Naszą naczelną dewizą jest, aby nie wydawać więcej pieniędzy, niż miasto jest w stanie pozyskać do budżetu. Kiedyś już to przerabialiśmy i dziś stan zadłużenia miasta jest największą bolączką - mówi Stefan Rembelski, który w nadchodzących wyborach samorządowych zamierza walczyć o fotel prezydenta Elbląga. Dziś (8 lutego) zarejestrował swój komitet.
Kolejny komitet wyborczy został dziś, 8 lutego, zgłoszony w elbląskiej delegaturze Krajowego Biura Wyborczego. Swój start w wyborach samorządowych 2024 na stanowisko prezydenta Elbląga potwierdził Stefan Rembelski.
Otrzymaliśmy postanowienie odnośnie do zarejestrowania Komitetu Wyborczego Wyborców Stefana Rembelskiego pod nazwą skróconą Mega Elbląg, jej dalsza część to: "Uczyńmy Elbląg znowu wielkim". Ta nazwa sama już wskazuje cel, jaki komitet sobie przyjął. Wystartujemy w wyborach do rady miasta, ja będę kandydował na prezydenta Elbląga. Chcemy to uczynić w sposób odpowiedzialny
- mówił Stefan Rembelski, w czwartek (8 lutego), podczas briefingu prasowego.
- Kampanie wyborcze mają to do siebie, że pojawiają się gruszki na wierzbie, różne śliwki. Czas, szybko weryfikuje, że to są robaczywki. Wszystkie formacje polityczne karmią nas populizmem w czasie kampanii wyborczych. To są puste obietnice, często bardzo cyniczne. Doświadczaliśmy tego podczas poprzedniej kampanii w Elblągu, gdzie padły zapewnienia, że ciepło będzie 20 proc. tańsze, a dziś okazuje się, że jest 80 proc. droższe, a spółka komunalna jest, delikatnie mówiąc, w złym stanie. (...) Nie będziemy składać pustych obietnic. Nie jest to taktyka wyborcza polegająca na zgłaszaniu rzeczy, które są atrakcyjne, ale nierealne. Nie będziemy się posługiwać tak cyniczną metodą nabierania elblążan. Mieszkamy tutaj, żyjemy, spotykamy się na ulicach. Nie możemy siebie w ten sposób traktować. Musimy się traktować poważnie
- podkreślił.
Stefan Rembelski zaapelował również do pozostałych kandydatów, zwłaszcza tych, którzy pracują w instytucjach związanych z miastem, aby "na czas kampanii wyborczej wzięli urlop, aby było jasne, czy są w pracy za pieniądze podatnika, czy w trakcie kampanii wyborczej, którą finansują ze środków komitetu wyborczego".
Przypomnijmy. Stefan Rembelski już kilkakrotnie, z ramienia różnych partii i ugrupowań, startował w wyborach, również na prezydenta Elbląga. Tym razem zamierza być kandydatem niezależnym. - Nie boję się łatek, w jakimkolwiek sensie. Wszystko, co robiłem publicznie, nigdy nie było podyktowane stanowiskiem, nigdy nie zasiadałem w żadnej radzie nadzorczej, zawsze robiłem wszystko społecznie, dla zaspokojenia własnej pasji pracy publicznej i dla mieszkańców - odpowiadał dziś na pytania dziennikarzy.
Warto dodać, że w 2023 roku Stefan Rembelski podjął nieudaną próbę (nie zebrał potrzebnej liczby podpisów) zorganizowania referendum w sprawie odwołania prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego oraz rady miejskiej. Przy tej okazji mówił, że nie zamierza ponownie startować w wyborach samorządowych. Co sprawiło, że zmienił zdanie?
Czas, kiedy zbieraliśmy podpisy, był czasem pewnego doświadczenia, w tamtej sytuacji wszystkie siły polityczne w Elblągu stanęły murem za prezydentem i radą miasta. Od tego momentu minęło półtora roku i nadal uprawniona jest moja krytyka w stosunku do tych dwóch organów, czyli prezydenta miasta Witolda Wróblewskiego, jak i rady miasta, która przez całą kadencję raczej była radą niemą. Skłoniło mnie do tego, aby postawić taką alternatywę i jako, niezależny, bezpartyjny komitet złożony z mieszkańców włączyć się do tej walki o zmiany w Elblągu. Zdecydowano, żebym ja stanął na czele tego komitetu i oddaję się do dyspozycji tych osób, które będą tę pracę ze mną wykonywały
- mówił Stefan Rembelski.
- To elblążanie zdecydują, kogo obdarzą zaufaniem. Myślę, że wprowadzimy radnych do rady miasta i będziemy chcieli walczyć o drugą turę. Taki jest plan - dodał.
Jesteśmy z panem p. Stefanie
Tylko pan lub ßliwka reszta na szczaw i mirabelki
Najwazniejsze stworzyć wspólny front ! Czas tu zmienić wszystko a przede wszystkim zapomnieć o tym przepoconym układzie! Wazne aby przypatrzeć się budzetowi , rolowaniu dlugu i nas ! Niech wszystko będzie jasne i klarowne! W mieście czuc juz nadchodzące zmiany! Nie da się juz czytac o procesach, msciwosci, mobbingu , dyskryminacji ! Czas aby ta ekipa opuscila mury ratusza ze wszystkimi odnogami ! A kazdy kto doznal krzywd niech w końcu za to rozliczy bo nic nie może wiecznie trwać
Poważne traktowanie wyborców nie ułatwia zwycięstwa ale jest wielką wartością, szacunkiem dla innych co jest niezwykle rzadkie wśród polityków. Trzeba mieć zasady i klasę by nie ulec taniemu populizmowi. Pan Rembelski poważnym i odpowiedzialnym obywatelem i właściwym kandydatem na prezydenta - jestem zwolennikiem takiej prezydentury. Bo Elbląg potrzebuje prawdy , porządku, ukrócenia mikro i małej Sycylii narosłej przez lata. Tylko wybór Rembelskiego gwarantuje jej koniec.
Masz mój głos
Takie czasy że nikt nie jest wstanie powiedzieć tego co myśli bo tle czuć jest powiew opresji do utraty pracy włącznie. Jeśli elblążanie wybiorą partyjnie to będzie tak jak było nadzieją jest Stefan Rembelski. Niezalezny, mądry odważny stateczny a przede wszystkim ludzki i sprawiedliwy, Każdy kto miła przyjemność go poznać to wie o tym dobrze. Skorzystajmy z tej szansy na zmianę pozytywną.
Miły sympatyczny wykształcony pan z wiedzą o mieście - jestem za.
Brawo Panie Stefanie tak trzymać i do przodu nie oglądać się za siebie. Proponuje wszystkim niedowiarkom raz w życiu zaryzykować i oddać głos na kandydata apolitycznego i bezpartyjnego - przedstawiciela mieszkańców. Czy raz 30 lat nie warto zaryzykować co mieliśmy za rządów PO i PiS to już wiemy dajmy szansę innym którzy też chcą coś zrobić ale za nimi nie ciągnie się cień i smród polityczny.
Powodzenia.
Kurcze szkoda ze nie pozowal pan dzis z pączkami-:))))) żarcik ! Powodsenia