Nowe Prawo wodne może zagrozić budowie Bursztynowego Portu na Wyspie Spichrzów? Inicjatywa, która miałaby zachęcać turystów do odwiedzania Elbląga i być atrakcją dla mieszkańców znów może stanąć pod znakiem zapytania.
W październiku 2016 roku miasto, po raz kolejny, wydzierżawiło część Wyspy Spichrzów. Teren trafił w ręce Elbląskiej Spółdzielni Socjalnej Wehikuł Czasu - Wikingowie, Słowianie, Bałtowie, która planuje tam zbudować Bursztynowy Port - historyczną atrakcję turystyczną, która nawiązywałaby do osady Truso. Spółdzielnia za wydzierżawiony grunt płaci miastu ok. 4 tys. zł rocznie.
Radni zgodzili się na dzierżawę Wyspy Spichrzów na 15 lat i podjęły w tej sprawie stosowną uchwałę już w marcu 2016 roku. Warunkiem utrzymania terenu przez spółdzielnię ma być jednak to, że pierwsze efekty jej działalności w tym miejscu powinny być widoczne już w ciągu 2 lat od podpisania umowy. To oznacza, że do jesieni tego roku spółdzielnia powinna uzyskać dofinansowanie na swój projekt, a w ciągu pół roku od otrzymania funduszy rozpocząć realizację projektu. W przeciwnym razie miasto może rozwiązać umowę z Wehikułem Czasu z 6-miesięcznym wypowiedzeniem.
W tej chwili na wydzierżawionym terenie próżno szukać śladów przyszłego Bursztynowego Portu. Co więcej jak poinformował nas jego pomysłodawca całe przdsięwzięcie zawisło pod dużym znakiem zapytania ze względu na nowe Prawo wodne.
Nowe Prawo wodne, które w życie weszło 1 stycznia tego roku, zajmuje się m.in. kwestią tzw. podatku dennego, który dotyczy opłat za korzystanie z gruntów Skarbu Państwa pokrytych wodą. Kwestia "opodatkowania" portów, marin jachtowych oraz innych gruntów wykorzystywanych w celach sportowych czy turystycznych wzbudziła spore poruszenie wśród przedsiębiorców. Chodzi oczywiście o kwoty, które mieliby płacić. Rozporządzenie w tej sprawie podpisane przez premiera Mateusza Morawieckiego nie tylko podnosi większość opłat za korzystanie z terenów "pokrytych wodami", ale także wprowadza nowe opłaty. Między innymi za grunty wykorzystywane do "przedsięwzięć związanych z uprawianiem na wodach śródlądowych rekreacji, turystyki, sportów wodnych oraz amatorskiego połowu ryb”. Dotychczas była to kategoria zwolniona z opłat.
Jak kształtują się opłaty? 89 groszy za metr kw. gruntu zapłacą zarządcy i właściciele portów, przystani, pomostów i wyciągów dla statków wykorzystywanych do przewozów pasażerskich. Sytuacja zmienia się już w przypadku, gdy na nabrzeżu czy w porcie jest prowadzona działalność gastronomiczna, czy hotelarska. W takim przypadku każdy metr będzie kosztował 5 zł. Nie jest to jeszcze poziom maksymalny-jeśli urzędnik uzna, że pomosty lub inne konstrukcje znajdujące się nad powierzchnią wody służą działalności usługowej, za metr zapłacić będzie trzeba 8,9 zł. Przedsiębiorcy już ostrzegają, że może się okazać, iż stawki do zapłaty będą horrendalnie wysokie. W takim przypadku podwyżki będą odczuwalne również dla turystów, którzy np. zdecydują się wypoczywać na Mazurach. Teraz okazuje się, że mogą wpłynąć również na przyszłość Bursztynowego Portu.
Przypomnijmy. To już drugie podejście do stworzenia na Wyspie Spichrzów repliki historycznego nadbrzeża. W 2013 roku miasto wydzierżawiło ten sam teren Stowarzyszeniu Elbląg Europa, które wspólnie z Wojciechem Ławrynowiczem miało wybudować tam replikę osady Truso. Ta miała stać się produktem turystycznym, który przyciągałby do Elbląga nie tylko odtwórców historycznych. Pomysł ciekawy, ale nie udało się go zrealizować. Czy tym razem przedsięwzięcie ma większe szanse?
Do tematu jeszcze wrócimy.
Elbląskie orły inwestycji: Czyżyk z rozbudową Swiatowida i rekonstruktorzy z brakiem rekonstrukcji. Wszyscy wokół winni tylko oni debeściaki......
Ci Wikingowie to jakaś porażka. Kiedyś płakali, że w konkursie ktoś oszukuje i wycofali swój projekt, teraz też im coś nie pasuje. Oddajcie ten teren miastu i niech miasto zrobi tam porządek, bo jak narazie efektów działania stowarzyszenia Wikingów itd, nie widać żadnych
bedzie ardzo szkoda jesli port nie powstanie bo bedzie to atrakcja starowki
Wszystko czego chwyci się Ławrynowicz to wielki nie wypał, teraz ściema o podatku dennym, tylko zapomniał że podatek dotyczy zabudowy bezpośrednio nad wodą/dnem. Ile pomostów planowali zrobić ile by mieli płacić tego podatku? Jakieś śmieszne grosze, bo zajęliby kilka set metrów wody, ale musi być jakiś pretekst że się nic nie dzieje ściema musi być, kolejny niewypał.
Wybudowac kamieniczki po drugiej stronie rzeki,teren nabralby uroku i zamknalby starowke stylowa zabudowa,a nie jakies bzdety.
temu Ławrynowiczowi to najlepiej jak by ktoś wybudował wszystko co chce i podał na złotej tacy.! A on łaskawie zająłby tam miejsce i panował jak Neron
Bursztynowy Port powstaje już od 2013 r. Nic od tego czasu się w tym miejscu nie pojawiło! W marcu 2016 elbląscy radni zgodzili się na 15-letnią dzierżawę tego terenu pod warunkiem, że pierwsze efekty działalności portu mają być widoczne w ciągu 2 lat, inaczej dzierżawa się skończy. I CO!? Nawet to nie zmotywowało pana Ławrynowicza? Czemu jeszcze ten teren nie został mu odebrany?
@irek klimat Starówki? Musieliby wynieść się mieszkańcy, żabki. I to jest minimum. Klimat starówek to nie aluminiowo-szklane kamieniczki z punktami usługowymi i jakimiś biurami i parkomaty gdzie nie spojrzeć. Klimat to bistro (tia, tego akurat tam dużo), puby (a tego prawie wcale), jakieś atrakcje typu zabytki do oglądania, zwiedzania,...
Przez tyle lat to na wyspie spichrzow mogło zostać wybudowane wszystko. Tak samo kanalik w koło wyspy mogł być poglebiony. Wstyd i żenada, ładny teren zaniedbany.
Oba brzegi rzeki i po jednej stronie kilka ławek a drugi brzeg-syf. Czy jest gospodarz miasta czy nadal balansowanie. Turyści obserwują ten zakątek miasta i opi ia idzie w świat.