Rzadkim widokiem są w Elblągu toalety dla psów. Takie obiekty jednak istnieją i znajdują się w Parku Dolinka, w Parku Planty oraz na zieleńcu przy ulicy Mickiewicza. Właśnie w tych miejscach, psy i inne zwierzęta domowe mogą załatwiać swoje potrzeby. Osoba wprowadzająca tam swojego pupila nie musi po nim sprzątać. Czy to rozwiązanie sprawdza się w rzeczywistości?
- Koszt każdej z toalety dla psów nie przekroczył wartości 500,- zł – informuje Anna Kleina, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Elblągu. - Toalety zaprojektowane zostały i wykonane przez Zarząd Zieleni Miejskiej, który zajmuje się również ich sprzątaniem i konserwacją. Głównym celem wykonania tych obiektów było zwrócenie uwagi właścicieli zwierząt domowych na problem zanieczyszczeń pozostawianych przez zwierzęta i obowiązek sprzątania po nich.
- Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Elbląga (obowiązuje od 2006 roku) zobowiązuje właścicieli zwierząt domowych do nie dopuszczania do zanieczyszczania pomieszczeń służących do wspólnego użytku, wejść do budynków, chodników, jezdni, alejek parkowych oraz klombów i zieleńców – mowi Anna Kleina. - Zobowiązuje również do posprzątania po swym ulubieńcu. Obowiązek ten nie dotyczy osób niewidomych, korzystających z pomocy psów - przewodników.
A jakie zdanie na ten temat mają elblążanie?
- Te ogródki dla psów są fatalnym pomysłem – mówi pani Magda, elblążanka posiadająca psa. - Nikt nie będzie specjalnie biegł do danej psiej toalety żeby jego pociecha załatwiła tam swoją potrzebę.
- Poza tym prawie żaden pies nie zechce skorzystać z toalety, w której uprzednio załatwiały się jakieś inne zwierzęta – dodaje pani Joanna, także posiadaczka czworonoga. - Najlepszym rozwiązaniem jest zwyczajne sprzątanie po swoim pupilu. To żaden wstyd.
- Ten pomysł może być dobry, ale gdy zostanie ukazany w odpowiedni sposób – mówi Rafał, właściciel Amstaffa. - Toaleta dla psów w Parku Planty jest przykładem, jak nie wykonywać ogródków dla zwierząt. Zagroda jest ewidentnie za mała i niekomfortowa. Wątpię, że mój pies chciałby z niej skorzystać.
Zdanie trzech przypadkowych właścicieli czworonogów potwierdza ogólne odczucia elblążan - psie toalety nie sprawdzają sie w rzeczywistości.
- Obecnie nie planuje się wykonywania na terenach miejskich dodatkowych toalet dla psów – mówi Anna Kleina – te które funkcjonują obecnie, nie cieszą się niestety specjalnym zainteresowaniem mieszkańców miasta. Mamy jednak nadzieję, że przypominają im o obowiązku sprzątania poza toaletą po psie i po każdym innym wyprowadzanym zwierzęciu domowym.
Trzy osoby to faktycznie opinia publiczna:D Może spytać jednak więcej osób, przeprowadzić ankietę, troszeczkę się wysilić....;) Bo to jest jednak dość żałosne.
niech pani Kleina powie jak wytłumaczyć psu zeby wychodząc na dwór wytrzymał do parkowej toalety omijając przy tym swoje dawne miejsca do których przyzwyczaja się latami. Jak zwykle pomysł chybiony jak większość w urzędzie.
Problem psich kup można rozwiązać w ten sposób. Wprowadzić możliwość odstrzału psów załatwiających się na trawnikach obok bloków i na chodnikach. Jeżeli właściciel psa nie sprząta po nim kup. W ostateczności powinno wydać się pozwolenie na częstowanie psów ołowianym śrutem z wiatrówki.. Pies jako inteligentne zwierze, w przeciwności do wielu właścicieli, jak poczuje uderzenie w tyłek to to miejsce będzie omijał szerokim łukiem. A jak tego nie wprowadzimy to nadal będziemy wdychać wszystko to co fruwa w powietrzu z tych kup.
A jak mam wytłumaczyć mojemu psu by załatwił się w konkretnym miejscu???
a jak wytłumaczyć 7 letniemu chłopcu,że nie może biegac po parku bo cały jest zasrany przez psy? dziecko tego nie rozumie, pyta się, a dlaczego piski tu srają i nie dają mi się bawić, odpowiadam wtedy, bo pieski mają upośledzonych własciciel, ludzi prymitywnych i głupich, którzy nie potrafia zrozumiec, że psie gó...o to siedlisko wielu pasożuytów i ci ludzie wypuszczaja piski, synek kiwa głową i wie,że jak widzi właściela psa w parku to ma do czynienia z klasycznm "ułomem"
psa można nauczyć zalatwiania się w jednym miejscu, wystarczy pocałować go w d.... po każdym zesraniu się, chodzi o to aby pies zauważył, że jak sra w jedno miejsce spotyka go cos miłego
7 - latek mówi na psa "PISEK"? Droga "matko" może zamiast nieudolnie tłumaczyć dziecku sprawę załatwania się psów w parku pójdziesz z nim do logopedy?
komentarz szczególnie tresera psów - na miejscu :(... dobra rada: zmień dealera albo bierz połowę... bo to się leczy :(...
Psie toalety okazały się chybionym pomysłem chociaż myślę, że nie dokońca są takie złe. Skoro rozchodzi się o zbieranie psich kup, UM mógł zastrzeć, że psie odchody znajdujące się w psich toaletach będą sprzątane przez miasto, każdy właściciel czworonoga, który nie chce korzystać z wyznaczonych miejsc toalety dla swojego pupila jest ZOBOWIĄZANY do sprzątania pod karą grzywny. Istotne byłoby oczywiście egzekwowanie tego prawa oraz o wykonanie toalet o znacznie większej powierzchni po której psy mogłyby sobie swobodnie biegać.
Tylko "kretyn" mógł dać "-" za komentarz "matki". Pewnie sam walisz pod drzewami.