to jedna wielka bzdura, a ile razy jest tak ze motocyklista jedzie POWOLI a jakis debil nagle poprostu sobie zjezdza na drugi pas i cisnie lewym od swiatowidu az do rynku to kirowcy aut przewaznie stanowia zagrozenie i dlatego byly az 3 wypadki bo jezdza gadaja przez telefony i nie mysla za kiierownica
tu chyba wypowiadaja sie sami motocyklisci, bo wiekszosc komentarzy jest jacy to oni wspaniali, jak to dobrze i przepisowo jezdza po miescie, a wszyscy kierowcy aut to prostaki i buraki z poczuciem wyzszosci.
do rach ciach bo tak jest kierowcy aut to burali bez szkol im lepsze auto tym wiekszy glab za kierownica o rozowych landrynkch z komora przy uchu nie wspomne
Jakby wszyscy kierowcy puszek jeździli zgodnie z przepisami i prędkością dopuszczoną, haha. Zabawne. Wiecie ,że motocykle biorą się znikąd to do cholery uważajcie, a nie - wymusicie pierwszeństwo, potem wypadek i co? Wina motocyklisty.
Pewnie nie będzie niczym nowym, jeśli przyznam się że mam alergię na idiotów szalejących na szlifierkach. I zapewne nie będę odosobniony. Jednakże (na szczęście) zauważyłem ostatnio, że na elbląskich ulicach jest coraz więcej normalnych, kulturalnych motocyklistów, szanujących zdrowie i życie swoje oraz innych użytkowników dróg. Nie wciskają się nigdzie na siłę, nie wyprzedzają na wariata, pozwalają dostrzec ich w lusterku samochodu... Darzę ich ogromnym szacunkiem, bo widzę że bardzo starają się zmienić ten niechlubny obraz elbląskiego motocyklisty. Chylę przed nimi czoła i chętnie zjeżdżam do krawędzi jezdni umożliwiając im spokojny przejazd - po co mają stać, skoro i tak ruszą spod świateł zanim ja jedynkę wrzucę, a przynajmniej zwolnią miejsce i korek się ciut zmniejszy. Pozdrawiam!
ostatnio wyjezdzam z ulicy podporządkowanej, z lewej i z prawej nic nie jedzie, zero. Wyjeżdzam, i bedac na srodku jezdni juz widze ze motocykl hamuje z lewej , tak jak bym mu wymusił ! a pruł chyba ze stówke ze tak szybko sie znalazl kolo mnie
wystarczy spojrzeć na ostatni wypadek koło wojska;) motocyklista jechał dozwoloną prędkością a co koleś w puszce (aucie) gadając przez telefon wbił się najpierw na chodnik a później wykonał manewr zawracania na ciągłej, dosłownie zagradzając motocykliście drogę :) i co znowu będziecie pisać i mówić jak to szybko motocyklista jechał i tak dalej... proszę was co może kierowcy aut nie przekraczają prędkości w mieście ile razy spotkałem się z popisami kierowców na mieście a ile razy próbują coś udowodnić przed motocyklistami jakie to auto oni nie mają i tak dalej.... tak więc i Ci i Ci czasami coś "odwalają" na mieście jak i po za miastem... i nie ma co zwalać na motocyklistów, co do przejazdu w korkach zapraszam do większych miast może się czegoś nauczycie ;)
to jedna wielka bzdura, a ile razy jest tak ze motocyklista jedzie POWOLI a jakis debil nagle poprostu sobie zjezdza na drugi pas i cisnie lewym od swiatowidu az do rynku to kirowcy aut przewaznie stanowia zagrozenie i dlatego byly az 3 wypadki bo jezdza gadaja przez telefony i nie mysla za kiierownica
tu chyba wypowiadaja sie sami motocyklisci, bo wiekszosc komentarzy jest jacy to oni wspaniali, jak to dobrze i przepisowo jezdza po miescie, a wszyscy kierowcy aut to prostaki i buraki z poczuciem wyzszosci.
Do rachciach - pokaż mi jeden wpis o złych kierowcach
do rach ciach bo tak jest kierowcy aut to burali bez szkol im lepsze auto tym wiekszy glab za kierownica o rozowych landrynkch z komora przy uchu nie wspomne
Jakby wszyscy kierowcy puszek jeździli zgodnie z przepisami i prędkością dopuszczoną, haha. Zabawne. Wiecie ,że motocykle biorą się znikąd to do cholery uważajcie, a nie - wymusicie pierwszeństwo, potem wypadek i co? Wina motocyklisty.
Pewnie nie będzie niczym nowym, jeśli przyznam się że mam alergię na idiotów szalejących na szlifierkach. I zapewne nie będę odosobniony. Jednakże (na szczęście) zauważyłem ostatnio, że na elbląskich ulicach jest coraz więcej normalnych, kulturalnych motocyklistów, szanujących zdrowie i życie swoje oraz innych użytkowników dróg. Nie wciskają się nigdzie na siłę, nie wyprzedzają na wariata, pozwalają dostrzec ich w lusterku samochodu... Darzę ich ogromnym szacunkiem, bo widzę że bardzo starają się zmienić ten niechlubny obraz elbląskiego motocyklisty. Chylę przed nimi czoła i chętnie zjeżdżam do krawędzi jezdni umożliwiając im spokojny przejazd - po co mają stać, skoro i tak ruszą spod świateł zanim ja jedynkę wrzucę, a przynajmniej zwolnią miejsce i korek się ciut zmniejszy. Pozdrawiam!
ostatnio wyjezdzam z ulicy podporządkowanej, z lewej i z prawej nic nie jedzie, zero. Wyjeżdzam, i bedac na srodku jezdni juz widze ze motocykl hamuje z lewej , tak jak bym mu wymusił ! a pruł chyba ze stówke ze tak szybko sie znalazl kolo mnie
wystarczy spojrzeć na ostatni wypadek koło wojska;) motocyklista jechał dozwoloną prędkością a co koleś w puszce (aucie) gadając przez telefon wbił się najpierw na chodnik a później wykonał manewr zawracania na ciągłej, dosłownie zagradzając motocykliście drogę :) i co znowu będziecie pisać i mówić jak to szybko motocyklista jechał i tak dalej... proszę was co może kierowcy aut nie przekraczają prędkości w mieście ile razy spotkałem się z popisami kierowców na mieście a ile razy próbują coś udowodnić przed motocyklistami jakie to auto oni nie mają i tak dalej.... tak więc i Ci i Ci czasami coś "odwalają" na mieście jak i po za miastem... i nie ma co zwalać na motocyklistów, co do przejazdu w korkach zapraszam do większych miast może się czegoś nauczycie ;)
Pojazdy uprzywilejowane to :pogotowie ,policja i straz pożarna a NIE dawcy ,ktorzy robią duzo hałasu i stwazaja zagrozenie szybka jazda !!!
BOB a skąd wiesz ze z dozwoloną predkością! Siedział ci na kolanach !?