Nie ma się co dziwić, bo członkowie PO widzą, co dzieje się w gminach i powiatach.
Ustawianie swoich, importowanie ludzi z poza terenu d Władź, robienie własnych pseudo związków zawodowych,
To organy zwierzchnie struktur PO powinny przeciwdziałać takim praktyką życia codziennego np. wyboru ludzi do władzy struktur
Wtedy można będzie mówić o sukcesie i sukcesach, bo jak na razie to szczęśliwi są
Ci, którzy skonsumowali przynależność, z pozostałymi nie prowadzi się żadnej działalności w kołach a wybory to deja vi minionych epok, plebs do płacenia składek- władza to my.
Nie ma kworum na wyborach w kołach i nie było na prawyborach, nie było i nie ma pracy zapisanej statucie.
Tymi metodami nie wygrywa się wyborów na dole struktur, samorządowych a tym bardziej
Prezydenckich, bo wynik może być słaby lub niezadowalający.
Członek PO
Wizyta partyjnych VIPów jest stałym elementem w marketingu politycznym co mam nadzieje wiedzą wszyscy dyskutanci i czytają intencje Nowaczyka, który o taką wizytę zaczął tak szybko zabiegać. Czeka Nas w tym roku sporo takich wizyt bo pewnie PiS będzie chciał aby rocznica Porozumień Sierpniowych była "ich" wydarzeniem i z tej okazji zajedzie do Nas Jarosław, brat Lecha. Lewica ugości Szmajdzińskiego a może nawet Napieralskiego bo muszą się ostro promować. Pojawi się pewnie kilku politycznych ekscentryków typu Dorn, Korwin-Mikke, Jurek czy Lepper. Nawet jeżeli ich szanse w wyborach są daleko poza granicami błędu statystycznego. Korowód proszę Państwa będzie, zobaczycie.
Gdyby redakcja wykreśliła wszystkie ataki personalne to okazałoby się, że nie ma żadnej merytorycznej wypowiedzi do informacji, że przyszły Prezydent RP i główny faworyt w wyborach prezydenckich odwiedzi Elbląg. A potem się okaże, że na sali podczas spotkania zabraknie miejsc dla chętnych. Na kontakt z dużą polityką ma ochotę więcej osoby niż to wynika z poniższych komentarzy.
Do fg: Proszę zwrócić uwagę, że tekst dotyczy głównie frekwencji wyborczej w PO, a komentarze koncentrują się na pewnym tonie wypowiedzi elbląskiego lidera i kandydata w wyborach. My PO, mamy programy, opinie społeczne nas nie interesują, mamy swoich kandydatów, po co ankiety (po co pytać ludzie, przecież wiemy lepiej)
do NK: każdy czyta i ma swoje interpretacje. dla mnie żenujące jest, że po 12 latach rządów w Elblągu i wszechobecności ludzi lewicy w spółkach komunalnych oraz po ciągu trzech kadencji ludzi z SLD oni zaczynają kampanię od ankiet i pytania co mają robić. to ośmiesza posła Gintowta i pana Gliszczyńskiego bo pokazują się jak wybudzeni z głębokiego snu. teraz dopiero próbujący dowiedzieć się jakimi problemami żyje miasto, którym rządzą od 1998r.. a gdzie ważne dokumenty miejskie za które odpowiadają. gdzie archiwum konsultacji społecznych przeprowadzanych przy ważnych decyzjach. gdzie w końcu jakościowe analizy dla poszczególnych dzielnic miasta i poważna diagnoza problemów społecznych. mieli na to czas tyle lat a okazuje się, że jednak nie - trzeba zrobić ankietę bo my to w zasadzie nic nie wiemy. Platforma przynajmniej się w ten sposób nie wygłupia...
