Niestety takie pomiary są dla panów policjantów najłatwiejsze. Żaden z nich nie zada sobie trudu ustawienia się do kontroli w miejscu w którym jest to najbardziej potrzebne. Mam na myśli tereny zabudowane ale w ich centrum, okolice przejść dla pieszych, szkół, urzędów i miejsc po prostu z dużym ruchem pieszych. Najłatwiej jednak jest "ustrzelić" kierowcę zaraz na wlocie na teren zabudowany, tam panowie policjanci mają największą skuteczność. Tak właśnie jest w Dąbrowie, Milejewie i kilku innych miejscach. Wspólny mianownik to zawsze tablica "teren zabudowany" Ciężko tu doszukać się prewencji, te działania są zorientowane na wyniki i zapewne zysk. Smutne to ale prawdziwe. Polski policjant jest od karania, nie od pomagania i to się raczej nie zmieni.
zawiedziony - nawet nie wiesz jak się mylisz ostatnio kontrola prędkości była na 12 Lutego, Narciarskiej, Pł Dąbka,, Mazurskiej ( NEB-y po 100 km / godz tam jeżdżą ) i wielu innych miejscach
jurek w. ja nie twierdze że kontroli w miastach nie ma. Nie ma fotoradarów to i są kontrole ale niech mają one również wymiar prewencyjny i po za miastami. Cwaniacy za kierownica są wszędzie, to nie tylko NEB-y Miastowi wcale lepsi nie są. Kiedyś w ciemne grudniowe popołudnie wybiegł mi na drogę pies którego potrąciłem. Rozkwasił mi przód auta. Za namową sąsiada, emerytowanego policjanta wezwałem Policję. Przyjechała drogówka. Pan policjant powiedział mi że narobiłem im tylko kłopotów bo oni zaraz kończą zmianę, a szukać właściciela mam sam. Pies miał obrożę i był zadbany więc nie bezdomny. Liczyłem na pomoc, no i dostałem. Dobrą radę żebym sobie zbitą lampę wymienił na używaną, będzie taniej. Tak to wygląda. Mandaty wypisuje się łatwo. Jak tu mieć dobre zdanie o policji drogowej.
Nie ***...... ić tylko zwalniać i jeździć przepisowo i nie będzie stękania tłuki buraczane
Typowy Janusz. Dostał mandat i już ma bóle i leci do ,,gazety" robić srake. Boli go dupsko, że musi płacić. Zero jakiejkolwiek ludzkiej godności.
Jakby jechał zgodnie z przepisami to by problemu nie było. Tam potrafią jechac 80km/h d****.
Niestety takie pomiary są dla panów policjantów najłatwiejsze. Żaden z nich nie zada sobie trudu ustawienia się do kontroli w miejscu w którym jest to najbardziej potrzebne. Mam na myśli tereny zabudowane ale w ich centrum, okolice przejść dla pieszych, szkół, urzędów i miejsc po prostu z dużym ruchem pieszych. Najłatwiej jednak jest "ustrzelić" kierowcę zaraz na wlocie na teren zabudowany, tam panowie policjanci mają największą skuteczność. Tak właśnie jest w Dąbrowie, Milejewie i kilku innych miejscach. Wspólny mianownik to zawsze tablica "teren zabudowany" Ciężko tu doszukać się prewencji, te działania są zorientowane na wyniki i zapewne zysk. Smutne to ale prawdziwe. Polski policjant jest od karania, nie od pomagania i to się raczej nie zmieni.
zawiedziony - nawet nie wiesz jak się mylisz ostatnio kontrola prędkości była na 12 Lutego, Narciarskiej, Pł Dąbka,, Mazurskiej ( NEB-y po 100 km / godz tam jeżdżą ) i wielu innych miejscach
jurek w. ja nie twierdze że kontroli w miastach nie ma. Nie ma fotoradarów to i są kontrole ale niech mają one również wymiar prewencyjny i po za miastami. Cwaniacy za kierownica są wszędzie, to nie tylko NEB-y Miastowi wcale lepsi nie są. Kiedyś w ciemne grudniowe popołudnie wybiegł mi na drogę pies którego potrąciłem. Rozkwasił mi przód auta. Za namową sąsiada, emerytowanego policjanta wezwałem Policję. Przyjechała drogówka. Pan policjant powiedział mi że narobiłem im tylko kłopotów bo oni zaraz kończą zmianę, a szukać właściciela mam sam. Pies miał obrożę i był zadbany więc nie bezdomny. Liczyłem na pomoc, no i dostałem. Dobrą radę żebym sobie zbitą lampę wymienił na używaną, będzie taniej. Tak to wygląda. Mandaty wypisuje się łatwo. Jak tu mieć dobre zdanie o policji drogowej.