednak z naszego rozpoznania wynika, iż zdania na ten temat są podzielone. Nie wszyscy mieszkańcy są zadowoleni z przejazdu i odpalania samochodów pod oknami.
Odnosząc się do sprawy dopuszczenia możliwości krótkiego postoju od strony ul. Browarnej wystąpiliśmy pismem do Departamentu Dróg w Urzędzie Miejskim w Elblągu w celu uzyskania informacji w przedmiotowej sprawie.
Z udzielonych nam przez obie instytucje odpowiedzi, nadal więc nie wiemy, jak z problemem postoju i parkowania mają poradzić sobie mieszkańcy budynku przy Browarnej.
Proponuję jedno rozwiązanie - zlikwidować te wszystkie nielegalne ogródki za blokami pomiędzy Rechniewskiego i Browarną i wybudowac parkingi oraz plac zabaw!!!!!
Jeśli rzeczywiście dla Was ważniejsza jest płynność ruchu, to zwróćcie uwagę Zieleni Miejskiej, że te małe pojazdy, które wypuszczają na drogę blokując całą Browarną od ronda do ronda, powinny być przewożone, bo nie są przystosowane do ruchu na drogach publicznych (żaden nie posiada nawet tablicy rejestracyjnej). Jedzie takie gó*ienko 15km/h i blokuje ruch, bo przecież na całym tym odcinku jest podwójna ciągła i zgodnie z prawem nie ma możliwości go wyprzedzić. Wszystkie mandaty proszę wypisywać na zarząd ZM, bo Bogu ducha winni kierowcy tych traktorków nie mają wyjścia - chcą mieć pracę, to muszą wykonywać chore rozkazy swoich szefów modląc się pewnie przed każdym wyjazdem żeby nikt w nich po drodze nie uderzył.
niej jakis madry urzedas(o ile tacy sa) lub jakis czlowiek z ZKM (tylko nie ten gorecki) wyjasni mi dlaczego w elblagu autobusy jezdza max 30 km/h? np wlecze sie taki przez kosciuszki a wyprzedzac tam nie mozna bo podwojna ciagla. na wysokosci torunskiej nie ma zatoczek wiec jak staje autobus to staja wszyscy. pozniej pod gore na krolewieckiej wlecze sie taki wolniej niz rower, pozniej przez fromborska takze sie wlecze. na pilsudzkiego ta sama historia. W innych miastach jakos autobusy jezdza normalnie tzn przynajmniej 50 km/h. I wreszzcie kiedy na w/w ulicach powstana zatoczki zeby autobus nie blokowal ruchu gdy staje?
W tym mieście jest pełno drogowych absurdów. Przykładowo jacyś fachoFcy-urzędasy od dróg maniakalnie przemalowują na większości ulic linie przerywane na podwójnie ciągłe. Właśnie, np. Kościuszki, Warszawska czy Browarnej. Bez sensu, my normalni kierowcy nie możemy w żadnym miejscu wyprzedzić ciągników, które mogą jeździć praktycznie po całym mieście. Inna bzdurą, która nie występuje w dużych miastach, ale tylko w Elblągu, to z jezdni dwupasmowej robienie jednopasmowej, np. przy Shell"u, na Rycerskiej czy cała Ogólna. Wszędzie tam są korki i gdzie tu płynność ruchu?
Czyli mieszkańcy nie chcą nic od siebie zorganizować tylko typowo roszczeniowo domagają się od innych. Zapomnieli o tym, że są wspólnotą mieszkaniową czego nie potrafią odróżnić od spółdzielni lub ZBK. Szkoda im paru groszy na dzierżawę terenu.