Po studiach zostać czy wyjechać z Elbląga?

Zostać w Elblągu czy może opuścić rodzinne miasto? W piątek, 23 marca, nad tą sprawą debatowali studenci Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej oraz uczniowie z Zespołu Szkół Ekonomicznych i Ogólnokształcących. Poruszono temat drogi ekspresowej S7, bezrobocia, a także studiów magisterskich.

Koło Naukowe Administracji Bezpieczeństwa Publicznego "Public Safety" przedstawiło pozytywne aspekty pozostania w Elblągu. Po drugiej stronie opowiedzieli się członkowie Koła Naukowego Myśli Społecznej i Politycznej "Seneka", którzy prezentowali argumenty za tym, aby wyjechać z naszego miasta. W każdej drużynie znaleźli się zarówno studenci PWSZ, jak i uczniowie ZSEiO.

Na potrzeby debaty uczestnicy wydarzenia przeprowadzili badania sondażowe w listopadzie i grudniu ubiegłego roku na grupie 223 respondentów (123 studentów, 100 uczniów). Na pytanie "Czy planujesz na stałe wyjechać z Elbląga?" zdecydowana większość pytanych uczniów (aż 55 %) odpowiedziała pozytywnie. Jakie są tego powody? Lepsze perspektywy zawodowe, poszukiwanie pracy, wyższe zarobki.

Czego brakuje młodym ludziom w Elblągu? Odpowiedzi studentów były jednoznaczne: miejsc pracy, atrakcji i imprez, a także studiów magisterskich.

Nasze Koło Naukowe dostrzega wiele atutów mieszkania w Elblągu oraz potencjał do dalszego rozwoju. Jednym z nich jest budowa drogi ekspresowej S7. Termin oddania odcinka drogi Elbląg-Gdańsk jest szacowany na 30.06.2019 roku. Przejazd z Elbląga do Gdańska będzie wynosić już 30 minut. Dzięki temu mieszkańcy Elbląga będą mogli podjąć pracę w Gdańsku, nie rezygnując ze swojego miejsca zamieszkania. Przykładowo: czas jazdy z Elbląga do Gdańska Śródmieście będzie trwał około 40 minut. Dzięki już przygotowanej drodze S7 pokonanie odległości między miastami dla elblążan nie będzie już argumentem, który będzie przesądzał o tym, że będą oni opuszczać nasze rodzinne miasto

- rozpoczęli przedstawiciele Koła Naukowego "Public Safety".

Studenci poparli swoje argumenty, prezentując różnice w cenach elbląskich, gdańskich i warszawskich mieszkań. - Cena mieszkania w Gdańsku za metr kwadratowy wynosi 7000 zł, w Warszawie 8000 zł, a w Elblągu 3800 zł. To prawie dwa razy mniej niż w Gdańsku - podkreślili.

Czy w Elblągu można znaleźć pracę? Jak się okazuje, w naszym mieście studenci znajdą coś dla siebie.

Duży potencjał gospodarczy Elbląga tkwi przede wszystkim w branżach wiodących w specjalizacjach regionu, tj. meblarskich, a także w przemyśle maszynowym. Poza tym silne są również branże takie, jak spożywcza, turystyczna, informatyczna i budownictwo. Na terenie miasta jest kilka firm rozpoznawalnych w kraju i na świecie. Są to m.in. Browar Żywiec S.A., który oferuje pracę w 9 różnych działach, np. IT, HR, logistyki czy produkcji. Meble Wójcik czy DRE, zatrudniająca wielu pracowników m.in. w dziale technicznym, marketingu czy reklamy

- kontynuowali prezentujący zawodowe pozytywy w Elblągu.

- Osoby poszukujące pracy będą mogły brać pod uwagę nie tylko pracę w Elblągu, ale także w Trójmieście, ponieważ dojazdy nie będą stanowiły takiego problemu. Przede wszystkim nie będą zawierały tyle czasu, a zatem podjęcie pracy poza Elblągiem nie będzie wiązało się z wyprowadzką z rodzinnego miasta - dodali studenci z "Public Safety", podkreślając jeszcze raz możliwości drogi ekspresowej S7.