Do fg: Zgoda, co do działań SLD (nastąpiło nagłe przebudzenie), ale negowanie zasady otwartości wobec społeczeństwa, zachęcenia do uczestnictwa w procesie wyborczym (pójścia i kandydowania), zaproszenia do współpracy rożnych kandydatów - także spoza PO , możliwości wypowiedzi na rożne tematy, każe zapytać o przymiotnik "obywatelska" w nazwie partii. Tak więc, jaką partią jest PO? Jeszcze obywatelską? Czy już nie?
do NK2: jaką partią jest PO? partią władzy oczywiście. ma władzę, chce jej jeszcze więcej. to chyba nie jest patologia. większości partii politycznych z definicji o to właśnie chodzi. nie bardzo rozumiem po co mają zapraszać kandydatów spoza PO - od tego są wszelkiego rodzaju komitety obywatelskie, stowarzyszenia wyborcze i inne grupy ludzi skrzykujące się aby razem pójść do wyborów, tam można się w imię "apolityczności" wykazywać aktywnością obywatelską i dopraszać ludzi wg klucza towarzysko-koleżeńskiego. ale jak widzimy na przykładzie pewnej elbląskiej inicjatywy jakoś nie zostali zasypani zgłoszeniami chętnych na apolitycznych radnych
fg. Krytykujesz lewicę i W.G-D. za bolszewizm i zbieranie ankiet od społeczności lokalnej a sam masz poglądy ultra bolszewickie - my mamy program i wiemy lepiej co ludziom potrzeba , to Twoja dewiza. Takie działanie już przerabialiśmy. Prezydent miasta to ma być charyzmatyczny przywódca , który ma być mądry mądrością społeczności na której czele stoi - to próbuje robić Pan Dziewałtowski i EKO i czy Ci się to podoba to jest jedyna droga do budowania społeczeństwa obywatelskiego. Nie wystarczy mieć w nazwie Obywatelska ,żeby uważać się za partię tworzącą społeczeństwo obywatelskie .Pozdrawiam.
Do fg: "nie bardzo rozumiem po co mają zapraszać kandydatów spoza PO": czyli nasi (z PO) są najlepsi? Smutne... Jeśli jesteś w PO, to tym bardziej jest to smutne. Mam nadzieję, że są tam też osoby, które myślą inaczej niż Ty....
Nie ma się co dziwić, bo członkowie PO widzą, co dzieje się w gminach i powiatach. Ustawianie swoich, importowanie ludzi z poza terenu d Władź, robienie własnych pseudo związków zawodowych, To organy zwierzchnie struktur PO powinny przeciwdziałać takim praktyką życia codziennego np. wyboru ludzi do władzy struktur Wtedy można będzie mówić o sukcesie i sukcesach, bo jak na razie to szczęśliwi są Ci, którzy skonsumowali przynależność, z pozostałymi nie prowadzi się żadnej działalności w kołach a wybory to deja vi minionych epok, plebs do płacenia składek- władza to my. Nie ma kworum na wyborach w kołach i nie było na prawyborach, nie było i nie ma pracy zapisanej statucie. Tymi metodami nie wygrywa się wyborów na dole struktur, samorządowych a tym bardziej Prezydenckich, bo wynik może być słaby lub niezadowalający. Członek PO
Wizyta partyjnych VIPów jest stałym elementem w marketingu politycznym co mam nadzieje wiedzą wszyscy dyskutanci i czytają intencje Nowaczyka, który o taką wizytę zaczął tak szybko zabiegać. Czeka Nas w tym roku sporo takich wizyt bo pewnie PiS będzie chciał aby rocznica Porozumień Sierpniowych była "ich" wydarzeniem i z tej okazji zajedzie do Nas Jarosław, brat Lecha. Lewica ugości Szmajdzińskiego a może nawet Napieralskiego bo muszą się ostro promować. Pojawi się pewnie kilku politycznych ekscentryków typu Dorn, Korwin-Mikke, Jurek czy Lepper. Nawet jeżeli ich szanse w wyborach są daleko poza granicami błędu statystycznego. Korowód proszę Państwa będzie, zobaczycie.
Żałosne, zabieraj się stąd Nowaczyk, jesteś tak samo nudny i nijaki jak ten cały Komorowski.
