Miasto wydzierżawiło część Wyspy Spichrzów. Teren trafił w ręce Elbląskiej Spółdzielni Socjalnej Wehikuł Czasu - Wikingowie, Słowianie, Bałtowi, która zamierza zbudować tam Bursztynowy Port - miejsce, które będzie przyciągało elblążan i turystów. To kolejne podejście do tego tematu. Czy tym razem ma szanse wyjść poza sferę planów?
Pomysł budowy Bursztynowego Portu powraca od kilku lat. Miałby on być namiastką repliki osady Truso i jedną z największych atrakcji turystycznych Elbląga. Głównym propagatorem idei jest Wojciech Ławrynowicz, znany elbląski wiking, prezes spółdzielni Wehikuł Czasu. W 2013 roku Stowarzyszenie Elbląga Europa wspólnie z Ławrynowiczem podjęło nieudaną próbę stworzenia portu. W ostatnim czasie odtwórcy historyczni na Wyspie Spichrzów pojawiali się tylko raz do roku przy okazji Międzynarodowego Festiwalu "Wikingowie z Truso" organizowanego tu w wakacje.
Na początku tego roku temat Bursztynowego Portu powrócił. Prezes spółdzielni zwrócił się do miasta z prośbą o wydzierżawienie południowego narożnika Wyspy Spichrzów. W marcu elbląscy radni zgodzili się na 15-letnią dzierżawę tego terenu pod warunkiem, że pierwsze efekty działalności portu mają być widoczne w ciągu 2 lat, inaczej dzierżawa się skończy.
Pół roku czekaliśmy na zaakceptowanie projektu i podpisanie umowy między miastem a spółdzielnią. Ostatecznie jednak teren wydzierżawiono. W międzyczasie Ławrynowicz próbował pozyskać z konkursu Lechstarter pieniądze na budowę Bursztynowego Centrum Gier i Sportów Dawnych. Skończyło się fiaskiem i podejrzeniami innych uczestników o niezgodne z regulaminem nabijanie głosów.
Umowę dzierżawy podpisano 10 października. Zawiera ona klauzule zabezpieczające miasto. To, co teraz będzie się działo na tym terenie, zależy w tej chwili od pana Ławrynowicza, do niego proszę kierować pytania
- mówi Łukasz Mierzejewski z biura prasowego prezydenta Elbląga.
Okazuje się jednak, że odpowiedź na to pytanie wcale nie jest prosta.
Realizacja projektu zależy od tego, czy uda nam się pozyskać na ten cel pieniądze unijne, innej możliwości nie ma. Siedzimy więc teraz i szukamy w projektach. Kilka z nich przeszło nam już koło nosa, ale widzimy szansę. Nie zamierzam rezygnować z tego pomysłu, tym bardziej że poświęciłem mu już 2,5 roku swojego życia. Od dawna mówiłem, że turystyka jest jedyną szansą rozwoju tego regionu. Cieszę się, że w tej chwili potwierdzają to fachowcy z branży turystycznej. W tej chwili dzieje się już kilka fajnych rzeczy - ruszyły rejsy z Elbląga do Krynicy Morskiej, budowany jest szlak Kanału Elbląskiego, my z Bursztynowym Portem, wpisujemy się w te działania
- mówi Wojciech Ławrynowicz, prezes spółdzielni Wehikuł Czasu.
Tak jak pisałem i mówiłem wielokrotnie-NIGDY! Powstanie tylko wtedy jeśli będą robiły to osoby doświadczone, zamożne z talentem menagera niekonfliktowe no i oczywiście kiedy będzie takie działanie miało uzasadniony ekonomicznie byt!
2,5 roku zajęło temu panu podpisanie umowy z miastem. Powodzenia :D
2,5 to raczej zajęło miastu podpisanie umowy z tym panem - wiem z autopsji, jaki był tam beton - przynajmniej ok. dekady temu, kiedy myśleliśmy o takiej jednej inicjatywie. Do tego - pokażcie mi w tym kraju urzędnika, który własnoręcznym podpisem weźmie na siebie jakąkolwiek odpowiedzialność, tym bardziej za czasookres przekraczający czas klasycznej kadencji "wyborczej".
Chciał nie chciał - to pan Wojtek rozkręcił tą namiastkę Truso - więc teraz jest to jedyna szansa, by to w końcu zbudować. Potencjał jest - jak na wiele ciekawych rzeczy w tym mieście - wbrew etatowym malkontentom, którzy już umarli za życia, bo nie sąw stanie niczego ciekawego stworzyć. Trzymam kciuki. W razie czego chętnie jakoś pomogę - społecznie! PS. Ilu w tym mieście jest emerytów, któym się nudzi - może to byłaby fajna okazja na integrację, zrobienie czegoś razem.
No niepoważni ludzie. Nie mają kasy na inwestycję a proszą miasto o wydzierżawienie terenu. Równie dobrze mogli powiedzieć że zbudują nowoczesny stadion na 50 tys. kibiców ale jak dostaną zapomogę od unii.
Skoro nie stać ich na budowę tego małego porciku, to i na bieżące utrzymanie obiektu nie będzie ich stać.
Załóżmy, że ten "pomysłodawca" jakimś cudem w co nie wierze ( choć po tej ustawce ze zwrotem na stadion i otrzymaniem na basen...)będzie mógł wygrać i dostanie dofinansowanie np no powiedzmy 5 lionów to skąd weźmie na wkład własny? Co da mu UM w imieniu nas całego samorządu?! To jakaś paranoja .....Ja też w takim razie chcę aby wydzierżawiono mi np. basen odkryty bo będę chciał dostać środki unijne i zrobić tam kosmodrom!
Jak zwykle typowo polackie dołujące komentarze... Powodzenia Wojtek widzimy się na festiwalach!
Wierzę w powodzenie projektu i trzymam kciuki! Do boju Wikingowie! :D
wikingowie owszem , ale dalej , na terenie przy rzece , miedzy Pubem Specjal , a MDK i Harcerzami powinny powstaać jak najszybciej kamiennice , przy samej wodzie .