Przedstawiciele Koła Naukowego "Public Safety" zwrócili uwagę, że Elbląg to miejsce wyróżniające się na tle innych bardzo dobrą jakością powietrza. Szczególnie scharakteryzowali położenie Elbląga jako zalesione terytorium z licznymi rezerwatami przyrody. Poruszyli także temat więzów rodzinnych i przywiązania do miasta.

 - Opierając się na informacjach pochodzących od absolwentów naszej uczelni, możemy wnioskować, że największy brak bliskości krewnych odczujemy w momencie zakładania rodziny. Kiedy musimy podjąć pracę i jednocześnie wychowywać dzieci - pojawia się problem opieki nad nimi. Bezpiecznie jest powierzyć swoje pociechy rodzinie, do której mamy zaufanie i do której dziecko jest przywiązane, niż zatrudniać obcą osobę.  Powierzając dziecko naszym bliskim, zaoszczędzamy pieniądze, które musielibyśmy przeznaczyć na zatrudnienie opiekunki - zakończyli tą myślą swoje wypowiedzi.

Co, jeśli jednak argumenty za pozostaniem w rodzinnym mieście nie przekonały nas do końca?  Reprezentanci Koła Naukowego "Seneka" zauważyli, że niskie wynagrodzenia powodują brak atrakcyjności miejsc pracy w Elblągu. Według uczestników debaty brakuje ofert dla pewnych zawodów. - Jest wiele ofert, np. z branży meblarskiej i ciekawych zawodów, lecz ta praca nie jest dla wszystkich - odpowiedzieli.

Jakie mogą istnieć zagrożenia w Elblągu dla studentów, którzy mają zamiar wyruszyć w poszukiwaniu godnej pracy?

Brak stabilności zatrudnienia, szczególnie pracując na tzw. umowach śmieciowych. Są to również wysokie koszty pracy, co powoduje, że praca "na czarno" staje się atrakcyjniejsza. Stopa bezrobocia w Gdańsku wynosi niecałe 3%, a w Elblągu prawie 10%. Jeśli chodzi o ogólną liczbę ofert pracy - w Elblągu jest 146 ofert pracy, a w Gdańsku prawie 500.

- mówili uczniowie z Koła "Seneki".

Wyjazd za granicę, według przemawiających, to jedna z dróg, by podnieść poziom swojego życia.

Jeśli chodzi o zapotrzebowanie na pewne zawody - zdecydowanie te osoby, które jeszcze się kształcą, będą miały problem  ze znalezieniem pracy u nas, chociażby pracownicy ds. kadr, administracji, nieruchomości czy marketingu. Jeżeli założylibyśmy, że zostalibyśmy pracownikami ds. finansów, to w Polsce musielibyśmy wydać około połowę naszych zarobków na wynajem, natomiast za granicą wydalibyśmy zaledwie jedną trzecią wynagrodzenia. Więcej środków mielibyśmy na rekreację i na wiele innych ciekawych dla nas rzeczy.

- kontynuowali reprezentanci drugiej grupy.

Koło Naukowe "Seneka" jednoznacznie odpowiedziało, że studia magisterskie możliwe są tylko poza Elblągiem. - Nawet jeśli chcielibyśmy zostać w Elblągu, a chcielibyśmy zrobić studia magisterskie, to i tak musielibyśmy wyjechać  - zaznaczyli.

Na początku debaty odbyło się głosowanie, które miało ukazać nastawienie odbiorców do tematu spotkania. 181 osób zagłosowało, że chce wyjechać z Elbląga, natomiast tylko 64 było za tym, aby pozostać w rodzinnym miejscu. Tuż po zakończeniu prezentacji argumentów głosowanie powtórzono, by dowiedzieć się, przez których uczestników debaty słuchacze zostali przekonani. Osób, które nadal będą miały w planach wyjazd z naszego miasta, było już 136, a aż 116 chciałoby jeszcze pozostać w Elblągu.

Justyna Grzesiowska