Gdyby redakcja wykreśliła wszystkie ataki personalne to okazałoby się, że nie ma żadnej merytorycznej wypowiedzi do informacji, że przyszły Prezydent RP i główny faworyt w wyborach prezydenckich odwiedzi Elbląg. A potem się okaże, że na sali podczas spotkania zabraknie miejsc dla chętnych. Na kontakt z dużą polityką ma ochotę więcej osoby niż to wynika z poniższych komentarzy.
Do fg: Proszę zwrócić uwagę, że tekst dotyczy głównie frekwencji wyborczej w PO, a komentarze koncentrują się na pewnym tonie wypowiedzi elbląskiego lidera i kandydata w wyborach. My PO, mamy programy, opinie społeczne nas nie interesują, mamy swoich kandydatów, po co ankiety (po co pytać ludzie, przecież wiemy lepiej)
do NK: każdy czyta i ma swoje interpretacje. dla mnie żenujące jest, że po 12 latach rządów w Elblągu i wszechobecności ludzi lewicy w spółkach komunalnych oraz po ciągu trzech kadencji ludzi z SLD oni zaczynają kampanię od ankiet i pytania co mają robić. to ośmiesza posła Gintowta i pana Gliszczyńskiego bo pokazują się jak wybudzeni z głębokiego snu. teraz dopiero próbujący dowiedzieć się jakimi problemami żyje miasto, którym rządzą od 1998r.. a gdzie ważne dokumenty miejskie za które odpowiadają. gdzie archiwum konsultacji społecznych przeprowadzanych przy ważnych decyzjach. gdzie w końcu jakościowe analizy dla poszczególnych dzielnic miasta i poważna diagnoza problemów społecznych. mieli na to czas tyle lat a okazuje się, że jednak nie - trzeba zrobić ankietę bo my to w zasadzie nic nie wiemy. Platforma przynajmniej się w ten sposób nie wygłupia...
Do fg: Zgoda, co do działań SLD (nastąpiło nagłe przebudzenie), ale negowanie zasady otwartości wobec społeczeństwa, zachęcenia do uczestnictwa w procesie wyborczym (pójścia i kandydowania), zaproszenia do współpracy rożnych kandydatów - także spoza PO , możliwości wypowiedzi na rożne tematy, każe zapytać o przymiotnik "obywatelska" w nazwie partii. Tak więc, jaką partią jest PO? Jeszcze obywatelską? Czy już nie?
do NK2: jaką partią jest PO? partią władzy oczywiście. ma władzę, chce jej jeszcze więcej. to chyba nie jest patologia. większości partii politycznych z definicji o to właśnie chodzi. nie bardzo rozumiem po co mają zapraszać kandydatów spoza PO - od tego są wszelkiego rodzaju komitety obywatelskie, stowarzyszenia wyborcze i inne grupy ludzi skrzykujące się aby razem pójść do wyborów, tam można się w imię "apolityczności" wykazywać aktywnością obywatelską i dopraszać ludzi wg klucza towarzysko-koleżeńskiego. ale jak widzimy na przykładzie pewnej elbląskiej inicjatywy jakoś nie zostali zasypani zgłoszeniami chętnych na apolitycznych radnych
fg. Krytykujesz lewicę i W.G-D. za bolszewizm i zbieranie ankiet od społeczności lokalnej a sam masz poglądy ultra bolszewickie - my mamy program i wiemy lepiej co ludziom potrzeba , to Twoja dewiza. Takie działanie już przerabialiśmy. Prezydent miasta to ma być charyzmatyczny przywódca , który ma być mądry mądrością społeczności na której czele stoi - to próbuje robić Pan Dziewałtowski i EKO i czy Ci się to podoba to jest jedyna droga do budowania społeczeństwa obywatelskiego. Nie wystarczy mieć w nazwie Obywatelska ,żeby uważać się za partię tworzącą społeczeństwo obywatelskie .Pozdrawiam.
Do fg: "nie bardzo rozumiem po co mają zapraszać kandydatów spoza PO": czyli nasi (z PO) są najlepsi? Smutne... Jeśli jesteś w PO, to tym bardziej jest to smutne. Mam nadzieję, że są tam też osoby, które myślą inaczej niż Ty....