Od 9 lat mieszkańcy ul. Fałata walczą o to, aby ta wąska ulica przyległa do Parku Kajki stała się dwukierunkowa. Temat powrócił na ostatnim spotkaniu prezydenta Jerzego Wilka z mieszkańcami osiedla Na Stoku - Jednokierunkowa droga powoduje zwiększony ruch kołowy na tej ulicy - wskazywano. - My starzy emeryci konkurujemy jak na wyścigach z jeżdżącymi i tak we dwie strony, samochodami. Tymczasem jednak wystarczy jeden rzut oka na galerię zdjęć dołączona do materiału by stwierdzić, że przywrócenie podwójnej drogi będzie tu problematyczne. A to z powodu rzędu samochodów, które parkują przy tej ulicy. Wątpliwości ma również prezydent Jerzy Wilk.
W 2005 r. na ul. Fałata wprowadzono ruch jednokierunkowy. Od tego czasu trwają protesty mieszkańców budynków osiedla spółdzielni Sielanka; w ich imieniu do ówczesnych władz występowali już radni: w 2009 roku Jerzy Wcisła, do prezydenta Henryka Słoniny oraz w 2011 roku radna Maria Kosecka, z wnioskiem do prezydenta Grzegorza Nowaczyka.
O problemach na Fałata przypomniano po raz kolejny w zeszłym tygodniu, na spotkaniu z prezydentem Jerzym Wilkiem - Proszę kolejnego włodarza o to, aby na ul. Fałata przywrócić podwójna drogę - wskazywał jeden z mieszkańców. - Ze statystyk policji jakie dostałem wynika, że na Fałata do wypadków notorycznie nie dochodzi, ale problem jest. Auta parkują po jednej stronie ulicy, pod blokami, a my starzy emeryci konkurujemy jak na wyścigach z jeżdżącymi i tak we dwie strony samochodami.
Mężczyzna poprosił o możliwość poszerzenia ulicy kosztem pasa niewielkiego zieleńca, który zagospodarowano w tym miejscu. Prezydent Jerzy Wilk zauważa jednak, że sprawa wcale nie jest taka prosta - Kiedyś stworzono koncepcję przywrócenia na Fałata ruchu dwukierunkowego, ale kosztem Parku Kajki. Ja zapoznawałem się z dokumentacją, która znajduje się w urzędzie. Z tej jasno wynika, że Park Kajki jest wpisany do rejestru zabytków, i nie wolno bez zgody konserwatora zabytków poszerzać przyległej ulicy Fałata jego kosztem - tłumaczył prezydent. - Po za tym, jak w każdym takim przypadku jest to inwestycja, a nie przeniesienie kilku kafli w inne miejsce - a takiej nie można zrobić bez dokumentacji projektowej i stosownych uzgodnień, choćby z ESM Sielanka jak i z właścicielami nieruchomości oraz konserwatorem zabytków. My robimy projekt jak udrożnić ul. Fałata i rozwiązać problem przejazdu przez tę ulicę. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Patrząc jednak na zdjęcia dołączone do materiału, urzędnicy przy opracowywaniu planu będą tu mieli i tak twardy orzech do zgryzienia. I wcale nie chodzi o pieniądze potrzebne na ewentualne wykonanie tego zadania, czy pozyskanie stosownych uzgodnień. Problematycznym może się okazać rząd samochodów, które przy Fałata parkują - Aut nam bowiem nie ubywa; jest wręcz przeciwnie - mówi jeden z mieszkańców ulicy. - Przecież widać, że tu każdy stawia samochód pod swoim blokiem. I żeby wprowadzić ruch dwukierunkowy trzeba by coś było zrobić z tymi parkującymi pojazdami; albo poszerzyć ulicę, albo wybudować gdzieś parking. A to ostatnie to już w ogóle pieśń przyszłości - wszak brak parkingów z prawdziwego zdarzenia to problem całego miasta.
Niech mieszkańcy zamiast na ulicy zrobią sobie parkingi za blokami na miejscu gdzie teraz mają ogródki
popieram - zabarc im te ogródeczki pod oknami i poszerzyć ulice !!!!
A mieszkańcy ul. Fałata nie zgadzają się na ruch dwukierunkowy, ponieważ tak mała uliczka i bez tego jest bardzo ruchliwa. Tak w ogóle to mieszkańcy ze Stoku to pewnie by chcieli by ulicę przenieść do mieszkań.
Ulica dwukierunkowa? Falata? Nigdy w życiu! Ruch jest ogromny!
I znowu emeryci. To prawdziwa plaga tego miasta! Zero rzeczowych inicjatych, albo protesty, albo glupie pomysly!
Dwukierunkowa? A gdzie wtedy mieszkancy maja parkowac??????? Ja widze, ze mieszkancy Sielanki mysla tylko o swoim tylku, ale o tylku mieszkancow z Falata juz nie.
Sugeruję zacząć politykę zniechęcania do używania samochodów w mieście, bo to się robi droga donikąd. Wszyscy chcą parkigi, szerokie ulice i bezproblemowy dojazd samochodem do łóżka i lodówki :-).
Jest rozwiązanie ustawić znak zakaz wjazdu wszelkim pojazdom , NIE DOTYCZY STRAŻY POŻARNEJ ,POGOTOWIA MEDYCZNEGO I POLICJI . Samochody używane są za tanie , rowery są droższe , a za kilka lat chodnika nie będzie ,samochody bedą parkować ,a piesi póją środkiem drogi , bo już jest na niektórych ulicach ELBLĄGA . Kto to widział,żeby każdy porkował przy swoim bloku i to na chodniku . Obecnie kodeks drogowy jest niepotrzebny większość kierowców olewa , a policja oko przemyka niechce się narażac bo może stracić pracę , bo niewie na kogo trafi? , a może trafi na EMONITET . A NIE NA KIEROWCĘ . W KANADZIE POD BLOKAMI NIE MA PARKINGÓW TYLKO W POLSCE , A GDZIE JEST UNIA EUR. która wszyskim dyryguje , ona jest zadowolona, że ten złom samochodowy idzie do POLSKI
Jeżeli chcesz mieć samochód ,to trzeba się zastanowić gdzie będę go parkował ?a może na dachu bloku .,xxi wiek .
niech se sielankowicze zrobią dwukierunkowe swoje drogi przy budynkach - postawią szlaban na wjeździe przy BP a wjazd od Fałata niech zablokuja np płotem - i niech jeżdżą dzień i noc - nie korzystając w ogóle z Fałata. Kto im tego broni???? A od Fałata to niech się od...lą. Jest jednokieruwnkowa i będzie - bo nie oni będą o tym decydować tylko mieszkańcy tej ulicy. A mieszkańcy tej ulicy nie wyobrażają sobie powrotu ruchu dwukierunkowego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!