Jak działają kamery monitoringu wizyjnego miasta? Czy są skuteczne? Na te pytania staramy się odpowiadać w naszym cyklu, w którym prezentujemy nagrania z ciekawych zdarzeń zarejestrowanych przez monitoring miejski. Dziś poruszamy temat spożywania alkoholu w miejscach publicznych.
Spożywanie alkoholu „pod chmurką”, stanowi osobną kategorię wykroczeń, które rejestrowane są przez kamery monitoringu. Osoby popełniające takie wykroczenie często nie są nawet świadome, że są obserwowane przez operatora monitoringu wizyjnego. Kamery wyłapują miłośników napojów z procentami najczęściej w całym pasie Bulwaru Zygmunta Augusta, Wybrzeża Gdańskiego i ul. Wodnej oraz na tzw. Pigalakach przy ul. 1-go Maja.
- Niestety oprócz spożywania alkoholu, pijący często wyrzucają butelki i puszki do wody zaśmiecając rzekę Elbląg - mówi Sławomir Kamiński ze Straży Miejskiej. - Osoby te myślą, że ich nie widzimy, a gdy podjeżdża patrol wyrzucają butelki za siebie lub w krzaki. Niestety dla nich monitoring rejestruje całe zdarzenie.
W dniu, w którym gościliśmy w Centrum Obsługi Monitoringu, tj. 24 lipca około godz. 8:20, obsługujący kamery strażnik Sławomir Kamiński zauważył na jednej z nich, dwóch beztrosko rozkoszujących się alkoholowymi trunkami mężczyzn. Panowie siedzieli na ławce przy ul. Wodnej na Starym Mieście. Mężczyźni spożywali denaturat, który znajdował się w plastikowej butelce. Pijący mieli także przy sobie otwartą butelkę z wódką. Na miejsce wezwany został patrol rowerowy, składający się z funkcjonariusza policji i straży miejskiej.
Zanim zdecydujemy się na spożycie alkoholu w miejscu publicznym, warto się nad tym wcześniej zastanowić. Może bowiem zostać ukarani wysokim mandatem.
rzeczywiście załapali wielikch bandytów i jeszcze ta spektakularna akcja na rowerach. Jest o czym pisać same sukcesy elblackiej policji. Brawo panowie, dzięki wam czuje się bezpieczny :)
Prawo to prawo i powinno się go przestrzegać niezależnie od tego czy chcesz ukraść samolot, czy pić jabola na starówce.
a co z tym zlego ze piwka sie na zewnatrz napije? tylko wewnatrz mam je pic?
hahaha ale sensacja haha Mareczka żula spisaly i co im zrobia? Nic. Z naszych podatkow moga przewieść ich na izbe no i wyspi gratis etc. I rano to samo oni nawet nie placa bo nie maja z czego. Ale sensacja naprawde chwala ci monitoringu ze jestes :)) porazka
Szacunek bohaterom:) a prawdziwych kozaków omijają szerokim łukiem
A co jakbym miał puszkę po piwie a w środku byłby wlany np. sok pomarańczowy? Policjant przecież nie spróbuje. To samo jakby butelka była zawinięta w szarą torbę papierową.
Nad Jarem od lat nie widziałem żadnego patrolu pieszego popołudniu.A jak jedzie radjowóz to na sygnale żeby każdy miał czas uciec. Pozdrawiam policję i straż miejską są boscy
"Patrole" elbląskiej policji: Stare Miasto, Hetmańska, Grunwaldzka, 12-Lutego - ewent. Nowowiejska - TU ICH WIDAĆ: jadą ala POM (Powolny Objazd Miasta) - i oczywiście ala "zimny łokieć", glace ogolone na glanc, czarne okulary ala Guicci lub Solano i twarze ala detektyw Columbo przed emeryturą. A NAD JAREM - NA ZAWADZIE - nie uświadczysz ŻADNEGO patrolu!! Bo kto tam dostrzeże naszych dzielnych policjantów, którzy jeszcze nie osiągnąwszy wymaganego trzyletniego okresu próbnego - już udają policjantów i chcą żeby to wszyscy w centrum miasta widzieli. Pożałowania godne sytuacje!
gdy nad jarem miał swój posterunek dzielnicowy to chociaż na papierosa wyszedł przed spółdzielnię było go widaćw pracy
to są żule oni maj wyje..ne na policję i nierobów strażników i ja też buchacha