- Interesują mnie przede wszystkim inwestorzy, którzy są spoza miasta. Czy zostali w jakiś sposób skuszeni naszą miejską ofertą? Czy mamy się czym pochwalić? – pytał radny PiS Piotr Opaczewski podczas czwartkowego (28.10.) posiedzenia Komisji Polityki.
Robert Rajkiewicz z Departamentu Promocji, Kultury i Turystyki podkreślił, że ten rok był specyficzny. - Nie ma co ukrywać, że pandemia koronawirusa spowodowała, że wiele przedsiębiorców, z którymi rozmawialiśmy przełożyło swoje decyzje bądź się wycofali. To nie dotyczy samego Elbląga, ale także innych regionów w Polsce – mówił.
W chwili obecnej rozmawiamy z jednym dużym przedsiębiorcą. Jest to firma notowana na giełdzie warszawskiej dotycząca terenów inwestycyjnych. Jeżeli udałoby się to sfinalizować to byłby znaczący sukces
– opowiadał Robert Rajkiewicz.
Radny PiS dopytywał, czy inni inwestorzy spoza naszego miasta są zainteresowani Elblągiem. - Są. Cały czas jesteśmy w kontakcie z inwestorami, z którymi wcześniej rozmawialiśmy – zaznaczył Robert Rajkiewicz. - Mamy jednego inwestora, który zamroził swoją inwestycję na 180 mln zł – dodał pracownik Departamentu Promocji Kultury i Turystyki.
Są zapytania o tereny, ale nie ma co okrywać, powoli one nam się kończą. Szczególnie te tereny przeznaczone dla małych i średnich inwestorów. Tereny, które pozostały to tereny, które wymagają środków ze strony Miasta, aby je dostosować
– przyznał Robert Rajkiewicz.
To stanowi nie lada problem. - Inwestor z Elbląga łatwiej rozumie pewne rzeczy. Natomiast inwestor spoza Elbląga jest przyzwyczajony, że przychodzi na teren, na którym już następnego dnia może inwestować – stwierdził pracownik Departamentu Promocji Kultury i Turystyki. - Czyli teren musi być przystosowany, wyrównany, uzbrojony w podstawowe media, drogi.
Jak poinformował Robert Rajkiewicz, oferta Miasta została powiększona o tereny przy Rzece Elbląg. - Myślę, że tu będzie fajny odzew, bo już są zapytania w odniesieniu do Przekop – dodał.
"To stanowi nie lada problem. - Inwestor z Elbląga łatwiej rozumie pewne rzeczy. Natomiast inwestor spoza Elbląga jest przyzwyczajony, że przychodzi na teren, na którym już następnego dnia może inwestować " - a co przez 40 lat robili Słonina z Wróblewskim żeby takie tereny przygotować? Masa kasy UE została zmarnowana, a teraz nadal spora kasa z masowej wyprzedaży działek patodeweloperom jest przeżerana. Tylko mi nie mówcie o jakiejś śmiesznej Modrzewinie, gdzie pracuje mniej osób niż w Castoramie, którą powstała wyłącznie dzięki nowej S7.
W chwili obecnej rozmawiamy z jednym dużym przedsiębiorcą. Jest to firma notowana na giełdzie warszawskiej dotycząca terenów inwestycyjnych. Jak poinformował Robert Rajkiewicz, oferta Miasta została powiększona o tereny przy Rzece Elbląg. - Myślę, że tu będzie fajny odzew, bo już są zapytania w odniesieniu do Przekop – dodał. Co to za bełkot, poszczepienny?
A radny PiS Piotr Opaczewski to niech lepiej poprosi swojego kolegę z partii , elblaskiego posła Leonarda Krasulskiego ,czlonka od kilku miesięcy Rady Doradczej przy Premierze o wsparcie w szukaniu inwestorow dla Elblaga . Obecne mozliwosci naszego posła są nieporównywalnie wieksze od urzędników elblaskiego Ratusza . Czekamy na efekt .
W Mińsku są już ich wielkie tłumy.
Juz niedojda pisowska szczuc zaczyna ? Najpierw sklucaja nas z wszystkimi a teraz inwestorow sie pyta .Lepiej zapytaj tego z sekty co dla Elblaga zrobil
Do JP ty zapytaj swojego DT co zrobił dla Polski jsk był szefem w UE albo sam wymień kilka rzeczy które on zrobił???
Jak ten departament / od wszystkiego i od niczego /"szuka" inwestorów to i efekty mizerne, czy jest to więc normalne?
POWOLI to nie sukces.
Zastanawia nas jedno dleczego PIS pozwala by kolej nadzalewowa upadła.Dlaczego inwestorzy mają problem bo nie ma podłączonych mediów na terenach pustych ,wolnych.Jeśli jest tak to należy wymienić wszystkich w UM ratuszu.BO nie nadają sie.Pensje za coś biorą.
I naszą cierpliwość do tych z U M ratusza też i mamy ich dość.